Maciej Samcik's Blog, page 162
February 6, 2014
Ma�ysz wi�cej wart bez nart. A Kowalczyk i Stoch? Ile kasy mog� zgarn�� za medale w Soczi?
Startuj� Zimowe Igrzyska Olimpijskie w Soczi. Dla kibic�w to okazja, by emocjonowa� si� wyst�pami naszych (wiadomo, �e najbardziej trzymamy kciuki za Justyn� Kowalczyk oraz za skoczk�w z Kamilem Stochem na czele), a dla mnie... pretekst, by policzy� ile kasy tu jest do zarobienia. Wiem, wiem, jestem jednop�aszczyznowy i nie ogarniam istoty rzeczy: w igrzyskach nie o kas� przecie� chodzi o miejsce w historii. Ale musz� Wam przypomnie�, �e cztery lata temu w Vancouver Justyna Kowalczyk zarobi�a przy okazji trafiania na karty historii ca�kiem przyjemn� sumk� 740.000 z�. Podejrzewam, �e to niewiele mniej, ni� rocznie jest wart jej kontrakt z Raiffeisen Polbankiem. Kowalczyk za z�oty medal (zdobyty zreszt� w dramatycznych okoliczno�ciach) zainkasowa�a 250.000 z� od Polskiego Komitetu Olimpijskiego (PKOl) oraz 70.000 z� od Polskiego Zwi�zku Narciarskiego (PZN). Za srebro dosta�a jeszcze od obu tych "firm" 206.000 z�, a za br�z (bo tak si� sk�ada, �e w� Kanadzie zdoby�a komplet medali) jeszcze 135.000 z�. Do tego dosz�y premie od Ministerstwa Sportu - w sumie 76.000 z�.
Teraz premie dla medalist�w b�d� mniejsze, ni� cztery lata temu. PKOl wyp�aci za ka�dy z�oty medal 120.000 z� netto , za srebrny - 80.000 z� netto, a za br�zowy premia wyniesie 50.000 z�. Plus wyp�aty z Ministerstwa Sportu� - maksymalnie 32.000 z� za z�oty medal. Nie wiadomo nic o potencjalnych premiach z Polskiego Zwi�zku Narciarskiego. Nie chce mi si� wierzy�, �eby zwi�zek nie przygotowa� jakich� brz�cz�cych niespodzianek. No i sam z�oty medal te� ma swoj� warto�� - zawiera 535 gram�w srebra i 6 gram�w z�ota . Warto�� kruszcu: 1800 z�.
Te 150.000 z� za z�oty medal to du�e pieni�dze, bior�c pod uwag�, �e przeci�tny pracownik ma miesi�cznie 2800 z� na r�k�. Z�oty medal wart jest wi�c mniej wi�cej tyle, ile czteroletnie zarobki Polaka-szaraka . Ale trzeba sobie powiedzie� wprost - w por�wnaniu np. z Rosjanami, w�odarze polskiego sportu zimowego s� przera�liwie sk�pi. Ka�dy rosyjski sportowiec, kt�ry zdob�dzie z�oty medal, zainkasuje 122.000 dolar�w, czyli prawie 400.000 z� (ponad trzy razy tyle, co nasi). Z drugiej strony tacy np. Norwegowie za medale olimpijskie nie p�ac� w og�le. Tyle, �e tam jest pe�na profeska - ka�dy cz�onek kadry ma pensj� i razem z ni� - obowi�zek zdobywania medali. Pensyjka wynosi 200.000 koron, ale najwi�ksze gwiazdy dostaj� po 450.000 koron, co przek�ada si� na 230.000 z� rocznie.
Jedno jest pewne: dla najlepszych polskich sportowc�w potencjalne nagrody za z�ote medale b�d� stosunkowo niewielk� cz��ci� rocznych zarobk�w. W zesz�ym roku Justyna Kowalczyk za same tylko zwyci�stwa w Pucharze �wiata zgarn��a 900.000 z�, za wygrany Tour de Ski - 150.000 z�, a wed�ug "SuperExpressu" jej trzy kontrakty reklamowe warte s� 2 mln z� rocznie. Roczne zarobki pani Justyny oscyluj� wi�c wok�� 3 mln z�. Kamil Stoch w zesz�ym sezonie zarobi� na wyst�pach w Pucharze �wiata 450.000 z�, a na kontrakcie reklamowym z firm� 4F - jeszcze 300.000 z�. W tym sezonie ju� po 11 wyst�pach w kalendarzowym 2013 r. mia� na koncie 140.000 z�, a tylko w ostatni weekend w Willingen do�o�y� do tego 70.000 z� (dwa zwyci�stwa w konkursach Pucharu �wiata). Je�li pomo�e sobie jakim� medalikiem w Soczi, by� mo�e po raz pierwszy w jego karierze "p�knie" bariera miliona z�otych rocznego dochodu. Adam Ma�ysz przez kilkana�cie lat zarabia� mi�dzy 200.000 z� a milionem rocznie , wi�c jak si� nam pan Kamil spr��y, to kto wie...
Nagrody finansowe za z�oty medal w Soczi (w sumie 150.000 z�, je�li PZN i sponsorzy nic nie dorzuc�) nie pozwol� polskim asom nart wskoczy� na wy�sze miejsca w rankingach najlepiej zarabiaj�cych sportowc�w. Nawet Justyna Kowalczyk ze swoimi 3 mln z� rocznego dochodu mie�ci si� - wed�ug r��nych ranking�w - dopiero w okolicach 20-25 miejsca. A pami�tacie jaki kontrakt dosta� ostatnio Robert Lewandowski ;-). A Adam Ma�ysz te� zarabia jakby lepiej odk�d odpi�� narty i siad� za kierownic� samochodu rajdowego. Jego roczny doch�d w zesz�ym sezonie szacuje si� na 6-7 mln z�, z czego lwia cz��� to kontrakty z Red Bullem, Generali i Sony, a tak�e premie za wyst�py na du�ych rajdach. Pan Adam zarabia wi�c nawet kilkunastokrotnie wi�cej, ni� w czasach, kiedy rz�dzi� w skokach narciarskich.
Zamawianie e-faktury, czyli tajne przez poufne. �atwiej dostaniesz si� do skarbca ze z�otem ;-)
Przerazi�em si�, czytaj�c wyniki bada� przeprowadzonych przez TNS OBOP na zlecenie stowarzyszenia "Wybieram e-faktury". Wynika z nich, �e ponad po�owa z Was nie chce otrzymywa� dokument�w w formie elektronicznej. A� 85% wci�� otrzymuje informacje o p�atno�ciach drog� papierow�, a w�r�d os�b w wieku emerytalnym jest to a� 91% konsument�w ".� Dlaczego Polacy wci�� podchodz� do elektronicznych dokument�w z du�� nieufno�ci�? - zadaje dramatyczne pytanie koalicja pro-e-fakturowa. I odpowiada: 59% badanych ma w nosie e-fa ktury, bo chce mie� wszystkie dokumenty na papierze. 31% respondent�w nie ma dost�pu do internetu, wi�c i tak nie mia�aby jak otrzyma� e-faktury. 23% os�b obawia si�, �e zapomnia�aby o tym, �e ma e-faktur� na pulpicie komputera. 18% os�b obawia si� o bezpiecze�stwo danych� Co pi�ty Polak (17 %) nie ma pewno�ci, czy e-dokument b�dzie uznawany przez Urz�d Skarbowy. Koalicja „Wybieram e-faktury” (sk�ada si� z Lewiatana, KIR-u, Orange, UPC, ING oraz Sage) prowadzi w tej sprawie kampani� informacyjn� (szczeg��y na www.wybieramefaktury.pl).
Tyle teorii. A jak wygl�da zach�canie Polak�w do korzystania z e-faktur w praktyce? Prze�led�my to na przyk�adzie firmy Dalkia, dostawcy energii dla niekt�rych gospodarstw domowych. Czytelnicy od jakiego� czasu skar�yli si� Ekipie Samcika (efekty jej pracy mo�ecie obserwowa� w ka�dy czwartek w "Gazecie Wyborczej", na stronach "Pieni�dzy Ekstra") na to, �e proces zamawiania e-faktury w Dalkii to droga przez m�k� i �e �atwiej dosta� si� do skarbca ze z�otem w dowolnej mennicy, ni� dost�pi� zaszczytu wystawienia e-faktury w Dalkii. Jak wylicza jedna z czytelniczek taka procedura sk�ada si� z nast�puj�cych etap�w. Najpierw nale�y zarejestrowa� si� na stronie internetowej, podaj�c numer faktury, imi�, nazwisko, adres i konto e-mail.� Nast�pnie otrzymuje si� od Dalkii e-mail z pro�b� o podanie numeru telefonu. Nast�pnie jest pe�ne niepewno�ci oczekiwanie na list polecony z loginem, sk�adaj�cym si� z sze�ciu cyfr (�ci�le tajnych, cho� pokrywaj�cych si� z numerem klienta na fakturze. Razem z loginem otrzymuje si� has�o jednorazowe (13 znak�w).
Po co ta ca�a szopka? Ano po to, �eby klient m�g� otrzyma� od firmy... nie, nie certyfikat dost�pu do tajemnicy pa�stwowej, ani odznak� wzorowego agenta. Po zalogowaniu si� na stron� za pomoc� �ci�le tajnego loginu i jeszcze bardziej tajnego has�a klient uzyskuje dost�p do pliku pdf. z tre�ci� zgody na otrzymywanie e-faktury. Plik �w nale�y wydrukowa�, podpisa�, a nast�pnie wys�a� do Dalkii (zapewne listem poleconym za potwierdzeniem odbioru, bo przecie� m�wimy o dokumencie tajnym �amanym przez poufny). " Teraz mam w planach wycieczk� na poczt� i wys�anie tego o�wiadczenia. B�d� te� oczekiwa�a na dalsze instrukcje" - opowiada czytelniczka. Nietrudno sobie wyobrazi� jaki b�dzie nast�pny test, kt�ry pozwoli klientce wej�� na jeszcze wy�szy poziom wtajemniczenia. Zapewne b�dzie trzeba p�j�� na najbli�szy cmentarz, odnale�� czwarty grobowiec po lewej w trzeciej alejce za wierzb� p�acz�c�, w�o�y� r�k� w szczelin�, wyci�gn�� karteczk� z unikalnym numerem u�ytkownika i wys�a� go SMS-em do centrali firmy.
Monika Truszkowska, moja kole�anka z Ekipy Samcika, zapyta�a przedstawicieli Dalkii o to, czy przypadkiem kto� tam nie upad� na g�ow� i zbyt mocno si� nie pot�uk�. Ale nie, podobno wszyscy zdrowi. Dalkia t�umaczy, �e podobnej weryfikacji wymagaj� inne firmy dzia�aj�ce na polskim rynku i oferuj�ce us�ug� e-faktury. Jest to wierutn� bzdur�, bo od pewnego czasu dostaj� e-faktury od RWE i nie musia�em przechodzi� pi�ciostopniowego uwiarygodnienia. " W trosce o zachowanie poufno�ci prezentowanych danych w tym systemie proces rejestracji jest prowadzony ze szczeg�ln� uwag� i nale�yt� staranno�ci�, aby dost�p do danych mia�y jedynie osoby upowa�nione " - pisze Magdalena Kempi�ski z Dalkii. " Zawi�o�� tej procedury ma przede wszystkim zapewni� bezpiecze�stwo danych u�ytkownika " - podkre�la pani Magdalena. Wszystko rozumiem, ale - do ci��kiej cholery - nie m�wimy tu o kodzie dost�pu do skarbca rezerwy federalnej, ale o zwyk�ej fakturze na 200 z�.
