Piotr C.'s Blog, page 8
November 7, 2021
Skandalizująca królowa Dzikiego Zachodu. Piękna, młoda i szalona
November 1, 2021
O kobietach i mężczyznach, którzy dają za dużo
October 21, 2021
To od niej zaczęła się klątwa rodu
October 17, 2021
Panie, spróbuję wam wyjaśnić, jak zachowywać się przyzwoicie w stosunku do facetów
September 7, 2021
Panowie, spróbuję wam wyjaśnić, jak zachowywać się przyzwoicie w stosunku do kobiet.
July 27, 2021
Prawdziwa historia 365 dni i włoskiego mafiozo
July 7, 2021
O kobiecie, która ma wypisany bunt na twarzy
June 29, 2021
O najbardziej odjechanym prezencie dla żony, jaki mógł dać mąż
June 24, 2021
O kobiecie, która zdobyła tytuł najbrzydszej na świecie, aby uratować swoją rodzinę
June 20, 2021
Czy dopuszczasz, że twoje dziecko będzie związane z córką kasjerki?
Ta historia była opisana niedawno na Spotted: Pruszków. Początek czerwca, parking pod Tesco, dookoła hektary wolnego miejsca, pod samym sklepem bardziej gęsto. Kobieta otwiera drzwi od auta i montuje fotelik, aby zapakować do środka dziecko, na oko półroczne, oraz zakupy. Tym samym blokuje przez moment sąsiednie miejsce parkingowe. Podjeżdża para w wypasionym szarym Mercedesie CLA 180. Czyli jakieś 130 koła na kołach.
Mają wybór: poczekać chwilę, aż matka skończy uwijać się z dzieckiem, bądź poszukać innego miejsca. Co robią? Zaczynają TRĄBIĆ na matkę, żeby się pospieszyła z ładowaniem dziecka do auta. Dziecko przestraszone, nie kuma co się dzieje. Trąbienie nie wystarcza. Ruchy młodej matki zdaniem pary z Mercedesa nadal nie są wystarczająco energiczne.
Kobieta z Merca zaczyna krzyczeć: „Przyjechała przybłęda ….” (jej tablica rejestracyjna jest spoza Pruszkowa). Wiązanka jest długa i kolorowa. Bo przecież matka widząc taką furę powinna zgiąć się w pokłonie, walnąć się na kolana, wyczyścić im buty, a później najlepiej od razu się zdematerializować.
Jej towarzysz nie chce być gorszy i dokłada: „Jebana, dupsko wystawiła”.
Matka wkładając dziecko do samochodu, faktycznie jest pochylona, a jak jest się pochylonym to ciężko nie pokazywać tyłka. Zaczyna płakać. Wsiada do auta i odjeżdża cały czas rycząc, w foteliku mając płaczące i wystraszone dziecko.
Para w CLA, dumna z siebie, zajmuje miejsce parkingowe.
Czy lepszy samochód daje ci prawo do bycia chamem? Nie, kurwaKobieta opisująca wydarzenie na Spotted: Pruszków:
„Chciałam się zapytać? Czy Ci ludzie mają rodzinę, wnuki, dzieci, przyjaciół?
Czy tak traktuje się osoby, które nic im w życiu nie zrobiły?
Kim trzeba być, żeby posiadać w sobie tyle nienawiści i znieczulicy?
Rozumiem, że jak ktoś czuje się jak gówno to próbuje udowodnić swoją wyższość kosztem innych, lecz gównem pozostaje dalej…
Mam tylko nadzieje, że Ci ludzie będą kiedyś potrzebować pomocy młodszych osób w swojej niedołężności i ktoś kiedyś na nich nakrzyczy „rusz dupe stara ruro” a do jej mężusia „ jebany chuju wypierdalaj bo się obsrałeś”
Ciekawe czy będzie im wtedy miło i co będą mówić „ ahh ta młodzież taka niewychowana”
Karma wraca!”
