Klaudyna Maciąg's Blog, page 24
September 27, 2017
Tak dorastało moje pokolenie – o książce “Lata powyżej zera” Anny Cieplak
September 23, 2017
Przedpremierowo: Consolation od Corinne Michaels
Nie należę do lasek, które o jakimkolwiek bohaterze literackich mówią: “mój mąż”, “mój krasz” (niedawno poznałam to głupkowate słowo) czy “mój ideał”. W całym swoim życiu przechodziłam jedynie etap silnej fascynacji Michaelem Corleone, ale miałam wtedy góra trzynaście lat, więc już dawno to sobie wybaczyłam.
No ale. U Corinne Michaels pojawia się niejaki Liam Dempsey. I to jest taki facet, jakiego życzyłabym każdej swojej przyjaciółce.
Ale po kolei…
O czym opowiada C...September 22, 2017
Dorabianie na studiach: czy warto pracować w Cinema City?
September 19, 2017
Czytaj z Zosią #29
Kartonowa książeczka prezentująca liczby od 1 do 10 z bajecznie kolorowymi ilustracjami Marianny Oklejak, przeznaczona dla dzieci w wieku 2-4 lata, choć jeśli macie mniejsze dzieciaki, spokojnie mogą one podziwiać kolory...
September 17, 2017
Liryczne przechadzki po Częstochowie – o powieści “Stancje” Wioletty Grzegorzewskiej
September 15, 2017
Wolnowar – najlepsza inwestycja mojego życia
Wolnowar jest przeciwieństwem modnego w ostatnich latach szybkowaru, a jego zadaniem jest “wolnowarzenie”, czyli przygotowywanie potraw w rytmi...
September 12, 2017
Patronat Kreatywy: Królik w lunaparku, Michał Biarda
Michał Biarda – zaledwie rok starszy ode mnie autor Królika – śmieje się, że wielu podjęło starania, by przypisać jego powieść do konkretnego gatunku i nie bardzo im to wy...
September 4, 2017
“Zerwij z nią!” – opowieść o rodzicach, którzy myślą, że wiedzą wszystko lepiej
September 1, 2017
Czytaj z Zosią #28
Prawdziwa gratka dla wszystkich miłośników prac manualnych i dla dzieciaków, które myślą, że nie są uzdolnione plastycznie. Dzięki tej prostej i uroczej książce każdy odkryje w sobie artystyczne uzdolnienia. Nawet takie beztalencie jak ja! Wystarczy poświęcić c...
July 17, 2017
Nauka języków przez zabawę - angielski w domu, cz. 2

W czwartej części projektu "Nauka języków przez zabawę" przedstawię Wam kolejne genialne narzędzie, które pozwala na oswajanie kilkulatka z językiem angielskim, a przy okazji odkrywa przed nim różnorodność świata i to, jak wiele czeka go dróg do odkrycia. My dzięki niemu zrozumieliśmy, co tak naprawdę dostarcza Zosi największej frajdy. Jesteście ciekawi, co to będzie? Zapraszam do lektury!
Kiedy jest się rodzicem pracującym w domu, kiedy jest się rodzicem, który czasem w domu coś zrobić musi lub chce sobie dać prawo do odpoczynku, trzeba umieć znaleźć takie rozrywki, które zajmą dziecko na trochę dłużej niż czterdzieści sekund. A żeby nie były to rozrywki ogłupiające albo żeby nie skończyły się demolką mieszkania, trzeba umieć znajdować takie narzędzia, które będą przede wszystkim bawić, inspirować, uczyć i dawać radość. Jednym z takich narzędzi jest edukacyjny stolik HOBBY, który pomaga w rozwijaniu dziecięcych zainteresowań i pasji i który potrafi przyciągnąć uwagę maluchów na naprawdę długie minuty, a przy okazji ma wbudowany zarówno moduł polskojęzyczny, jak i anglojęzyczny i idealnie wpisuje się w ideę "Nauki języków przez zabawę".