Wydaje mi si�, �e koalicja na rzecz e-faktur mo�e w tej sytuacji spokojnie si� rozwi�za�. Je�li zamiana zwyk�ej faktury na elektroniczn� ma by� ob�o�ona procedur� podobn� do zwiedzania Fort Knox, to dajmy sobie spok�j z promowaniem tej us�ugi, szkoda pieni�dzy. Kto raz spr�buje, b�dzie mia� dosy� do ko�ca �ycia. A Dalkii proponuj� wzbogacenie procedur bezpiecze�stwa o skanowanie siatk�wki oka i biometryczn� weryfikacj� uk�adu naczy� krwiono�nych klienta. Bo gdyby taka e-faktura wpad�a w niepowo�ane r�ce... Pewnie procedury w Dalkii s� przystosowane do potrzeb klient�w korporacyjnych i st�d ten ca�y kabaret. Zastanawiam si� tylko jak firma dba o bezpiecze�stwo zwyk�ych faktur, kt�re przecie� przechodz� przez r�ce przypadkowych listonoszy, s� wrzucane do skrzynek pocztowych nieopiecz�towanych, do kt�rych mo�e mie� dost�p ka�dy. Mo�e stawiaj� przy ka�dej skrzynce pocztowej ochroniarza?
SUBIEKTYWNIE O PIECZYSTYM. R��ne ju� przyjmowa�em od Was dowody sympatii lub wdzi�czno�ci za pomoc w rozwi�zaniu mniejszych i wi�kszych problem�w z pieni�dzmi, bankami i firmami ubezpieczeniowymi. Pewna czytelniczka napisa�a dla mnie pi�kny wierszyk, a klient banku, dla kt�rego wywalczy�em przed�u�enie ubezpieczen ia, przys�a� z Moskwy paczk� kawioru, a teraz na adres redakcji przyjecha�a paczka z... domowej roboty szynk� pieczon�. Najad�o si� wielu ;-). Pi�knie dzi�kuj� za pieczyste, ale ogarnia mnie strach i niepewno�� na sam� my�l o tym, �e kt�rego� pi�knego dnia w dow�d wdzi�czno�ci od czytelnika przyjm� - dajmy na to - podzi�kowanie w naturze, czyli trzy kury, koz� i �winiaka na dok�adk� :-)).
Jak mie� lokat� na 12% bez zobowi�za�? B�d� sprytny/nieuwa�ny i licz na b��d banku
Je�li bank daje co� w prezencie, to trzeba by� podejrzliwym, bo z regu�y wi��e si� to z jakimi� zobowi�zaniami. W najlepszym razie jest to zgoda na inwazj� marketingow� i grillowanie, a cz�sto te� konieczno�� korzystania z jakich� us�ug przez okre�lony czas. P�� biedy je�li pracownicy banku jasno informuj� o zobowi�zaniach wi���cych si� z prezentem. Gorzej je�li nie informuj�, ale przynajmniej wszystko jest klarownie wy�o�one w regulaminie i umowie. Najgorzej jest wtedy, kiedy pracownicy robi� wszystko, �eby klient z warunkami dealu w og�le nie m�g� si� zapozna�. Pani Joanna skusi�a si� na jeden z promocyjnych pakiet�w w Getin Banku. I po pewnym czasie zorientowa�a si�, �e nie�le wdepn��a. " Licz� na to, �e pomo�e Pan rozwi�za� m�j problem. W 2012 r. na skrzynk� mejlow� dosta�am reklam� Getin Banku z informacj�, �e ma on wspania�� promocj� – lokat� oprocentowan� na 12%. Oferta tylko dla nowych klient�w" - pisze czytelniczka.�
Warunkiem za�o�enia lokaty by�o za�o�enie konta i przelewanie na nie �rodk�w z innego banku. Standard. "Zach�cona zapewnieniami pracownik�w banku, �e jestem w stanie spe�ni� wskazane warunki, zdecydowa�am si� na podpisanie umowy z bankiem. W pa�dzierniku 2012 r.� zawar�am umow� ramow� wraz z umow� dotycz�c� dost�pu do bankowo�ci elektronicznej GetinOnline oraz umow� rachunku oszcz�dno�ciowo-rozliczeniowego "Konto Swobodne", a tak�e umow� o kart� debetow�. Po kilku miesi�cach u�ywania konta stwierdzi�am, �e jest ono dla mnie bardzo niewygodne. Spos�b logowania okaza� si� trudny i nie by�o mo�liwo�ci, by go zmieni�. Jestem osob� niepe�nosprawn� w stopniu umiarkowanym i zdarzy�o si�, �e przypadkowo zablokowa�am sobie dost�p do konta. Z tego powodu postanowi�am zrezygnowa� z konta " - opowiada czytelniczka.
Przeczyta�a umow� ramow�, z kt�rej wynika, �e klientowi przys�uguje prawo jej wypowiedzenia z zachowaniem 30-dniowego okresu wypowiedzenia. By�o lato 2013 r. " Podczas rozmowy z pracownikiem infolinii dowiedzia�am si�, �e aby wypowiedzie� umow� mam pobra� ze strony Getin Banku stosowny druk, wype�ni� go i wys�a� na adres banku. Tak zrobi�am. Zostawi�am jeszcze pieni�dze na prowadzenie konta przez miesi�c, a reszt� "osadu" przela�am na moje konto w innym banku. W sierpniu 2013 r. kilka razy dzwonili do mnie pracownicy banku z informacj�, �e mam obowi�zek utrzyma� konto przez 24 miesi�ce. I z ��daniem zap�acenia za prowadzenie konta. Poprosi�am o przys�anie mi pisma ze wskazaniem odpowiedniego paragrafu w umowie, z kt�rego taki obowi�zek wynika. gdy� ja w swoim egzemplarzu mam wyra�nie napisane, �e umowa jest zawarta na czas nieokre�lony. Nie otrzyma�am �adnego pisma, w kt�rym pracownicy banku powo�aliby si� na jakikolwiek zapis umowy, cho� swoje ��dania podtrzymywali.
Kolejne telefony z banku moja czytelniczka odebra�a we wrze�niu 2013 r. "Gro�ono mi wpisaniem do BIK za zaleg�o�ci p�atnicze. Posz�am do Federacji Konsument�w z pro�b� o pomoc i interwencj� w sprawie skutecznego zamkni�cia konta. Federacja Konsument�w, gdzie zg�osi�am si� po pomoc – po przeczytaniu umowy stwierdzi�a to, co ja – �e umow� zawart� na czas nieokre�lony mog� wypowiedzie� z 30-dniowym okresem wypowiedzenia. Natomiast ja w listopadzie 2013 r. otrzyma�am z Getin Banku pismo, i� zad�u�enie na rachunku wynosi 79,84 z�. Konstruktywna rozmowa z Getin Bankiem, jak widz�, nie jest mo�liwa. Jakim prawem bank nalicza mi op�aty? Czym uzasadnia ich skokowy wzrost? Czy do ko�ca �ycia („czas nieokre�lony”) jestem zmuszona utrzymywa� konto w Getin Banku? " - pyta czytelniczka. Poprosi�em j�, �eby sprawdzi�a nie tylko umow� ramow�, ale i umow� o ROR. Bo ten 24-miesi�czny termin posiadania ROR-u musia� by� gdzie� wpisany i raczej niekoniecznie w umowie ramowej.
Pani Joanna przes�a�a mi wszystkie dokumenty, kt�re otrzyma�a w banku i rzeczywi�cie - w �adnym z nich nie znalaz�em zobowi�zania klientki do utrzymywanie ROR-u przez dwa lata. Poprosi�em wi�c Getin Bank, by prze�wietlono spraw�. Okaza�o si�, �e - tak, jak my�la�em - umowa ramowa nie zawiera zapisu o warunku utrzymania ROR przez 24 miesi�ce, ani tym bardziej o konsekwencjach finansowych z tytu�u wcze�niejszej rezygnacji. Zapis taki znalaz� si� natomiast w regulaminie promocji, do kt�rej przyst�pi�a czytelniczka. Bank sprawdzi�, �e w papierach jest o�wiadczenie klientki, �e zapozna�a si� z regulaminem dost�pnym na stronie internetowej. Czy zapozna�a si� rzeczywi�cie? Nie wiemy, ale by�oby to technicznie trudne, a klientka jest starsz� osob� i raczej nie posz�a do oddzia�u banku z iPadem w r�ku, gotowa do tego, by podpisa�, �e zapozna�a si� ze wszystkim, co wisi na stronie internetowej banku. W Getinie przyznano mi natomiast, �e w�r�d dokument�w dostarczonych klientce na p�ycie CD nie by�o tego regulaminu. A by� powinien, nawet je�li mo�na by�o go �atwo przeczyta� w internecie.
Bank zachowa� si� bardzo fair, bo uzna� swoje niedopatrzenie i...� " Postanowili�my w tym przypadku zamkn�� umow� bez naliczania op�at i oczywi�cie bez obci��ania klientki zwrotem r��nicy odsetek pomi�dzy standardowym oprocentowaniem lokat, a� promocyjnym 12%" - czytam w e-mailu podpisanym przez cz�onka zarz�du banku. Getinie, dzi�kuj� za postaw� fair. Szkoda, �e osi�gni�cie tego efektu by�o mo�liwe dopiero po interwencji blogu "Subiektywnie o finansach". Ale liczy si� efekt ko�cowy, a ten jest pozytywny dla klientki. Pani Joanna zosta�a "uwolniona" od konta, kt�rego nie chcia�a mie�. Cho� wci�� dr�czy mnie pytanie: czy rzeczywi�cie nie wiedzia�a, �e bior�c lokat� na 12% nie b�dzie musia�a wi�za� si� z bankiem na d�u�ej? C��, s� tacy klienci, kt�rzy �ykaj� rzeczywisto��, jak m�ode pelikany i nie�le na tym wychodz�. Oczywi�cie, pod warunkiem, �e bank pope�ni b��d. Dla mojej czytelniczki �w b��d banku sko�czy� si� lokat� na 12% bez �adnych zobowi�za� (oczywi�cie nie licz�c straconego czasu i nerw�w).�
UWAGA: SUBIEKTYWNO�� NA YOUTUBE! . Blog "Subiektywnie o finansach" to jedno z ch�tniej odwiedzanych miejsc w sieci, po�wi�conych finansom osobistym. Notuje ok. 350.000-450.000 Waszych klikni�� miesi�cznie, ale to nie wszystko. Blog mo�ecie te� obserwowa� na Facebooku (tam znajdziecie sporo ciekawych wpis�w, kt�re nie zmie�ci�y si� na samcik.blox.pl oraz podyskutujecie z grup� ponad 21.000 czytelnik�w). Kr�tkie my�li o finansach rzucam te� od kilku miesi�cy na Twitterze (s�ucha ju� prawie 1900 os�b), a szepcz� i szeleszcz� Wam do ucha r�wnie� na YouTube. Na "subiektywnym" kanale jest ju� kilkana�cie wideofelieton�w o pieni�dzach i wpadkach instytucji finansowych. Najnowszy: o pechowej m��atce, ��dzy oszcz�dzania, ostrym ci�ciu, zobaczcie w okienku poni�ej.� Subskrybujcie te� kana� "Subiektywnie o finansach" .
