Klaudyna Maciąg's Blog, page 24

September 27, 2017

Tak dorastało moje pokolenie – o książce “Lata powyżej zera” Anny Cieplak

Kiedy tylko przeczytałam opis tej książki, mówiący: “Powieść o dorastaniu w latach 2000+. O pierwszym pokoleniu, które nie pamięta PRL-u, i ostatnim urodzonym bez smartfona w ręku. Dźwięk modemu, godziny spędzone na Gadu-Gadu, granie w snejka i szok po śmierci Magika”, wiedziałam, że natychmiast będę chciała ją przeczytać. Swój egzemplarz otrzymałam jeszcze przed premierą, łapczywie się nań rzuciłam, a potem… Potem lekturę podzieliłam na kilkaset epizodów, urywając fragmenty tekstu w wolnych...
 •  0 comments  •  flag
Share on Twitter
Published on September 27, 2017 02:00

September 23, 2017

Przedpremierowo: Consolation od Corinne Michaels

PREMIERA: 11 października

Nie należę do lasek, które o jakimkolwiek bohaterze literackich mówią: “mój mąż”, “mój krasz” (niedawno poznałam to głupkowate słowo) czy “mój ideał”. W całym swoim życiu przechodziłam jedynie etap silnej fascynacji Michaelem Corleone, ale miałam wtedy góra trzynaście lat, więc już dawno to sobie wybaczyłam.

No ale. U Corinne Michaels pojawia się niejaki Liam Dempsey. I to jest taki facet, jakiego życzyłabym każdej swojej przyjaciółce.

Ale po kolei…

O czym opowiada C...
 •  0 comments  •  flag
Share on Twitter
Published on September 23, 2017 11:37

September 22, 2017

Dorabianie na studiach: czy warto pracować w Cinema City?

W trakcie studiów szuka się różnych źródeł zarobku. Jedni lądują w fastfoodzie, inni na słuchawce, jeszcze inni rozpoczynają karierę w blogsferze. Są też tacy, których pociąga praca w kinie. Bo to nieskomplikowana i łatwa do pogodzenia z nauką robota, do której nie trzeba mieć specjalnych kwalifikacji. Jako że sama parę lat w kinie przepracowałam, dziś odpowiem na najczęstsze pytania, jakie słyszę w związku z pracą w kinie – jak się tam pracuje, ile zarabia i czy w ogóle warto w kinie pracowa...
 •  0 comments  •  flag
Share on Twitter
Published on September 22, 2017 12:09

September 19, 2017

Czytaj z Zosią #29

W dwudziestej dziewiątej odsłonie czytelniczego cyklu dla dzieci przedstawimy Wam z Zosią dwie mądre i przydatne publikacje od wydawnictwa Egmont oraz uroczą książeczkę prosto z Anglii, którą młoda otrzymała w prezencie od jednej z ciotek. Zapraszamy do przeglądania! Liczby

artegmont liczby

Kartonowa książeczka prezentująca liczby od 1 do 10 z bajecznie kolorowymi ilustracjami Marianny Oklejak, przeznaczona dla dzieci w wieku 2-4 lata, choć jeśli macie mniejsze dzieciaki, spokojnie mogą one podziwiać kolory...

 •  0 comments  •  flag
Share on Twitter
Published on September 19, 2017 11:31

September 17, 2017

Liryczne przechadzki po Częstochowie – o powieści “Stancje” Wioletty Grzegorzewskiej

Wioletta Grzegorzewska to obecnie jedno z najgorętszych nazwisk w polskim światku literackim. Sama miałam okazję usłyszeć o niej jeszcze zanim wyróżniona została nominacją do Nagrody Bookera, bowiem o jej Gugułach jakiś czas wcześniej opowiedział mi tata. Sam zainteresował się debiutem prozatorskim Grzegorzewskiej dlatego, że powieść ta opowiada o okolicach, do których moi rodzice sprowadzili się niedługo po tym, jak wyfrunęłam z rodzinnego gniazda. On miał więc swoje Guguły, a ja teraz mam s...
 •  0 comments  •  flag
Share on Twitter
Published on September 17, 2017 07:50

September 15, 2017

Wolnowar – najlepsza inwestycja mojego życia

Popełniłam na przestrzeni ostatnich kilku lat dwie inwestycje, które uznawać będę za najlepsze i najważniejsze w swoim życiu. Pierwszą był Xbox, drugą – wspomniany już w tytule – wolnowar. I uważam, że taki sprzęt powinien mieć w domu każdy – zapracowani single, studenci, zabiegani rodzice, wielkie i małe rodziny. Po prostu każdy. Co to jest wolnowar?