Komentarz numer jeden pod tym postem:
„Opis zdarzenia zupełnie niepotrzebny……. Zamiast robić zdjęcia i przyglądać się, żeby później dokładnie opisać sytuacje na Facebooku trzeba było wysiąść i zareagować.. a to jest właśnie nasze społeczeństwo, patrzy, nagrywa i wraca do domu. A później dziwimy się, że do takich sytuacji dochodzi.”
I teraz jest pytanie: ile osób w takiej sytuacji wyszłoby ze swojego auta i zaryzykowało konfrontację?
Skąd się bierze polskie chamstwo?
W Polsce cały czas panuje mentalny folwark, mający swoje korzenie w przeszłości. Był pan i cham, jest pan i cham. Urzędnicy do ludzi odnoszą się jak szlachta do chłopstwa. Menadżer do pracowników, jak ekonom zmuszający chłopów do pracy na pańskim polu. To nie jest wymiana: praca za pieniądze. Nie ma tu równości, ja jestem człowiekiem, ty jesteś człowiekiem. To jest podległość wasalna.
I tak na każdej płaszczyźnie. Nauczyciel/uczeń. Ksiądz/wierni. Mężczyzna/kobieta.
Kultura pogardy.
Co daje rozkosz?
Upokarzanie.
Co karmi ego?
Wywyższanie się.
Chamstwo jest zazwyczaj brutalne i bezwzględne wobec słabszych. A jednocześnie pełne uległości, podziwu i podlizywania się wobec silniejszych.
Nie ma równych szans
To mit, którym lubimy się karmić. Że każdy na starcie może wszystko. Sukces zależy od jednostki jednak tylko w pewnym stopniu. Status społeczny jest w Polsce dziedziczony, ojciec mechanik ma syna mechanika, matka kasjerka ma córkę kasjerkę, a ojciec adwokat córkę prawniczkę.
Nasza pozycja społeczno-zawodowa, dochody, majątek, zależą w przeważającej części od pozycji społeczno-ekonomicznej rodziców. Jeśli rodzic jest biedny, to jest duża szansa, że syn też będzie biedny. Szanse na to, że dzieci osób z wyższym wykształceniem będą mieć wyższe, wynosi prawie 70 proc., a u rodziców z niskim wykształceniem – 7 proc. W Niemczech jest to 35 proc.
Jeśli ktoś miał wykształconego ojca, to zarabia o 60 proc. więcej od osoby, która miała niewykształconego.
Upadek z zajmowanej pozycji społecznej wydaje się być dramatem. Jesteś innego zdania? To powiedz mi koteczku, czy dopuszczasz, że twoje dziecko będzie związane z córką kasjerki?
Downgrade klasy społecznej, deklasacja, budzi przerażenie. Idea, że nasze dziecko miałoby popełnić „mezalians” budzi instynktowny opór. Klasa wyżej, patrzy na klasę niżej z pogardą. Klasa niżej patrzy na klasę wyżej z zazdrością i zawiścią. „O jebany, na pewno ukradł”.
Pogarda jest dziedziczona
Problemem dla wielu osób jest zwykłe powiedzenie: dzień dobry. Od tego, jak widać, parchów można dostać, albo wysypki na lewym pośladku. Niebywale, kurwa, groźna choroba.
To, jak rodzice traktują innych, widzą ich dzieci. Widzą przyzwolenie na chamstwo ze strony mamy i taty. Bo tak, widać, się rozmawia/rozmawiało w domu.
Jak się zachowują dzieci tej uroczej parki z CLS-a? Stawiam skrzynkę proseczko, że dokładnie tak samo jak rodzice.
Nad Wisłą panuje postawa: każdy chce mnie wydymać
Czy możesz mi zaufać? Czy zaufałabyś mi na tyle, aby powierzyć 2 zł? A 5 zł? A stówę? Gdzie się kończy twoje zaufanie do mnie? Odpowiadam: tego zaufania nie ma. Ludzie łypią na siebie i każdy ocenia, że ta inna osoba chce ją wydymać, wykorzystać, oszukać. Ktoś uśmiecha się do innych na ulicy? Wariat. Ewentualnie wariatka.