DZI� W "WYBORCZEJ" PIENI�DZE EKSTRA! A w nich m.in. o tym, jak za 10 tys. z� odm�odzi� si� o 10 lat, jak internetowi sprzedawcy naci�gaj� klient�w kupuj�cych laptopy, co robi�, gdy tw�j telefon wie lepiej co powiniene� kupi� w sklepie oraz wiele innych, ciekawych historyjek konsumenckich. Zapraszam wsp�lnie z ca�� Ekip� Samcika!
February 5, 2014
Koniec ery Szymona Majewskiego w reklamach PKO BP. Kto go teraz zast�pi?
Szymon Majewski nie b�dzie ju� reklamowa� banku PKO BP. Po trzech latach wsp��pracy - to i tak d�u�ej, ni� pierwotnie planowano, bo podpisany w marcu 2011 r. kontrakt z prezenterem i mia� trwa� 24 miesi�ce - najwi�kszy polski bank postanowi� zmieni� pomys� na kreowanie swojego wizerunku. O ile jednak np. w BZ WBK, najbardziej "gwiazdorskim" banku na polskim rynku, po�egnanie z jednym celebryt� zwykle oznacza rych�e powitanie kolejnego, o tyle PKO BP, rozstaj�c si� z Szymonem Majewskim, nie zamierza kontynuowa� ocieplania swojego wizerunku za pomoc� znanych twarzy. I nie jest to pierwszy bank, kt�ry podj�� tak� decyzj�. Ju� kilka lat temu z promowania si� za pomoc� celebryt�w, aktor�w, muzyk�w zrezygnowa� Bank Millennium. W spotach ING Banku coraz rzadziej pojawia si� Marek Kondrat (je�li ju�, to w towarzystwie innych aktor�w, a przede wszystkim w towarzystwie Ciasnego Wie�ka), a znanymi twarzami w reklamach ideologicznie brzydz� si� drugi na rynku Bank Pekao i trzeci - mBank.
Poza Kevinem Spaceyem w spotach BZ WBK, Justyn� Kowalczyk w reklamach Raiffeisen Banku oraz Piotrem Adamczykiem w reklamach Eurobanku, mamy dzi� w �wiecie finans�w celebryck� posuch�. No, mo�e jest jeszcze Juliette Binoche w spotach Credit Agricole, a ostatnio w t� stron� poszed� te� pewien SKOK, promuj�c mi�o�� i Micha�a Wi�niewskiego (bo w tym przypadku to bardziej SKOK promuje Wi�niewskiego, ni� na odwr�t ;-)). Ale generalnie banki coraz rzadziej si�gaj� po ten instrument walki o klienta. Po pierwsze dlatego, �e celebryci w reklamach najzwyczajniej w �wiecie si� zdewaluowali (zobaczcie co si� dzieje w reklamach Play, trudno znale�� gwiazdeczk� lub gwiazd�, kt�ra jeszcze nie przesz�a do Play ;-)). St�d BZ WBK si�ga g��wnie po zagranicznych aktor�w, kt�rzy polskim odbiorcom jeszcze si� "nie opatrzyli". Drugi pow�d jest taki, �e znane twarze coraz s�abiej "sprzedaj�" produkt finansowy. Badania pokazuj�, �e du�o wi�ksze znaczenie maj� oferowane procenty oraz ewentualne bonusy i nagrody zwi�zane z dan� us�ug� finansow�.
Szymon od pocz�tku zapewnia� PKO BP du�o szumu. Ju� na pocz�tku jedna z gazet finansowych ujawni�a jego astronomiczne zarobki (1,7 mln z� rocznie) i w bran�y bankowej wszyscy pukali si� w czo�o jak mo�na tyle p�aci� b�d� co b�d� tylko komediantowi. Potem by�a fala krytyki pod adresem ma�o udanych pierwszych spot�w z udzia�em Majewskiego (p��niej Szymon nieco si� rozkr�ci�). Nie da si� te� nie wspomnie� o tym, �e marketingowcy PKO BP zaliczyli pot��n� wpadk�, gdy Szymon podr��owa� na koniec cywilizacji i pokazywa� Afryka�czyk�w jedz�cych termity. Generalnie jednak te trzy lata z Szymonem Majewskim przynios�y PKO BP oczekiwany efekt. Chodzi�o o to, by w radykalny spos�b pokaza�, �e bank si� odm�adza, unowocze�nia, otwiera na nowe technologie. Kto wejdzie do losowo wybranej plac�wki PKO BP wci�� ma szans� trafi� na �lady realnego socjalizmu, ale zmodernizowany pakiet kont osobistych, ciekawa oferta dla m�odzie�y, ze wszech miar udane o�ywienie trupa Szkolnych Kas Oszcz�dno�ci, a przede wszystkim dla dzieciak�w, p�atno�ci mobilne IKO i zmodernizowane logo to dzia�ania, kt�re - na sp��k� z Majewskim - sprawi�y, �e przyznawanie si� do posiadania konta w PKO BP przesta�o by� ju� obciachem. Cho� po pierwszym roku wsp��pracy z komikiem wcale si� na to nie zanosi�o .
Nowy pomys� na spoty reklamowe PKO BP to zabawy s�owem. Koncept przypomina mi nieco to, co kiedy� robi� kabaret Mumio w reklamach Plusa (a teraz w Playu) i troch� te� nawi�zuje do pomys�u wykorzystywanego przez sie� sklep�w Saturn ze sprz�tem RTV i AGD (spoty o dziwnych reakcjach ludzi na niskie ceny). W nowych reklamach nadal ma by� poczucie humoru i sporo �artu, a tre�ci� spot�w b�d� reakcje organizmu konsumenta na codzienne sytuacje i po��czenia ich z produktami bankowymi, ale ju� bez znanych twarzy. W pierwszym spocie b�dzie o „wypiekach na twarzy”, za kt�re w organizmie klientki PKO BP - widz�cej mo�liwo�� zaci�gni�cia po�yczki got�wkowej - odpowiadaj� krwinki specjalizuj�ce si� w cukierniczych wypiekach. Reklama o wypiekach na twarzy zaczn� si� pokazywa� w telewizji 17 lutego. Czekamy z wypiekami i �egnamy Szymona Majewskiego nie mniej czule, ni� Stra�nika Teksasu.
OBEJRZYJ M�J NAJNOWSZY WIDEOFELIETON. Na stronie blogu w serwisie YouTube "wisi" ju� najnowszy wideofelieton "Subiektywnie o finansach", w kt�rym opowiadam Wam o klientce banku maj�cej ��dz�, by oszcz�dza�, ale... wymagaj�cej moich radykalnych dzia�a�, by t� ��dz� zaspokoi�. W tym celu poszed�em nawet zakupi� pi�� i siekier�.
Dziwny ROR: z ubezpieczeniem zimowym i rowerowym, gwarancj� dla telewizora i ochron� przed z�odziejem to�samo�ci. Warto?
Niedawno by�o w blogu o najlepszej - moim zdaniem - karcie p�atniczej, przeznaczonej dla narciarzy . Dziwi� si�, �e banki nie zabiegaj� szczeg�lnie o t�, liczn� przecie�, grup� klient�w. W zesz�ym tygodniu zasz�a w tej kwestii ma�a zmiana, bo w Toyota Banku wprowadzili ciekawe ubezpieczenie snow assistance . Nie jest specjalnie wypasione (o ograniczeniach napisz� za chwil�), ale mimo wszystko warto si� nad nim pochyli�. Mo�na to-to wykupi� na 14 dni, albo na ca�y sezon, dla jednej osoby, dla parki albo ca�ej rodziny. W wersji podstawowej, obowi�zuj�cej przez 14 dni (cena 79 z� za jedn� osob�, 120 z� za park� i 168 z� za ca�� rodzin� ) ubezpieczyciel pokrywa koszty leczenia, transportu medycznego i OC. W wariancie rozszerzonym (od 160 z� dla jednej osoby) dochodzi ubezpieczenie od nieszcz��liwych wypadk�w, ubezpieczenie baga�u i pomoc w odzyskaniu dokument�w (ale tylko po kradzie�y z w�amaniem albo rozboju). Polisa obowi�zuje w Europie (je�li pojedziecie na narty do azjatyckiej cz��ci Turcji - ju� nie).

Suma ubezpieczenia w wariancie podstawowym to 40.000 z�. Poza kosztami leczenia i transportu mo�na liczy� na to, �e firma dostarczaj�ca ochron� zap�aci za zakwaterowanie chorego przez trzy dni (maksymalnie 150 euro dziennie), dojazd osoby towarzysz�cej i dostarczenie rzeczy osobistych (do 2000 z�). Polisa - to trzeba od razu zaznaczy� - obejmuje tylko nag�e zachorowanie i nieszcz��liwy wypadek. Odpadaj� wszystkie dolegliwo�ci, kt�re powsta�y z powodu chor�b przewlek�ych lub takich, kt�re istnia�y przed zawarciem umowy. Je�li polis� kupimy ju� b�d�c za granic� - zacznie dzia�a� dopiero za 7 dni. Niestety, o wi�kszo�ci wydatk�w, kt�re mo�e pokry� ubezpieczenie, decyduje lekarz z centrum alarmowego. Je�li uzna, �e mo�emy leczy� si� w kraju (oczywi�cie ju� za w�asne pieni�dze, bo ubezpieczenie dzia�a tylko za granic�), musimy wraca� do Polski. Je�li uzna, �e jaki� zabieg nie jest (lub nie by�) konieczny - te� go nie zrefunduje. Z "ryzykownych" zapis�w znalaz�em w OWU, �e ubezpieczyciel nie zrefunduje "koszt�w pierwotnej rekonstrukcji aparatu wi�zad�owego kolana" (cokolwiek by to znaczy�o).
Co dostaje ekstra osoba kupuj�ca ubezpieczenie rozszerzone? Poza znacznie wy�sz� sum� ubezpieczenia koszt�w leczenia i transportu medycznego (do 100.000 z�), jest te� wy�sze ubezpieczenie od odpowiedzialno�ci cywilnej - tak�e na 100.000 z� (gdyby�my kogo� lub co� uszkodzili). S� nieco bardziej rozbudowane karesy (np. po nag�ym zachorowaniu lub nieszcz��liwym wypadku mo�na do tygodnia dochodzi� do siebie w hotelu na koszt ubezpieczyciela. W wariancie rozszerzonym jest te� ubezpieczenie sprz�tu zimowego (jak pisa�em - tylko w przypadku w�amania lub rozboju) wynosi 2000 z�, a wi�c jest ju� raczej przeci�tne, polisa od nieszcz��liwych wypadk�w te� symboliczna - tylko 10.000 z� (zw�aszcza, �e za wi�kszo�� uszczerbk�w na zdrowiu dostaje si� tylko pewien procent sumy ubezpieczenia). Jest jeszcze ubezpieczenie dotycz�ce kradzie�y dokument�w (tu w gr� wchodzi nie tylko rozb�j, ale np. kradzie� kieszonkowa portfela) - mo�na liczy� na pomoc w dowozie do najbli�szej ambasady (do 500 z�) oraz pokrycie koszt�w powrotu do kraju (do 2500 z�).