Chicco: Edukacyjny Stolik HOBBY
Całkiem niedawno zostaliśmy zapytani o to, czy Zosia zdradza już jakieś talenty i szczególne zainteresowania. Kiedy ja odruchowo chciałam odpowiedzieć, że lubi książki, mąż uprzedził mnie i odparł, że nasza córka uwielbia tańczyć. Przypomniałam sobie o tym teraz, kiedy po kilku tygodniach posiadania stolika HOBBY zrozumiałam, że rzeczywiście coś się za tym kryje.
Dzięki tej zabawce - pełnej manualnych i elektronicznych rozwiązań - dziecko może odkryć, czy jest Małym Ogrodnikiem, Szefem Kuchni, Małym Artystą czy Małym Muzykiem. Wbudowane w stolik elementy pozwalają m.in. na rysowanie znikopisem, granie na pianinku, poznawanie nazw i kolorów warzyw oraz przygotowywanie potraw. Wszystko to przy udziale wesołych piosenek i rymowanek w języku polskim i angielskim.

Początkowo absolutnym hitem Zosi była magiczna tablica do rysowania, ale szybko pokazała nam ona (Zosia, nie tablica) swoje najważniejsze zainteresowania - pamięta, ile razy należy kliknąć w który element, by uruchomić piosenki, a po ich uruchomieniu tańczy wokół stolika. Nieustannie słuchamy więc piosenek o ziemniakach i chilli albo przyjemności czerpanej z gotowania, a nasza pociecha pląsa dokoła i jest w tym tak niezmordowana, że potrafi spędzić przy tym stoliku dwie godziny i wcale jej się to nie nudzi.
[image error]
Stolik HOBBY raduje jednak nie tylko córkę, ale i mnie. Przede wszystkim dlatego, że jest to zabawka bardzo mądrze zaprojektowana i ciekawie zbudowana. Zawiera estetyczne i kolorowe elementy, które trudno byłoby zniszczyć i które przyciągają uwagę mnogością barw i jakością wykonania. Sam stolik wydaje się być pokaźnych rozmiarów - biorąc pod uwagę to, ile pełni funkcji - tymczasem bardzo zgrabnie zajmuje niewielką część pomieszczenia, a bawić się nim może kilkoro dzieci jednocześnie.

Podobnie, jak to miało miejsce w przypadku pozostałych zabawek przedstawianych w cyklu "Nauka języków przez zabawę", również i tutaj mamy do czynienia z elementami dwujęzycznymi. Podczas zabawy przy stoliku można wybrać wersję polską lub angielską - wszelkie rymowanki, wypowiedzi i piosenki będą wtedy dostępne w danym języku. Niezależnie jednak od tego, czy będą to polskie czy angielskie nagrania, wszystkie przygotowane są przez native speakerów, dzięki czemu możemy być spokojni o ich jakość i wysoką wartość. To szalenie istotne w momencie, w którym umysł dziecka chłonie języki obce jak gąbka - a przecież nie ma nic gorszego, niż na tym etapie utrwalić mu błędną wymowę albo zły akcent.

Co jest ciekawe w tej zabawce to to, że - przy całym jej walorze edukacyjnym - zupełnie bez presji wprowadza ona dziecko w świat hobby. Prawda jest taka, że gdyby rodzice nie zachęcali dzieci do rozwijania ich zainteresowań już w dzieciństwie, wielu znanych sportowców czy artystów nie byłoby dzisiaj tymi samymi osobami, którymi są. Bo choć dzieciństwo powinno być dzieciństwem i wiązać się przede wszystkim z radością i beztroską, to jednak warto dostrzegać to, do czego dziecko ma naturalne predyspozycje i pomagać rozwijać się mu w danym kierunku. Myślę, że stolik HOBBY, który przede wszystkim kojarzy się z zabawą, może być ku temu dobrym początkiem.

Jeżeli chcecie, by Wasze dzieci korzystały z tego, że ich umysły są teraz najbardziej chłonne i otwarte, powinniście pomyśleć nad zaopatrzeniem ich w zabawki edukacyjne i mądrze zaprojektowane materiały, które nie zrobią im krzywdy, za to dostarczą mnóstwa frajdy i inteligentnej rozrywki. Stolik HOBBY od Chicco niewątpliwie jest jednym z takich narzędzi.
Czekam też na Wasze pomysły, jak realizować projekt "Nauka języków przez zabawę"!
Przeczytaj również:
Nauka języków przez zabawę - start projektuNauka języków przez zabawę - angielski w podróżyNauka języków przez zabawę - angielski w domu, cz. 1