CBOS mniej więcej co roku zadaje pytanie, czy uważasz, że „ogólnie rzecz biorąc, większości ludzi można ufać”, czy też „w stosunkach z innymi trzeba być bardzo ostrożnym”. I co? W badaniu z 2020 roku dużą „ostrożność” deklarowało 76 proc. badanych. Tyle samo, co w roku poprzednim.
Jest postęp. Kurwa gigantyczny. W 2003, było to 81 proc. Pięć punktów procentowych w 18 lat. Idziemy jak burza.
Panuje wstyd nieposiadania
Jeśli coś masz, to jesteś lepszy od innych. Posiadanie nieco więcej, daje, jak widać, prawo do darcia ryja na innych.
Scena w luksusowym domu towarowym Vitkac. Stoi matka z dzieckiem. Matka grozi: „jak będziesz się dalej źle zachowywać to pójdziemy do Zary”. Dziecko wybucha płaczem.
Mam trampki za 3 tys. to jestem lepszy od kogoś kto popierdala w starych adasiach. Widzę kogoś w czerwonych butach od Balenciagi za 5 koła? O, to musi być gość.
Komu, komu bo idą do domu?Dlatego później na Insta lecą celebryckie zdjęcia, z furami (z wypożyczalni) i z ciuchami (do zdjęcia, później się je zwróci). A inni zdychają, oglądając to przed telefonem, myśląc: oni to dopiero mają życie.
Pogarda do innych wypływa z kompleksów.
Restauracja. Siedzimy w knajpie, większość osób się nie zna, impreza rozbita jest na dwie grupy. W trakcie dialogu wychodzi, że jeden z uczestników trenuje triathlon. Komentarz młodego 30-kilkuletniego faceta, który słucha opowieści: „Jesteś triathlonistą? To jesteś pedałem”.
Chwila później.
Podchodzi kelner, po akcencie słychać, że jest z Ukrainy.
– Czy mogę jeszcze jakoś pomóc?
– Tak, przynieś mi tę dupę. – 30-kilkulatek wskazuje na ładną dziewczynę siedzącą niedaleko. Kelner widać, że chciałby mu zasadzić z liścia. Ale odpowiada tylko: przykro mi, takich zamówień nie realizujemy.
Zwracamy uwagę, że to chujowe zachowanie.
Tłumaczenie kolegów 30-kilkulatka: “On wypił za dużo, normalnie się tak nie zachowuje.”
Przyzwolenie na chamstwo jest gigantyczne.
Ta frustracja bierze się z kompleksów. Z poczucia nieudanego życia. Wtedy narasta żółć, która pryska na boki. Wtedy rodzi się agresja.
Ludzie są traktowani jak przedmioty
Portal randkowy. Dialog, mężczyzna – kobieta.
On, czyli Michał: „Nie, nie, nie i jeszcze długo nie. Nie lajkuj”.
Ona chce się dowiedzieć dlaczego. On odpowiada, że nie jest zainteresowany.
„Chciałem grzecznie powiedzieć żebyś nie lajkowała bo któryś już raz to robisz.
Nie pociągają mnie osoby o gabarytach dostawczaka, no sorry. Paaa.”
Gdzie się podziało dobre wychowanie? Ten kolo gdzieś się nauczył takiego traktowania kobietKobieta wysyła mi tego screena z komentarzem: „Pustostan kolesi mnie przeraża. Imo 3/4 kolesi w tym kraju powinno iść na porządną terapię. Wylew frustratów zniechęcił mnie skutecznie do poszukiwań wśród rodaków. Dodam, że jako poliglotka pisząca z obcokrajowcami od nich nic takiego nie doświadczyłam.”