UWAGA: SUBIEKTYWNO�� NA YOUTUBE! . Blog "Subiektywnie o finansach" to jedno z ch�tniej odwiedzanych miejsc w sieci, po�wi�conych finansom osobistym. Notuje ok. 350.000-450.000 Waszych klikni�� miesi�cznie, ale to nie wszystko. Blog mo�ecie te� obserwowa� na Facebooku (tam znajdziecie sporo ciekawych wpis�w, kt�re nie zmie�ci�y si� na samcik.blox.pl oraz podyskutujecie z grup� ponad 21.000 czytelnik�w). Kr�tkie my�li o finansach rzucam te� od kilku miesi�cy na Twitterze (s�ucha ju� prawie 1900 os�b), a szepcz� i szeleszcz� Wam do ucha r�wnie� na YouTube. Na "subiektywnym" kanale jest ju� kilkana�cie wideofelieton�w o pieni�dzach i wpadkach instytucji finansowych. Najnowszy: o pechowej m��atce, ��dzy oszcz�dzania, ostrym r�ni�ciu, zobaczcie w okienku poni�ej.� Subskrybujcie kana� "Subiektywnie o finansach" .
Wracaj�c do assistance: chyba �aden bank nie mo�e r�wna� si� pod wzgl�dem bogactwa tych us�ug z niewielkim Toyota Bankiem. Bior�c pod uwag� jego gabaryty, nie powinien zbyt cz�sto go�ci� na stronach blogu, ale czasem miewa tak ciekawe pomys�y, �e nie mog� nie wspomnie� o nich w blogu. Tak by�o z premi� uczniowsk� za pi�tki w szkole, a tak�e ze zni�k� na paliwo dla klient�w-kierowc�w (najpierw wprowadzono j� dla tych, kt�rzy je�d�� autami koncernu Toyota, a potem dla pozosta�ych). Patrze� na Toyota Bank warto, bo ostatnio ten bank przyjemnie potania� i mo�na go bra� pod uwag� jako potencjalnie g��wny bank. Najfajniejszy ROR z oferty - Konto Jedyne - kosztuje 2,49 z� (przy obrotach kart� 400 z� miesi�cznie ta op�ata spada do zera). Strategia tego mikrusa jest taka, jak� powinien stosowa� ka�dy nowoczesny bank, kieruj�cy swoje us�ugi do klasy �redniej: bardzo tania oferta podstawowa z mo�liwo�ci� jej rozbudowania o kolejne "klocki". Podobn� filozofi� stosuje np. BNP Paribas, kt�ry w�a�nie tak buduje swoj� najnowsz� ofert�, a wcze�niej mia� te� fajn� kart� kredytow� dla tenisist�w oraz posiada nieco mniej fajne ubezpieczenie telefonu ;-)�
Wr��my to Toyota Banku z darmowym (przy obrotach kartowych rz�du 400 z�) kontem osobistym. Kart� debetow� dorzucaj� tu za darmo, przelewy internetowe s� gratis, tak samo jak trzy w miesi�cu wyp�aty z dowolnego bankomatu w kraju (czwarta i kolejne to ju� niestety 4,5 z�). Do tego money-back paliwowy i assistance samochodowe oraz podr��ne. Oczywi�cie te ostatnie bonusy maj� ograniczony czas i pr�dzej czy p��niej zostan� skasowane, ale ju� pakiet podstawowy, czyli konto, karta, przelewy i bankomaty, daje rad�. A do tego - i tu zaczyna si� temat dzisiejszego wpisu - jest jeszcze wypasiony assistance "wielotematyczny", niestety ju� dodatkowo p�atny. Przyjrzyjmy mu si� z bliska. Od razu zaznacz�, �e mo�na go dostawi� do ka�dego konta w Toyota Banku, nie tylko do tego, kt�re wygl�da dzi� najbardziej atrakcyjnie, czyli Jedynego.W sumie do wyboru jest a� dziesi�� pakiet�w assistance, kt�re w sumie mog� kosztowa� nawet 46 z� miesi�cznie. Ale oczywi�cie nikt nie b�dzie kupowa� wszystkich na raz. Proponuj� przejecha� si� po kolei po wszystkich opcjach, szukaj�c dziury w ca�ym i oceniaj�c co si� nam mo�e op�aci�, a co nie. Po ca�o�ci dostarcza je dla klient�w Toyota Banku specjalizuj�ca si� w takich us�ugach firma Europ Assistance.
PRZED�U�ONA GWARANCJA. Od momentu zawarcia ubezpieczenia przed�u�on� - o rok lub o dwa lata - gwarancj� s� obj�te wszystkie sprz�ty AGD, elektroniczne, komputerowe, czy RTV, kt�re od tej chwili kupimy i - uwaga, pu�apka! - zap�acimy za nie kart� Toyota Banku. Nie mo�na zap�aci� got�wk�, ani �adnym przelewem elektronicznym, musi to by� karta i to karta Toyota Banku. Minimalna warto�� sprz�tu przy zakupie to 300 z�, a maksymalna 10.000 z�, na szcz��cie nie musimy kupowa� sprz�tu nowego (ale zwykle trudno kupi� u�ywany, plac�c kart�). W ramach ubezpieczenia mo�na liczy� na napraw� sprz�tu, kt�ry ju� jest po gwarancji, albo jego wymian� na nowy. Je�li ani jedno, ani drugie nie jest mo�liwe, oddadz� pieni�dze, ale - uwaga! - tylko obecn� warto�� sprz�tu. No i wreszcie jest sporo wy��cze� (wirusy komputerowe, korozja, ogie�, wilgo�, wysokie ci�nienie, nie oddadz� te� za uszkodzone akcesoria, utylizacj� uszkodzonego sprz�tu, za wady wy�wietlaczy i monitor�w). Sprz�t o wadze do 10 kg trzeba samemu dostarczy� do wskazanego serwisu. Bior�c pod uwag�, �e w momencie zakupu assistance ochron� jest obj�ty sprz�t, kt�ry dopiero kupimy, cena 9 z� miesi�cznie za przed�u�enie gwarancji o rok oraz 15 z� za przed�u�enie o dwa lata wydaje si� by� do�� wyg�rowana (to 120-180 z� rocznie).
UBEZPIECZENIE TELEFONU KOM�RKOWEGO. W przypadku kradzie�y z w�amaniem, kradzie�y kieszonkowej albo rozboju ubezpieczyciel pokryje koszty zakupu nowego telefonu, a w przypadku awarii lub przypadkowego uszkodzenia - koszty naprawy (uwaga, jest sporo wy��cze�: ��cznie z uszkodzeniem przez dzieci, zwierz�ta i wszystkie mo�liwe �ywio�y). Cena: 5 z� miesi�cznie . Je�li utracimy telefon, to ubezpieczenie obejmuje te� koszt nieautoryzowanych po��cze�, ale wykonanych tylko w ci�gu trzech godzin przed poinformowaniem centrum alarmowego. Trzeba mie� dow�d zakupu telefonu (faktur� VAT), a w przypadku kradzie�y - za�wiadczenie z policji.

BEZPIECZNA TO�SAMO�� . Ciekawe, rzadko spotykane w Polsce ubezpieczenie, obejmuj�ce pomoc w sytuacji, w kt�rej zgubimy lub kto� nam ukradnie dokumenty. Niestety, polisa dzia�a tylko w Polsce i Europie, wi�c lepiej nic nie gubi� za Oceanem, ani w Azji. Na naprawd� du�e wsparcie mo�emy liczy� tylko w przypadku kradzie�y kieszonkowej, w�amania albo rozboju. Wtedy przez pi�� dni ubezpieczenie zapewni nam zakwaterowanie i wy�ywienie, pomo�e dotrze� do konsulatu lub ambasady i pokryje transport do Polski. W przypadku utraty dokument�w w mniej drastycznych okoliczno�ciach (np. zgubienie, o ile ubezpieczyciel nie stwierdzi ra��cego niedbalstwa), ubezpieczenie zrefunduje koszty odtworzenia dokument�w (ale tylko do 300 z�) i zapewni serwis informacyjny dotycz�cy wszystkich rzeczy, kt�re trzeba zrobi�, �eby ochroni� swoj� to�samo�� (powiedz� co gdzie trzeba zastrzec, jakie dokumenty uniewa�ni�, gdzie zg�osi� utrat� itp.). To assistance jest tanie - 2 z� miesi�cznie - wi�c mo�e nawet warto je mie�, cho� do ugrania jest raptem 300 z� w przypadku zgubienia dokument�w (no, chyba, �e staniemy si� obiektem napadu na tle rabunkowym za granic�)
BIKE ASSISTANCE. To te� rzadko spotykane ubezpieczenie, kt�re nie jest tanie - a� 10 z� miesi�cznie - ale mo�e przyda� si� tym klientom banku, kt�rzy jednocze�nie s� rowarzystami. Co mo�na dosta� za t� dyszk� miesi�cznie? Je�li rower si� popsuje w drodze, mo�na zadzwoni� i - o ile rozkraczyli�my si� na drodze publicznej - pojazd assistance zwiezie nas do miejsca zamieszkania. W razie powa�niejszego wypadku (ale nie wymagaj�cego interwencji pogotowia) mo�na liczy� na transport do szpitala, zorganizowanie iwzyty u lekarza-specjalisty, wizyt� piel�gniarki i pomoc psychologa. No i oczywi�cie wyp�aci odszkodowanie, jak w przypadku ka�dego ubezpieczenia od nieszcz��liwych wypadk�w (cho� suma ubezpieczenia jest tu niedu�a, raptem 20.000 z�). A tak�e pokryje koszty naprawy roweru do 1000 z� (assistance nie zap�aci natomiast za jego transport do serwisu). Je�li roweru nie da si� naprawi�, assistance przeka�e nam kas� na nowy. Je�li rower zostanie skradziony - assistance odda tyle, ile by� wart w momencie kradzie�y. Ale - uwaga, to du�a pu�apka - nie wi�cej, ni� 500 z�. Ubezpieczenie od kradzie�y jest tu wi�c takie troch� "na niby".
HOME ASSISTANCE. Klasyczne assistance na wypadek jakich� awarii, kt�re mog� si� zdarzy� w domu. Nie zajmowa�bym si� nim, gdyby nie do�� atrakcyjna cena - tylko 2 z� miesi�cznie. Kompleksowej "opieki" na wypadek awarii za takie pieni�dze za�atwi� si� nie da, wi�c zerkn��em na ograniczenia. Kryj� si� g��wnie w rocznych limitach. W przypadku kradzie�y z w�amaniem mo�emy liczy� na doz�r dotycz�cy tego, co zosta�o przez 48 godzin, czy np. transport rzeczy do innego lokalu (za 750 z�). W przypadku awarii sprz�tu RTV lub AGD, dwa razy w roku mo�emy wezwa� specjalist�, kt�ry spr�buje naprawi� sprz�t. Przy nag�ym zachorowaniu dwa razy w roku mo�na bezp�atnie wezwa� do domu lekarza, a je�li ten uzna za niezb�dne przewiezienie klienta do szpitala, to ubezpieczenie zapewni taki transport za darmo w obie strony. Dwa razy w roku mo�na poprosi� o wizyt� piel�gniarki i dwa razy w roku o dostaw� niezb�dnych lek�w. Wy��cze� powa�niejszych nie stwierdzi�em, ale pomoc medyczna nie dotyczy chor�b przewlek�ych. W sumie za 2 z� miesi�cznie ten pakiecik wygl�da na do�� korzystny.