Wolnowar jest przeciwieństwem modnego w ostatnich latach szybkowaru, a jego zadaniem jest “wolnowarzenie”, czyli przygotowywanie potraw w rytmi...

 •  0 comments  •  flag
Share on Twitter
Published on September 15, 2017 12:16

September 12, 2017

Patronat Kreatywy: Królik w lunaparku, Michał Biarda

Tydzień zabierałam się za to, żeby napisać Wam o tej książce. Kto obserwuje Kreatywę na Facebooku na pewno już od jakiegoś czasu wie, że Królik w lunaparku podbił moje serce na tyle, że zdecydowałam się na objęcie tego tytułu patronatem medialnym. Bo, wiecie, ja bardzo lubię dziwne książki. A to właśnie jest dziwna książka.

Michał Biarda – zaledwie rok starszy ode mnie autor Królika – śmieje się, że wielu podjęło starania, by przypisać jego powieść do konkretnego gatunku i nie bardzo im to wy...

 •  0 comments  •  flag
Share on Twitter
Published on September 12, 2017 13:19

September 4, 2017

“Zerwij z nią!” – opowieść o rodzicach, którzy myślą, że wiedzą wszystko lepiej

Jeżeli myślicie o patologicznych rodzicach, najczęściej wyobrażacie sobie pijaków, awanturników i damskich bokserów. Myślę jednak, że nie da się znaleźć innego określenia również na ludzi, którzy gnębią swoje dorosłe dzieci, zalewają je własnymi ambicjami i dyktują im, jak mają żyć. “Studiuj ten kierunek”, “Spędzaj tak sobotę”, “Spotykaj się z tymi ludźmi”, “Zerwij z nim”, “Żyj w taki sposób”, “Nie wyrażaj własnego zdania” i inne tego typu hasełka figurują stale w ich repertuarze. A ich dziec...
 •  0 comments  •  flag
Share on Twitter
Published on September 04, 2017 13:11

September 1, 2017

Czytaj z Zosią #28

Oto przed Wami dwudziesta ósma edycja cyklu czytelniczego poświęconego literaturze dla najmłodszych. Dziś przedstawimy Wam razem z Zośką trzy ciekawe propozycje od wydawnictwa Nasza Księgarnia . Zapraszamy! Ale draka! Rysuję zwierzaka!

ale draka rysuję zwierzaka

Prawdziwa gratka dla wszystkich miłośników prac manualnych i dla dzieciaków, które myślą, że nie są uzdolnione plastycznie. Dzięki tej prostej i uroczej książce każdy odkryje w sobie artystyczne uzdolnienia. Nawet takie beztalencie jak ja! Wystarczy poświęcić c...

 •  0 comments  •  flag
Share on Twitter
Published on September 01, 2017 12:09

July 17, 2017

Nauka języków przez zabawę - angielski w domu, cz. 2

zabawki językowe chicco

W czwartej części projektu "Nauka języków przez zabawę" przedstawię Wam kolejne genialne narzędzie, które pozwala na oswajanie kilkulatka z językiem angielskim, a przy okazji odkrywa przed nim różnorodność świata i to, jak wiele czeka go dróg do odkrycia. My dzięki niemu zrozumieliśmy, co tak naprawdę dostarcza Zosi największej frajdy. Jesteście ciekawi, co to będzie? Zapraszam do lektury!

Kiedy jest się rodzicem pracującym w domu, kiedy jest się rodzicem, który czasem w domu coś zrobić musi lub chce sobie dać prawo do odpoczynku, trzeba umieć znaleźć takie rozrywki, które zajmą dziecko na trochę dłużej niż czterdzieści sekund. A żeby nie były to rozrywki ogłupiające albo żeby nie skończyły się demolką mieszkania, trzeba umieć znajdować takie narzędzia, które będą przede wszystkim bawić, inspirować, uczyć i dawać radość. Jednym z takich narzędzi jest edukacyjny stolik HOBBY, który pomaga w rozwijaniu dziecięcych zainteresowań i pasji i który potrafi przyciągnąć uwagę maluchów na naprawdę długie minuty, a przy okazji ma wbudowany zarówno moduł polskojęzyczny, jak i anglojęzyczny i idealnie wpisuje się w ideę "Nauki języków przez zabawę".

zabawki językowe chicco

Chicco: Edukacyjny Stolik HOBBY
Całkiem niedawno zostaliśmy zapytani o to, czy Zosia zdradza już jakieś talenty i szczególne zainteresowania. Kiedy ja odruchowo chciałam odpowiedzieć, że lubi książki, mąż uprzedził mnie i odparł, że nasza córka uwielbia tańczyć. Przypomniałam sobie o tym teraz, kiedy po kilku tygodniach posiadania stolika HOBBY zrozumiałam, że rzeczywiście coś się za tym kryje.