Chłopcy z dobrych domów przed II wojną światową swój pierwszy raz mieli ze służącą albo z prostytutką. Seks był wcześnie, w wieku 14 – 16 lat. Im nie przynosił hańby, podobnie jak związki pozamałżeńskie. Kobietom owszem. One były w tej relacji przedmiotami. Relacja seksualna między osobami z innych klas społecznych. Ot, dziewka ugotuje i przy okazji dupy da młodemu. Niech się chłopak wprawia.
Minął wiek, a ludzie ciągle sprowadzani są do funkcji przedmiotów. Kobieta ma być ładna i obciągnąć. Tyle. W bardziej zaawansowanej wersji ma mieć jeszcze funkcję robota kuchennego.
Kierownik Urzędu Stanu Cywilnego w Katowicach do młodej pary: „Żona powinna zawsze dbać o to, by mąż miał codziennie pełny żołądek i puste jądra”.
Teraz, zaś, mamy odkręcenie wajchy w drugą stronę. Wychowywanie kobiet przez matki w pogardzie do mężczyzn. Co ma mieć mężczyzna? Mężczyzna ma mieć pieniądze.
Centrum handlowe. Stoi młoda kobieta i opierdala jakiegoś leszcza od góry do dołu. „Ty nieudaczniku, nic nie potrafisz, znowu coś spieprzyłeś”. Litania na pełen regulator, przemoc psychiczna.
Rym cym cym i rata tata, mój chłopak jest przegrywem świata.
Czy to się zmieni?
Nie, nie wierzę w żadne zmiany.
Z bardzo prostego powodu. Polska szkoła nie uczy komunikacji, jest skupiona na indywidualnym sukcesie. Czym lepsza szkoła, tym ten sukces ma być większy. Szkoła nie uczy tolerancji dla różnorodności, dla inności, takie osoby są w niej tępione Szkoła tresuje i uczy kucia. Dziecko ma się nauczyć wspinania.
Efekt?
Pisarz François de La Rochefoucauld stwierdził jeszcze w XVII wieku „Dla dwóch Polaków największą przeszkodą są otwarte drzwi”.
Nie ma próby zrozumienia drugiej osoby, jest próba zakrzyczenia drugiej osoby. Nie ma zgody na inne poglądy. Tylko moje są właściwe, tylko ja mam rację, inni się mylą – dotyczy to i lewicy i prawicy. A jeśli ktoś nie wierzy, niech wejdzie na dowolne forum w internecie. Gnój leje się potokami. Ci którzy obrażają, którzy gnoją, którzy wyzywają, mają w sobie zerową empatię, ale za to niezwykłe umiłowanie wolności. „Jak to blokujesz?” „Jak to kasujesz?” „To już nie można krytykować?”
Nie, no, jak ktoś do mnie przychodzi i sra na środku podłogi, to też klaszczę i krzyczę: tak, JESZCZE, KURWA, JESZCZE.
(OK. Blokuję prawie w ogóle, sytuacje w których skasowałem przez ostatnie lata jakieś komentarze, można policzyć na palcach dwóch dłoni i to palcach pracownika tartaku, ale ja w internecie jestem już tyle lat, że prawie nic mnie nie wzrusza. Ale większość czyta jakieś pojazdy i ma zjebany dzień).
Szkoda, że empatią nie można się zarazić, jak koronawirusem.
PS. Stawiam dwie skrzynki proseczko, że gdyby matka z dzieckiem na parkingu Tesco, pakowała dziecko do Lexusa, para w Mercedesie czekałaby grzecznie.
Chcesz dostawać powiadomienia o nowych notkach?
Adres email:
Zapisy
Chcesz więcej takich opowieści?
Kup moją nową książkę Gwiazdor. Albo jak masz mi później jęczeć to lepiej nie kupuj. To tylko dla ogarniętych.
https://www.empik.com/gwiazdor-piotr-c,p1244548376,ksiazka-p
To nie ja. To WY. Spośród 20 tys. książek wydanych w ubiegłym roku sięgnęliście właśnie po moją. Dzięki!
Piotr C.'s Blog
- Piotr C.'s profile
- 36 followers