Do tego za 5 z� miesi�cznie mamy klasyczne Travel Assistance (pokrycie koszt�w leczenia w razie nieszcz��liwego wypadku, transportu medycznego, koszt�w pobytu na czas rekonwalescencji oraz OC w �yciu prywatnym). Za 1 z� miesi�cznie mo�na naby� ubezpieczenie Bezpieczne P�atno�ci , kt�rezapewnia zwrot koszt�w nieuprawnionych transakcji zbli�eniowych oraz internetowych (do 600 z� i 1500 z� w przypadku p�atno�ci w internecie), zwrot koszt�w wydania nowych kart p�atniczych (do 150 z�) oraz pomoc w zablokowaniu karty. Wystarczy dostarczy� wyci�g z konta i dow�d na to, �e zg�osili�my kradzie� pieni�dzy na policj�. Niestety, ubezpieczenie nie zadzia�a je�li kto� zbli�eniowo u�yje naszej karty za granic�. Za 2 z� miesi�cznie Toyota Bank ma te� ubezpieczenie Opiekun Kariery - to pomoc w znalezieniu pracy w przypadku zwolnienia (pomoc pychologa, spotkanie z trenerami, ponoc w zaplanowaniu dalszych krok�w).
Za kolejne 2 z� miesi�cznie mo�na mie� ubezpieczenie Moto Assistance , czyli do�� ubog� wersj� pomocy w k�opotach z samochodem (naprawa w miejscu awarii, holowanie, dostarczenie paliwa - jest sporo ogranicze�, ale przy tej cenie trudno, aby ich nie by�o). Za 2 z� miesi�cznie jest wreszcie dost�p do Tele Assistance , czyli infolinii, kt�ra pozwala uzyska� porad� prawn�, um�wi� wizyt� w kancelarii prawnej, albo uzyska� za po�rednictwem e-maila tre�ci potrzebnych przepis�w, czy ustaw. I to, prosz� Pa�stwa, by by�o na tyle. Jak widzicie jest w tej ofercie kilka rzeczy, za kt�re warto zap�aci� kilka z�otych, ale te� kilka, kt�re s� zbyt drogie w stosunku do zalet, kt�re oferuj� (i wy��cze� zawartych w og�lnych warunkach). Zanim skorzystacie z kt�rego� pakietu assistance, proponuj� dok�adnie przeczyta� og�lne warunki. Ale ju� za sam fakt dostarczania tak kompleksowej obs�ugi assistance nale�y si� Toyota Bankowi ciep�e s�owo. Bo s� banki, w kt�rych p�aci si� 6-8 z� za konto i nie dostaje si� w zamian nic, a trzeba jeszcze p�aci� np. po 50 gr. za ka�dy przelew internetowy.
Bardzo lubi�, gdy bank proponuje mi r��ne p�atne bonusy i kiedy mog� sam zdecydowa� czy chc� z nich korzysta�. Natomiast wkurza mnie niemo�ebnie, kiedy takie rzeczy wrzuca mi si� mimochodem, "na pr�b�". Nie tylko mnie to wkurza. Pan Dominik jest klientem Deutsche Banku: " Chcia�bym Pana zainteresowa� ciekaw� technik� sprzeda�ow� praktykowan� przez Deutsche Bank. Kilka miesi�cy temu uzyska�em w tej instytucji kart� kredytow� przy okazji kredytu hipotecznego. Pomijam fakt, �e z karty kredytowej najch�tniej bym zrezygnowa�, ale w ramach cross-sellu takiej mo�liwo�ci praktycznie nie ma. Alternatyw� jest bowiem kredyt na bardzo niekorzystnych warunkach. Pracownik banku informuje mnie, �e roczna op�ata za kart� wynosi 50 z�., ale mo�na j� zredukowa� do zera. Korzystam wi�c grzecznie z karty kredytowej, kt�rej tak naprawd� nie chcia�bym mie� i staram si� uzyska� rabat poprzez osi�gni�cie okre�lonego limitu transakcji (ok. 10.000 z� rocznie).

Tymczasem przegl�daj�c ostatnio wyci�gi z karty odkrywam trzy ciekawe pozycje "Pakiet Gwarancja Sp�aty", "Pakiet Assistance", "Pakiet Bezpieczna Karta". Wszystkie te "us�ugi" s� p�atne odpowiednio 14,49 z�, 1,50 z� i 3,50 z�. W sumie ok. 20 z� miesi�cznie idzie na dodatkowe ubezpieczenia, kt�re nic mi nie m�wi�. Dzwoni� na infolini�, a tam uprzejmy pan informuje mnie, �e s� to wszystko promocyjne us�ugi stosowane przy wszystkich kartach kredytowych i w��czane automatycznie. Pierwsze dwa miesi�ce s� darmowe. Metoda wciskania klientom tych produkt�w polega na liczeniu na jego nieuwag�. Bardzo podobne techniki sprzeda�owe stosuj� operatorzy kom�rkowi. W��czaj� jak�� us�ug� typu "granie na czekanie" bez pytania, a po up�ywie jakiego� czasu us�uga staje si� p�atna. Klient ma oczywi�cie prawo takie us�ugi wy��czy�, ale jest szansa, �e nie zauwa�y od razu... Na rynku, kt�ry robi si� coraz bardziej bezwzgl�dny, klient musi ca�y czas si� pilnowa�. Troch� tylko g�upio, �e do takich tanich chwyt�w posuwa si� tak renomowana instytucja jak Deutsche Bank...". Ma racj� pan Dominik, szkoda... Przez takie numery Polacy maj� o us�ugach assistance takie zdanie, jak o polisach inwestycyjnych - �e tu chodzi tylko o wyci�ganie pieni�dzy.
February 4, 2014
Okazja, by lata� po Polsce za 39 z�, czy pic na wod�? Prze�wietlam tanie bilety Ryanaira
Ryanair, kt�ry na polskim niebie jest ju� wi�kszym przewo�nikiem, ni� LOT, postanowi� w�a�nie przypomnie� nam szcz��liwe czasy OLT Express. Ech, to by�o naprawd� tanie latanie, kupuj�c bilet z dwutygodniowym wyprzedzeniem mo�na by�o si� przelecie� za 99 z� , a na kilka dni przed lotem bez problemu "chodzi�y" bilety po 149 z�. I naprawd� szkoda, �e firma od tego taniego latania zbankrutowa�a ;-). S�dzi�em, �e za takie pieni�dze ju� nigdy do samolotu nie wsi�d� (przynajmniej podr��uj�c po kraju) , a� tu nagle... Ryanair og�osi� w poniedzia�ek, �e od pocz�tku kwietnia b�dzie lata� z Warszawy (lotnisko w Modlinie) do Wroc�awia i Gda�ska za 39 z�. I pono� nie jest tak, �e w tej cenie dali tylko kilka miejsc w ka�dym samolocie, ale taniochy jest ca�kiem sporo. Rzeczywi�cie, sprzeda� na loty Warszawa-Wroc�aw i Warszawa-Gda�sk trwa ju� od kilkudziesi�ciu godzin, a tanie bilety wci�� mo�na bez problemu trafi�, cho� je�li m�wimy o kwietniu, to ju� tylko na pierwsz� cz��� tygodnia (od poniedzia�ku do �rody). Od czwartku do niedzieli bilety przewa�nie kosztuj� 113 z�, co te� nie jest z�� cen� je�li m�wimy o podr��y samolotem.
Nigdy nie lubi�em tanich linii, bo wydawa�o mi si�, �e niska cena bilet�w jest z�udzeniem optycznym, a przewo�nicy odbijaj� j� sobie w cenach innych us�ug. W Ryanair maj� w dodatku g�upawy program lojalno�ciowy . Ale bilety na samolot za 39 z� s� zbyt kusz�c� ofert�, bym si� im nie przyjrza� i nie por�wna� Ryanaira z konkurencj� . Kupuj�c bilet za 39 z� mo�emy zap�aci� rzeczywi�cie 39 z�, ale pod warunkiem, �e nie mamy baga�u, nie zale�y nam na komforcie i nie damy si� z�apa� w kilka pu�apek. Po pierwsze Ryanair domy�lnie dorzuca do biletu ubezpieczenie za 80 z� od osoby (trzeba z niego zrezygnowa� r�cznie). Po drugie, o ile w "normalnej" linii lotniczej mo�na sobie za darmo wybiera� miejsce, tu za "lepsze" miejsce dop�aca si� 51 z�, a za gorsze - 23 z�. Mo�na zda� si� na �lepy los, ale podr��uj�c z rodzin� nigdy nie wiemy, czy nas nie rozdziel�. Za bilet z wyborem miejsca p�acimy wi�c 62 z�. Je�li mamy ze sob� wi�kszy baga�, za ka�d� torb� (do 15 kg) dop�acimy 71 z� (i jak na Ryanair to jest pono� tanio ;-)). Wi�cej wiadomo�ci o op�atach u tego przewo�nika znajdziecie tutaj . Do samolotu mo�na zabra� dwie niedu�e torby. Jesli sami sobie nie wydrukujemy karty pok�adowej - na lotnisku skasuj� za to kolejne 71 z�. Ryanair ch�tnie dosprzeda te� informacje SMS-owe o locie (nieca�e 9 z�), a za p�atno�� kart� kredytow� dorzuci 2% (zakup debet�wk� jest bez dop�aty).�
Je�li wi�c chcia�bym przelecie� si� do Wroc�awia w po�owie maja (np. w jedn� ze �r�d w po�owie miesi�ca) i zabra� ze sob� troch� wi�cej baga�u, ni� tylko to, co mam w r�ku, a dodatkowo chcia�bym wybra� sobie miejsce w samolocie, to w ramach promocji Ryanaira zap�ac� za wszystko 133 z �. Je�li nie uda mi si� kupi� najta�szego biletu, tylko taki za 113 z�, to podr�� b�dzie mnie kosztowa�a nieco ponad 200 z�.� I mam do wyboru tylko jeden lot dziennie - wieczorny , z lotniska po�o�onego na peryferiach Warszawy. Co na to konkurencja? W LOT na �rod� w po�owie maja maj� jeszcze bilety za r�wne 200 z�. Wyb�r niewielki (samolot w �rodku dnia, albo l�duj�cy na miejscu tu� przed p��noc�), ale w cenie jest wyb�r miejsca i baga� rejestrowany. Wychodzi mimo wszystko sporo dro�ej, ni� w Ryanair (tam 39 z� plus baga� plus rezerwacja miejsca), cho� je�li kto� nie lubi podr��owa� kolejk� SKM, to z kolei zap�aci wi�cej za dojazd taks�wk� - na lotnisko w Modlinie jest jednak dalej, ni� na Ok�cie, sk�d startuje LOT (z centrum Warszawy do Modlina zap�acimy za taxi mniej wi�cej 100 z�) . Pomijaj�c kwestie dojazdu, obie linie lotnicze oferuj� ten sam czas lotu - od startu do l�dowania we Wroc�awiu up�ynie mniej wi�cej godzina.
A co na to kolej? W Intercity niestety nie da si� kupi� bilet�w na po�ow� maja (rezerwacje robi si� z maksymalnie miesi�cznym wyprzedzeniem), ale niestety nie jest ani tanio, ani szybko. Najszybszy poci�g Intercity dojedzie do celu w pi�� godzin i odje�d�a ok. 16.00 . Bilet w promocji "Wcze�niej" kosztuje 120 z�, czyli mniej wi�cej tyle, co najta�szy bilet na Ryanaira z prowizj� za wyb�r miejsca i dop�at� za baga� (pomijamy koszt dojazdu na lotnisko i z lotniska, bo on mo�e spowodowa�, �e Ryanair stanie si� dro�szy, ni� najszybszy Intercity). Poci�gami Intercity mo�na te� pojecha� taniej i wolniej - w siedem godzin do Wroc�awia zawioz� mnie trzy poci�gi TLK dziennie za jedyne 60 z� . Ryanair wci�� mo�e by� ta�szy, ale tylko przy podr��y bez baga�u i bez rezerwacji miejsca oraz je�li na lotnisko dojedziemy SKM-k�, a nie taks�wk�. Zostaje jeszcze najwi�kszy w kraju przewo�nik autobusowy PolskiBus, kt�ry jako jedyny zdecydowanie przebija Ryanaira. Co prawda na maj bilet�w jeszcze nie da si� kupi�, ale na wi�kszo�� odleg�ych termin�w bilety PolskiBus kosztuj� 10 z� (plus z�ot�wka op�aty rezerwacyjnej).