Dzięki tej zabawce - pełnej manualnych i elektronicznych rozwiązań - dziecko może odkryć, czy jest Małym Ogrodnikiem, Szefem Kuchni, Małym Artystą czy Małym Muzykiem. Wbudowane w stolik elementy pozwalają m.in. na rysowanie znikopisem, granie na pianinku, poznawanie nazw i kolorów warzyw oraz przygotowywanie potraw. Wszystko to przy udziale wesołych piosenek i rymowanek w języku polskim i angielskim.

zabawki językowe chicco

Początkowo absolutnym hitem Zosi była magiczna tablica do rysowania, ale szybko pokazała nam ona (Zosia, nie tablica) swoje najważniejsze zainteresowania - pamięta, ile razy należy kliknąć w który element, by uruchomić piosenki, a po ich uruchomieniu tańczy wokół stolika. Nieustannie słuchamy więc piosenek o ziemniakach i chilli albo przyjemności czerpanej z gotowania, a nasza pociecha pląsa dokoła i jest w tym tak niezmordowana, że potrafi spędzić przy tym stoliku dwie godziny i wcale jej się to nie nudzi.

[image error]

Stolik HOBBY raduje jednak nie tylko córkę, ale i mnie. Przede wszystkim dlatego, że jest to zabawka bardzo mądrze zaprojektowana i ciekawie zbudowana. Zawiera estetyczne i kolorowe elementy, które trudno byłoby zniszczyć i które przyciągają uwagę mnogością barw i jakością wykonania. Sam stolik wydaje się być pokaźnych rozmiarów - biorąc pod uwagę to, ile pełni funkcji - tymczasem bardzo zgrabnie zajmuje niewielką część pomieszczenia, a bawić się nim może kilkoro dzieci jednocześnie.

zabawki językowe chicco

Podobnie, jak to miało miejsce w przypadku pozostałych zabawek przedstawianych w cyklu "Nauka języków przez zabawę", również i tutaj mamy do czynienia z elementami dwujęzycznymi. Podczas zabawy przy stoliku można wybrać wersję polską lub angielską - wszelkie rymowanki, wypowiedzi i piosenki będą wtedy dostępne w danym języku. Niezależnie jednak od tego, czy będą to polskie czy angielskie nagrania, wszystkie przygotowane są przez native speakerów, dzięki czemu możemy być spokojni o ich jakość i wysoką wartość. To szalenie istotne w momencie, w którym umysł dziecka chłonie języki obce jak gąbka - a przecież nie ma nic gorszego, niż na tym etapie utrwalić mu błędną wymowę albo zły akcent.

zabawki językowe chicco

Co jest ciekawe w tej zabawce to to, że - przy całym jej walorze edukacyjnym - zupełnie bez presji wprowadza ona dziecko w świat hobby. Prawda jest taka, że gdyby rodzice nie zachęcali dzieci do rozwijania ich zainteresowań już w dzieciństwie, wielu znanych sportowców czy artystów nie byłoby dzisiaj tymi samymi osobami, którymi są. Bo choć dzieciństwo powinno być dzieciństwem i wiązać się przede wszystkim z radością i beztroską, to jednak warto dostrzegać to, do czego dziecko ma naturalne predyspozycje i pomagać rozwijać się mu w danym kierunku. Myślę, że stolik HOBBY, który przede wszystkim kojarzy się z zabawą, może być ku temu dobrym początkiem.

zabawki językowe chicco

Jeżeli chcecie, by Wasze dzieci korzystały z tego, że ich umysły są teraz najbardziej chłonne i otwarte, powinniście pomyśleć nad zaopatrzeniem ich w zabawki edukacyjne i mądrze zaprojektowane materiały, które nie zrobią im krzywdy, za to dostarczą mnóstwa frajdy i inteligentnej rozrywki. Stolik HOBBY od Chicco niewątpliwie jest jednym z takich narzędzi.

Czekam też na Wasze pomysły, jak realizować projekt "Nauka języków przez zabawę"!

Przeczytaj również:
Nauka języków przez zabawę - start projektuNauka języków przez zabawę - angielski w podróżyNauka języków przez zabawę - angielski w domu, cz. 1
 •  0 comments  •  flag
Share on Twitter
Published on July 17, 2017 00:37