Wnioski? W miar� komfortowa podr�� samolotem Ryanair to 160 z�, por�wnywalny bilet na samolot LOT kosztuje 200 z�, a dobry poci�g to 120 z�, ale trzeba doliczy� najmarniej godziny podr��owania d�u�ej (zak�adam, �e dwie godziny trzeba zmitr��y� na lotniskach i doje�d�aj�c do nich). Je�li nie liczy si� dla nas komfort, mo�emy by� u celu o dowolnej porze i nie mamy du�o baga�u, to najta�szy bilet Ryanaira (39 z�) jest ofert�, kt�rej nie przebije ani LOT, ani Intercity , nie m�wi�c ju� o kosztach podr��y samochodem (na paliwo wydamy najmarniej 150 z�, nie licz�c ewentualnych wej�ci�wek na autostrady i amortyzacji auta). Daje rad� PolskiBus, ale tu podr�� zajmuje pi�� godzin. W sumie wi�c promocja Ryanaira mo�e sporo namiesza� na niebie i nie tylko, cho� cena 39 z� za najta�szy bilet jest dost�pna tylko po spe�nieniu kilku - niekoniecznie �atwych do zaakceptowania dla ka�dego - warunk�w.
SUBIEKTYWNO�� TAK�E NA YOUTUBE . Blog "Subiektywnie o finansach" to jedno z ch�tniej odwiedzanych miejsc w sieci, po�wi�conych finansom osobistym. Notuje ok. 350.000-450.000 Waszych klikni�� miesi�cznie, ale to nie wszystko. Blog mo�ecie te� obserwowa� na Facebooku (tam znajdziecie sporo ciekawych wpis�w, kt�re nie zmie�ci�y si� na samcik.blox.pl oraz podyskutujecie z grup� ponad 21.000 czytelnik�w). Kr�tkie my�li o finansach rzucam te� od kilku miesi�cy na Twitterze (s�ucha ju� prawie 1900 os�b), a teraz b�d� szepta� i szele�ci� Wam do ucha r�wnie� na YouTube. Na "subiektywnym" kanale jest ju� kilkana�cie wideofelieton�w o pieni�dzach i wpadkach instytucji finansowych.� Subskrybujcie kana� "Subiektywnie o finansach" .
February 3, 2014
Dzie� dobroci dla skarb�wki? "Bank zrealizowa� przelew egzekucyjny, cho� mia�em debet"
Debet mo�e by� ryzykown� "zabawk�" nie tylko ze wzgl�du na koszty, kt�re si� z nim wi��� (a te, nota bene, s� niema�e - mo�na zap�aci� rocznie nawet 2-3% udost�pnianej kwoty, niezale�nie od tego, czy jest wykorzystana w ca�o�ci, czy w cz��ci, czy w og�le). Jeden z moich czytelnik�w podpad� ostatnio organom skarbowym. I tak go z tego powodu przetrzepa�o, �e... wpad� debet pomimo faktu, �e zaj�� komorniczych zasadniczo nie realizuje si� w ci��ar kredyt�w.� " Pewnego pi�knego dnia mBank dokona� przelewu zewn�trznego w wysoko�ci 610,42 z� na podstawie zaj�cia komorniczego. Tych �rodk�w nie by�o na moim rachunku bankowym, poniewa� tego dnia stan konta by� ujemny i wynosi� minus 768,08 z� " - pisze do mnie pan Piotr. I za��cza wyci�g z eKonta. Zdaniem pana Piotra mBank z�ama� prawo, gdy� postanowi� zaci�gn�� kredyt w wysoko�ci 610,42 z� w imieniu klienta i obci��y� tym d�ugiem jego rachunek tylko dlatego, �e chcia� si� przypodoba� skarb�wce. Z papier�w wynika, �e tym samym mBank zwi�kszy� zad�u�enie pana Piotra do 1378,48 z� poni�ej kreski.�
" Ponadto mBank, maj�c mnie za frajera, postanowi� dodatkowo doliczy� za t� mi�� us�ug� 30 z�, tym samym zwi�kszaj�c moje zad�u�enie a� do w wysoko�ci 1408,48 z� " - pisze pan Piotr. I dodaje, �e zg�osi� telefonicznie reklamacj� na infolini� mBanku z ��daniem zwrotu kwot : 610,42 z� wytransferowane do komornika, 30 z� wynikaj�ce z samej us�ugi zaj�cia oraz odsetek naliczanych od kredytu. " Moim zdaniem reklamacja jest uzasadniona, a mBank milczy jak zakl�ty. Prosz� Pa�stwa� o rozwi�zanie tego problemu " - pisze pan Piotr. Sprawa rzeczywi�cie wygl�da�a podejrzanie, wi�c przyjrza�em si� jej z wielu stron. Najmniej w�tpliwo�ci wzbudzi�a 30-z�otowa prowizja za zaj�cie komornicze, kt�r� naliczy� mBank. Zosta�a ona uznana przez S�d Ochrony Konkurencji i Konsument�w za nielegaln�, ale mBank w mi�dzyczasie zmieni� nieco brzmienie punktu regulaminu, na kt�rego podstawie nalicza op�aty. W efekcie zabawa w chowanego z urz�dem antymonopolowym trwa w najlepsze, a klienci - niestety, wygl�da na to, �e w majestacie prawa - p�ac� wysokie prowizje. Zreszt� inne banki te� lubi� t� zabaw� .
Te 30 z� to w sumie piku� w por�wnaniu z masakr�, kt�r� banki - r��ne, nie my�l� teraz konkretnie o mBanku - urz�dzaj� klientom, kt�rzy maj� konta firmowe. Ich nie ochroni Urz�d Ochrony Konkurencji i Konsument�w, ani Arbiter Bankowy. Wi�c banki robi�, co chc�. " BZ WBK przegi�� do granic mo�liwo�ci. Wczoraj pogratulowa�em temu "mi�emu" bankowi dba�o�ci o klient�w, najni�szych op�at i prowizji bankowych i jeszcze wielu pseudo-prawd serwowanych przez BZ WBK . Na pocz�tku grudnia urz�d skarbowy wystawi� tytu� egzekucyjny na 126,60 z� (dwa mandaty za parkowanie by�ego handlowca, o mandatach nic nie wiedzieli�my). BZ WBK egzekucj� wykona�, bo musia�, ale przy tym pobra� 100 z� prowizji i op�at. 30 z� za przyj�cie zaj�cia, 60 z� za realizacj� zaj�cia i 10 z� za przelew. No po prostu pe�na obs�uga, jestem zachwycony " - pisze jeden z moich czytelnik�w. I kolejny, pan �ukasz. " Chc� nawi�za� do drako�skich op�at prowizji pobieranych przez banki od realizacji zaj�cia egzekucyjnego. M�j bank, czyli Alior jest w tym wybitnie pod�y. Na m�j rachunek firmowy wp�yn��o zaj�cie z ZUS na kwot� ok. 2000 z�. Na moje nieszcz��cie na to konto wp�ywaj� kwoty ok. 150-200 z� raz dziennie lub raz na dwa dni. Co robi bank? Po zaksi�gowaniu wp�ywu na konto pobiera op�at� 75 z�, a reszt� odsy�a do ZUS-u. W ten spos�b np. po pierwszych trzech przelewach do ZUS-u wp�yn��o ok. 270 z�, a op�aty banku wynios�y 225 z� ".
Sprytny klient prostym trikiem przechytrzy� komornika. Niegrzeczne, ale...
No dobrze, wr��my do pana Piotra. Czy bank mia� pobra� pieni�dze w ci��ar debetu? Wed�ug banku procedura w podobnych sytuacjach wygl�da nast�puj�co. Do banku wp�ywa zawiadomienie-nakaz zaj�cia rachunku. Na tej podstawie bank zobowi�zany jest do za�o�enia blokady na okre�lon� kwot� na wszystkich rachunkach klienta. Nie oznacza to jeszcze, �e pieni�dze zostaj� od razu �ci�gni�te z konta. " Zgodnie z prawem klientowi przys�uguje przywilej tzn. kwoty wolnej od zaj�cia egzekucyjnego. Co oznacza, �e mimo blokady na rachunku klient mo�e swobodnie korzysta� ze zgromadzonych na nim �rodk�w, a� do momentu, gdy suma wp�yw�w na rachunek nie przekroczy kwoty wolnej od egzekucji " - pisze bank. Ta kwota wolna od zaj�cia to trzykrotno�� przeci�tnego wynagrodzenia wyliczonego przez GUS. Po przekroczeniu tej kwoty wp�yw�w na konto przez klienta bank powinien natychmiast pobra� wskazan� przez komornika kwot�. " Egzekucja jest realizowana niezale�nie od stanu konta i tego czy do rachunku przypisany zosta� debet. Je�li po przekroczeniu kwoty wolnej od egzekucji na rachunek klienta wp�yn� jakie� �rodki, bank dokonuje realizacji zaj�cia ".
Bank przyznaje, �e " �rodki przyznane klientowi w ramach kredytu nie podlegaj� egzekucji, tak wi�c bank nie mo�e z nich zrealizowa� zaj�cia ". Dlaczego wi�c tym razem �ci�gn�� klientowi pieni�dze mimo ujemnego salda na koncie? Z wyja�nie� bankowc�w wynika, �e m�g� zawini� - jak to cz�sto bywa - tryb offline stosowany dla niekt�rych transakcji. A wi�c saldo konta zamuli�y jakie� transakcje "wisz�ce" w systemie, ale jeszcze nie rozliczone. C��, nie pozostaje mi nic innego, jak wzi�� te wyja�nienia za dobr� monet�. Bank obieca� mi, �e wszystko dok�adnie sprawdzi� i wys�a� klientowi szczeg��owe wyja�nienia.�
Programy systematycznego inwestowania warto kupowa� w sieci. I wp�aca� od razu wi�ksz� kas�
Narzeka�em w blogu niezliczon� ilo�� razy na programy systematycznego oszcz�dzania, oferowane przez firmy ubezpieczeniowe. Ubezpieczyciele maj� ogromn� przewag� marketingow� nad firmami zarz�dzaj�cymi funduszami inwestycyjnymi. Mog� wys�a� do boju tabuny agent�w, maj� te� znacznie wi�ksze mo�liwo�ci cross-sellu, czyli oferowania produkt�w inwestycyjnych tym samym osobom, kt�re kupi�y ju� polisy na �ycie. Nic dziwnego, �e Polacy oszcz�dzaj� systematycznie g��wnie w ramach produkt�w ubezpieczeniowych. I cz��� z nich obudzi si� z r�k� w nocniku, bo zwykle s� to produkty drogie w obs�udze. Je�li do koszt�w zarz�dzania� funduszami, kt�re s� "schowane" w ich wynikach, dorzucimy np. 3% op�aty za zarz�dzanie samym programem oszcz�dzania, a potem jeszcze np. 10 z� miesi�cznie op�aty administracyjnej (przy sk�adce 200 z� miesi�cznie oznacza to de facto 5% jednorazowej op�aty), trzeba cudu i bardzo agresywnej strategii inwestowania, �eby na koniec oszcz�dzania pobi� chocia�by inflacj�, nie m�wi�c ju� o oprocentowaniu depozyt�w, czy obligacji.
Cz�sto z�ymacie si� na to moje narzekanie, wysuwaj�c ��dania: "to poka� nam, Samciku, dobry program systematycznego inwestowania". C��, mo�e dobrego dzi� nie poka��, ale takie, kt�re d��� do przyzwoito�ci - ju� tak. Wida�, �e w�r�d sprzedawc�w unit-link�w co� si� zmienia. Pojawiaj� si� produkty, kt�re kosztuj� znacznie mniej, ni� to, co dyktuje standard rynkowy. Ci�cie koszt�w dzieje si� przede wszystkim w przypadku produkt�w o jednorazowej sk�adce (swego czasu opisywa�em do�� tani w obs�udze nowy produkt Aegona - w�a�nie z jednorazow� sk�adk� ), kt�re s� sprzedawane przeze wszystkim przez internet. Kilka miesi�cy temu taki pomys� o nazwie Multibonus wprowadzi�a do sprzeda�y Aviva. Od kilkunastu dni mo�na go kupi� nie ruszaj�c si� z fotela, przez internet (wype�niaj�c formularz ze wszystkimi danymi, wybieraj�c online fundusze i otrzymuj�c na numer SMS has�o autoryzacyjne, za� na e-mail instrukcj� wp�aty). Jak kto� nie lubi bezosobowej obs�ugi, to maj� te� w Aviva wirtualny oddzia�, przypominaj�cy nieco te, z kt�rych korzystaj� klienci mBanku, czy Alior Sync.
Czym si� r��ni Multibonus od zwyk�ego unit-linka? Funduszy do wyboru jest stosunkowo niewiele - 33 sztuki z o�miu TFI (w tym tylko jeden pieni��ny, ale ju� dziesi�� obligacyjnych i 10 akcyjnych).
Za�o�enie jest takie, �e trzeba wp�aci� od razu wi�ksz� kwot�, co najmniej 20.000 z�. Mo�na dop�aca�, ale do najmniej 1000 z�. Nie ma �adnej op�aty dystrybucyjnej, czy alokacyjnej, a wi�c 100% pieni�dzy jest inwestowanych. To dobra wiadomo��. Z�a jest taka, �e Multibonus - tak, jak ka�dy unit-link - ma niestety op�at� za zarz�dzanie programem, kt�ra obni�a zyski klienta (niezale�nie od op�at odliczanych od wynik�w poszczeg�lnych funduszy). Dla 99% klient�w (tych, kt�rzy nie przynios� milion�w z�otych) ta op�ata wynosi 1,95% warto�ci portfela w skali roku. Jak dla mnie - wci�� du�o. Owszem, dla najwi�kszych portfeli op�ata spada do 1,05%, co ju� jest poziomem bli�szym przyzwoito�ci, ale �eby za�apa� si� na taki poziom prowizji, trzeba mie� 3 mln z� w aktywach.
Poprosi�em prezesa Aviva Investors, Marka Przybylskiego, �eby rozwa�y� zjechanie z op�at� za zarz�dzanie, by m�g� poleca� jego produkt znajomym (a troch� ich mam...). Pan Prezes odpowiedzia�, �e " taki jest obecnie standard rynkowy. Zdajemy sobie jednak spraw�, �e rynek b�dzie stawa� si� coraz bardziej konkurencyjny. Nie wykluczamy wi�c w przysz�o�ci obni�enia op�at za zarz�dzanie UFK, a nawet dzielenia si� z klientami cz��ci� tej op�aty". No, to by by� hit, gdyby za inwestowanie w fundusze klient dostawa� co� w rodzaju money-backu. Na razie Multibonus wci�� nie jest wystarczaj�co tani. W sytuacji, gdy w niekt�rych TFI oraz w zwi�zanych z nimi bankach mo�na sobie kupowa� poszczeg�lne fundusze online bez �adnych prowizji, ta - niespe�na 2%-owa - op�ata za zarz�dzanie "parasolem" (nawet je�li znacznie ni�sza, ni� w najdro�szych unit-linkach) wydaje si� niepotrzebnym wydatkiem. Mo�na by�oby traktowa� j� jako op�at� za zapewnienie mo�liwie najlepszego portfolio funduszy do wyboru (w Avivie twierdz�, �e do Multibonusa wchodz� starannie wysekelcjonowane fundusze, aczkolwiek znalaz� si� tam m.in. s�ynny Copernicus D�u�nych Papier�w Korporacyjnych ), ale nie ma �adnego powodu, by op�ata ta przekracza�a 0,5%, g�ra 1% aktyw�w.
Tym niemniej Multibonus - bez op�at uszczuplaj�cych alokacj� sk�adki i z mo�liwo�ci� zakupu programu przez internet - jest krokiem w dobrym kierunku. Innym stosunkowo tanim� programem systematycznego inwestowania jest dost�pny w internetowym banku BG� Optima (schodz�cym z wolna na ziemi�, o czym pisa�em niedawno ) program Optima Duo Investor. Tu dla odmiany nie ma �adnej op�aty za zarz�dzanie "parasolem", ale te� nie ma �adnego "parasola", czyli zgrupowanych w jednym miejscu funduszy z r��nych rodzin. Jest tylko siedem funduszy jednego TFI - co ciekawe zn�w s� to produkty ze "stajni" Aviva - w kt�rych mo�emy kupowa� systematycznie jednostki uczestnictwa, otrzymuj�c zni�ki w op�acie dystrybucyjnej. Je�li jaki� fundusz na starcie kosztuje 4,5%, to uczestnik Duo Investor p�aci 2,25%. Dodatkowym bonusem jest mo�liwo�� przeznaczenia dodatkowych pieni�dzy na dobrze oprocentowane konto oszcz�dno�ciowe (4% w skali roku). I zn�w: jest taniej, ni� w klasycznym unit-linku, ale dro�ej, ni� przy zakupie funduszu samodzielnie przez internet. Funduszy do wyboru jest ma�o, ale za to dorzucaj� w gratisie dobre konto oszcz�dno�ciowe.
To te� krok w dobrym kierunku, lecz warto�� dodana z tytu�u systematycznego inwestowania wci�� nie osi�ga idea�u, za kt�ry by�bym sk�onny zap�aci�. Lecz, kochani funduszowcy, zaklinam Was i wci�� wierz�, �e b�dziecie w stanie mnie zadowoli� w stu procentach. Trzeba przecie� tak niewiele: �eby op�aty za zarz�dzanie funduszami spad�y tak mniej wi�cej o po�ow�, �eby mo�na by�o kupowa� plany oszcz�dzania przez internet, bez �adnych op�at manipulacyjnych przy p�atach do funduszy, �eby w ramach tych program�w oszcz�dzania by�y najlepsze dost�pne na rynku fundusze z r��nych rodzin i �eby za dostarczenie tego "parasola" prowizja nie przekracza�a 1% aktyw�w w skali roku. Kurcz�, czy ja naprawd� ��dam gwiazdki z nieba? ;-)
February 2, 2014
Bior� prowizj� za us�ug�, z kt�rej klient... nie ma mo�liwo�ci skorzysta�. Mniamu�ne ;-)
R��ne dziwne sytuacje w bankach widzia�em, ale ta jest wyj�tkowa. Mamy bowiem bank, kt�ry nalicza klientom op�aty za us�ugi, kt�re z przyczyn technicznych nie maj� prawa by� tym klientom dostarczone. A �e klienci z nich nie zrezygnowali, bo my�leli, �e nie musz� tego robi�, to ju� zupe�nie inna sprawa. Rzecz dotyczy mBanku i jego kart debetowych. Odk�d dla cz��ci klient�w (tej, kt�ra nie pofatyguje si� nawet raz w miesi�cu do spo�ywczaka na rogu i nie zap�aci w nim bezgot�wkowo) karty typu debet�wka sta�y si� p�atne, niekt�rzy klienci po prostu z nich zrezygnowali. I za posiadanie karty, owszem, ju� nie p�ac�. Ale za to... " Chcia�bym przedstawi� pewn� kuriozaln� (wed�ug mnie) op�at� pobieran� przez mBank. Kilka miesi�cy temu, w wyniku kolejnych zmian regulamin�w (ilo�� zmian regulamin�w w mBanku klasyfikuje go chyba na pierwszym miejscu w Polsce) zrezygnowa�em z karty bankomatowej. Analizuj�c ostatnio rozliczenia na koncie znalaz�em pozycj� "op�ata w wysoko�ci 5 z� miesi�cznie z tytu�u us�ugi dost�pu do wszystkich bankomat�w" - pisze pan Jacek.
Bior�c pod uwag�, �e trudno jest korzysta� z bankomat�w nie posiadaj�c karty bankomatowej, m�j czytelnik zwr�ci� si� z pro�b� o wyja�nienie sprawy i zwrot pobranych op�at. "Op�at od us�ugi, kt�ra w rzeczy samej nie mo�e by� realizowana. Od banku otrzyma�em informacj� i� zgodnie z regulaminem wspomniana op�ata jest przypisana do konta (!), wi�c zosta�a pobrana s�usznie ". C��, przypi�cie us�ugi darmowych bankomat�w do konta, a nie do karty, jest pomys�em genialnym w swej prostocie. Dzi�ki niemu klient wcale nie musi mie� karty, by p�aci� za umo�liwienie mu wyp�acania pieni�dzy z bankomat�w. Jaki� pot��ny sztab prawnik�w musia� przy tym rze�bi�. Szacun. " Niezale�nie od zapis�w regulaminu, kt�re na to pozwalaj�, albo ich braku, uwa�am, �e pobieranie op�at od czynno�ci, kt�re nie mog� by� realizowane, jest co najmniej nie w porz�dku " - �o��dkuje si� klient. Czy s�usznie? C��, czasem ludzie p�ac� za co�, czego nie potrzebuj� ;-). mBank m�g�by otworzy� dla klient�w jaki� rynek wt�rny certyfikat�w umo�liwiaj�cych dost�p do bankomat�w. Ci, kt�rzy nie maj� karty, a maj� dost�p do bankomat�w za darmo, mogliby taki certyfikat sprzeda� tym nieszcz��nikom, kt�rzy dla odmiany maj� kart�, ale bez darmowych bankomat�w na �wiecie.�
Teraz pogard�uje si� pan Grzegorz. " Jestem osob�, kt�ra zwraca uwag� w �yciu na ergonomi�. Oplata pobierana przez bank za t� us�ug� �amie wed�ug mnie dobre obyczaje i nie jest zgodna z zasadami wsp���ycia spo�ecznego " - wali z grubej rury inny m�j czytelnik, pan Grzegorz. I dodaje, �e nie chodzi mu o to, czy op�aty s� zgodne z regulaminem, bo w regulaminie mo�na napisa� nawet, �e ziemia jest p�aska. " Je�li coraz wi�cej klient�w rezygnuje z kart bankomatowych do eKonta, to bank coraz wi�cej b�dzie zarabia� za us�ug�, z kt�rej nie mo�na skorzysta� " - kombinuje pan Grzegorz. Niestety, mBank i tego klienta wys�a� na drzewo: " Uprzejmie informuj�, i� us�uga ''Wyp�aty ze wszystkich bankomat�w' nie zosta�a przez Pana dezaktywowana w zwi�zku z powy�szym op�aty za ww. us�ug� by�y pobierane zgodnie z obowi�zuj�c� Taryf� prowizji i op�at bankowych ".
Czas na diagnoz�: czy to z mBankiem jest co� nie tak, czy z jego klientami? "Z�o�enie przez Posiadacza Rachunku dyspozycji zastrze�enia karty nie jest jednoznaczne z rezygnacj� przez Posiadacza Rachunku z us�ugi" - pisze bank klientom, pokazuj�c nawet fragment regulaminu, kt�ry o tym m�wi. Regulamin zosta� przez klient�w podpisany, wi�c od strony prawnej wszystko jest lege artis. A �e regulamin jest nielogiczny? Kto bogatemu zabroni? Na podobnej zasadzie mo�na by przypisa� do konta np. limit transakcji kartowych, kt�re nale�y wykona�, �eby unikn�� op�aty za kart�. A �e klient bez karty nie mo�e wykonywa� transakcji kartowych? Trudno, niech p�aci kar� ;-). Pan Grzegorz uzna�, �e bank wkr�ci� go celowo i le�a�o mu to na w�trobie tak bardzo, �e wkr�tce poinformowa� mBank o rozwi�zaniu umowy o ROR. " Oczywi�cie nie omieszkam powiadomi� odpowiednich s�u�b o dzia�aniach banku - mo�e zgodnych z regulaminem jednak kompletnie niezgodnych z logik�. Mam nadziej� �e organy kontrolne podejm� dzia�ania kt�re sprawi�, �e nast�pnych klient�w bank b�dzie traktowa� w spos�b uczciwy! " - napisa� w uzasadnieniu pan Grzegorz.
W WEEKEND W BLOGU SI� DZIA�O! Tradycyjnie przypominam Wam o konieczno�ci nadrobienia zaleg�o�ci z weekendu. Bo mo�e niekt�rzy z Was w weekend, nie czytaj�, za� w blogu - jak najbardziej - si� pisze ;-). W pi�tkowe popo�udnie ukaza� si� wpis o kliencie jednego z OFE, kt�ry o�wiadczy�, �e nie zamierza tolerowa� przekazania jego pieni�dzy do ZUS-u. I zagrozi� swojemu OFE procesem. Czy ma szanse? Poczytajcie. W niedziel� natomiast opowiedzia�em Wam o rankingu najbardziej stresuj�cych zawod�w �wiata. Sprawd�cie, czy jeste�cie na li�cie i czy w zwi�zku z tym powinni�cie dzi�, w drodze do pracy, zahaczy� o aptek� i kupi� jakie� zi��ka...
February 1, 2014
Sprawd� czy dobrze p�ac� ci za nerwow� robot�, czyli najbardziej stresuj�ce zawody �wiata!
Zastanawiali�my si� ju� kiedy� w blogu, czy dobrze p�ac� nam za stresuj�c� prac�. Dzi� r�wnie� si� pozastanawiamy, bo jaki� czas temu wpad�y w me r�ce najnowsze dane rekrutacyjnej firmy CareerCast, dotycz�ce najbardziej i najmniej stresuj�cych zawod�w �wiata. Oraz pensyjek, kt�re si� z nimi wi���. Od razu powiem Wam na uszko, �e ja - przynajmniej zdaniem CareerCast - stresuj� si� bardzo. Widzicie, co ja z Wami mam? Dobrze, �e przynajmniej odp�acacie si� klikaniem ;-). Po tym kr�tkim wst�pie czas wzi�� do �apki relanium i... do roboty. W rankingu CareerCast wzi��o udzia� 280 najr��niejszych rob�tek i zawod�w . Takich, w kt�rych pracuje si� fizycznie i tych, w kt�rych napracuje si� g��wnie m�zg. W przypadku ka�dego zawodu punktowano 11 czynnik�w , kt�re decyduj� o tym jaki stres wi��e si� z ich wykonywaniem. Te czynniki to m.in. konieczno�� podr��owania (im cz��ciej trzeba pakowa� walizki, tym bardziej stresuj�ca robota), konieczno�� dotrzymywania termin�w, praca pod presj� publicznej oceny, konkurencyjno�� danej posady w ramach organizacji, konieczno�� utrzymywania dobrej formy fizycznej, konsekwencje b��du w pracy, ryzyko zagro�enia w�asnego �ycia i �ycia innych itp.� Jakie rob�tki okaza�y si� najbardziej stresuj�ce?
Na pierwszym miejscu znalaz� si� szeregowy personel militarny (czyli po prostu �o�nierze) - prawie 85 punkt�w stresu na 100 mo�liwych. Prawie zrozumia�e: nawet w czasie pokoju trzeba si� czasem kopn�� na misj� pokojow�, a tam te� strzelaj� i detonuj� miny. Za ten stres w USA p�ac� �rednio 28.840 dolar�w rocznej pensji, czyli malutko. Du�y stres maj� te� genera�owie (65,5 pkt.), kt�rzy musz� tymi �o�nierzami zarz�dza�. Tyle, �e stres genera�a jest lepiej wynagradzany - 196.300 dolar�w rocznie. Tylko co na to marsza�kowie polni i szefowie sztabu? Trzecim najbardziej stresuj�cym zawodem jest stra�ak (60,5 pkt., 45.250 dolar�w rocznego dochodu), a czwartym - z niemal tak� sam� punktacj� - pilot samolotu (zarobki 114.200 dolar�w rocznie. W�r�d "cywilnych" zawod�w (je�li pilota samolotu zaliczymy do tych "mundurowych") najbardziej stresuj�cym jest event coordinator, czyli osoba odpowiedzialna za organizacj� imprez. W naszych warunkach chyba takiego kogo� nazywa si� mened�erem w agencji eventowej . Poziom stresu: 49,9 pkt., poziom zarobk�w - 45.800 dolar�w rocznie, czyli tyle co stra�ak i mniej, ni� po�ow� tego, co pilot samolotu.�
Na sz�stym miejscu jest pracownik agencji PR , czyli cz�owiek od kreowania dobrego wizerunku (48,5 pkt., 54.000 dolar�w pensji rocznej). Taki PR- owiec przewa�nie jest mi�dzy m�otem, a kowad�em, bo klient wymaga od niego przewa�nie rzeczy niemo�liwych. Na si�dmym miejscu jest prezes lub cz�onek zarz�du w sp��ce publicznej. Praca pod presj� i odpowiedzialno�� za wynik czyni� 47.5 pkt. stresu, ale za to �redni poziom zarobk�w - 168.140 dolar�w rocznie - jest mniejszy tylko od genera�a. �smym najbardziej stresuj�cym zawodem �wiata jest dziennikarz , reporter newsowy (46,7 pkt. stresu). Ci�gle goni� go deadline'y, a efekty jego pracy s� dzie� po dniu poddawane ocenie. Za ten stres niestety dziennikarze pobieraj� niemal najni�sz� pensj� w czo��wce rankingu - tylko nieca�e 36.000 dolar�w rocznie. Niemal identyczny poziom stresu, co dziennikarz, prze�ywa oficer policji . Tyle, �e p�ac� mu lepiej, bo 55.300 dolar�w rocznie. W�r�d s�u�b mundurowych oficer policji zarabia relatywnie najwi�cej, a stresuje si� relatywnie najmniej. Dziesi�te miejsce w rankingu zajmuje kierowca taks�wki (46 pkt. stresu, 22.800 dolar�w zarobku).
Teraz czas na dziesi��... najmniej stresuj�cych zawod�w . Na czele jest audiolog , czyli lekarz zajmuj�cy si� badaniem s�uchu. Poziom stresu 3,3 pkt. na 100 pkt. mo�liwych, a zarobki - prawie 70.000 dolar�w rocznie. Wi�cej, ni� wi�kszo�� najbardziej stresuj�cych zawod�w. W og�le nie denerwuj� si� w pracy r�wnie� styli�ci fryzur (5,4 pkt. stresu, ale ma�e zarobki - 22.700 dolar�w), jubilerzy (7,2 pkt., 35.500 dolar�w na koncie), profesorowie uniwersyteccy (8,4 pkt., przyzwoite zarobki - 64.300 dolar�w), krawcy, dietetycy (ci to nie tylko si� nie denerwuj� - chyba, �e zobacz� hamburgera - ale i maj� stosunkowo wysokie pensje, bo 55.000 dolar�w rocznie). operatorzy urz�dze� medycznych (USG, RTG), bibliotekarze , tw�rcy materia��w multimedialnych . Jak wida� na za��czonych obrazkach, stresogenno�� pracy nie ma �adnego statystycznego prze�o�enia na poziom zarobk�w. Je�li - tak jak ja - wykonujecie jedn� z najbardziej stresuj�cych rob�tek, to pami�tajcie, �eby pi� zi��ka ;-). A na deser - to ju� nie z CareerCast) ranking najbardziej niebezpiecznych zawod�w , patrz�c przez pryzmat liczby �miertelnych wypadk�w na 100.000 os�b wykonuj�cych dan� robot�. Prym wiod� drwale (128 zabitych na 10.000), rybacy (117), piloci (53), pracownicy wykonuj�cy prac� na dachach (40) oraz ci, kt�rzy pracuj� przy obr�bce stali i �elaza. Je�li dziecko Was spyta kim powinno zosta� jak doro�nie, to ju� wiecie czego mu nie podpowiada� ;-). Wi�cej zobaczcie na infografice.
SUBIEKTYWNIE O ZAROBKACH. Z blogu mogli�cie si� dowiedzie� ile w Polsce p�aci si� za godzin� pracy, jak Polacy wyobra�aj� sobie idealn� drabink� p�ac i ile powinna w zwi�zku z tym zarabia� sprz�taczka, sprawdza�em te� ile tak naprawd� zarabia prezes banku i kt�ry zarabia najwi�cej, por�wnywa�em to z pensjami pi�karzy, pyta�em jak oszcz�dzamy pieni�dze i czy rz�d dobrze zach�ca nas do tego, zg��bia�em tajemnice s�ynnego indeksu Big Maca, opisywa�em raport o �wiatowym bogactwie i jak na tym tle prezentuj� si� nasze oszcz�dno�ci, a z niezb�dnika lansera mogli�cie dowiedzie� si� jakich marek u�ywa�by Polak, gdyby by� bogaty i jakich u�ywa ten, kt�ry rzeczywi�cie jest bogaty.
SUBIEKTYWNO�� TAK�E NA YOUTUBE . Blog "Subiektywnie o finansach" to jedno z ch�tniej odwiedzanych miejsc w sieci, po�wi�conych finansom osobistym. Notuje ok. 350.000-450.000 Waszych klikni�� miesi�cznie, ale to nie wszystko. Blog mo�ecie te� obserwowa� na Facebooku (tam znajdziecie sporo ciekawych wpis�w, kt�re nie zmie�ci�y si� na samcik.blox.pl oraz podyskutujecie z grup� ponad 21.000 czytelnik�w). Kr�tkie my�li o finansach rzucam te� od kilku miesi�cy na Twitterze (s�ucha ju� prawie 1900 os�b), a teraz b�d� szepta� i szele�ci� Wam do ucha r�wnie� na YouTube. Na "subiektywnym" kanale jest ju� kilkana�cie wideofelieton�w o pieni�dzach i wpadkach instytucji finansowych.� Subskrybujcie kana� "Subiektywnie o finansach" .
Originally published at careers.financesonline.com | Author: Robin Renford | See our LinkedIn
Maciej Samcik's Blog
- Maciej Samcik's profile
- 3 followers

