Veronica - I need a husband, to have a fancy last name > Recent Status Updates

Hihi. I mean. Chcę ciekawe semki i wykłady aleeee... Nie będę zła jak będę mogła to czytać

😩 Stary dobry Gaiman...
Anyways reszta na jutro, bo muszę mieć co czytać w ostatni dzień wakacji

I'm sorry but:
"To wtedy słowo 'anatomia' nabrało w moim umyśle posmaku grozy. Nie miałem pojęcia, co oznacza, wiedziałem tylko, że to anatomia sprawia, że ludzie mordują własne dzieci"
Uf
Thank god, że I'm single as fuck i nie mam dzieci bo moich studiów by nie przeżyły w takim razie.
Anyways potwierdzam. Anatomia jest groźna. W końcu Bochenek popełnił samobójstwo... 👀

XD druga książka z kolei, która wspomina The sound of music. Cóż za przypadek 👀

Omg, Claire znalazła sb studentkę. That's so cute! 😩

Lol. Chcecie mi wmówić, że leżała sobie pod podłogą i nikt nic nie czuł? Przecież to się rozkłada. I śmierdzi. No come on. Nie róbmy z siebie idiotów

1. At least to nie pająki / karaluchy
2. Still. Obrzydliwe to. Uciekłabym i spaliła dom. Walić duchy, morderców i innych takich. To jest gorsze XD

No. I to da się czytać. Aleluja czy coś 😩

Nah. I'm sorry. To nie mój moment na czytanie tego. Skrzywdzę tę książkę jak będę teraz kontynuować 😩

U. Fun. Kurara (to jedyna fun rzecz w tej książce, już jednak nawet zły typ Rydzyk nie ratuje sytuacji)

XDD zły typ ma na nazwisko Rydzyk
Cofam wszystkie złe myśli jakie miałam o tej książce
Coś pięknego

1. Wkurwia mnie jak to jest napisane. Tak jak inne książki były ok, to w tej baaardzo widać, że jest napisana przez mężczyznę. Like... Stop it. Get some help.
2. Przypomniałam sobie co mnie wkurza w polskich powieściach - imiona. Jakby, ja nie chcę, żeby ofiara miała tak samo na imię jak ja 😭😭😭

💀 Tylko nie homeopatia

💀

SAY. WHAT? 💀
EJ NO ZWIERZĄT NIE KRZYWDZIMY. NIE WOLNO TAK. Ja nie bez powodu nie oglądam filmów ze zwierzętami. I tym bardziej nie mam ochoty na czytanie o tym, że coś się im dzieje nooo 😭

Szczepionki? Na raka? That's not how it works like XD. Besides I think you've meant nowotwory. I no zamiast szczepionki to po prostu lek 🙄
Anyways pomijając debilizm tego. Ta postać prędzej powie, że paracetamol wywołuje autyzm niż cokolwiek odkryje i wgl.
(+wgl wkurwia mnie cała ta sytuacja. Wróćmy do horroru. Bo jak dostaje debili, którzy kurde gwałcą i nic im się nie dzieje po tym to mam dość)

😩 At this point ta książka mogłaby być tylko about jamie ducking fraser i byłabym przeszczęśliwa.

XDDD Jamie w tej części jest unhinged.

Db. Wild jest ta książka. Jutro skończę bo serio nie zasnę XD
(i mean dzisiaj. ale no... Whatever 🙄)

Eee... Wrong. Człowiek still jest zwierzęciem. Like come on. Akurat ogarnianie co do jakiego królestwa należy is not that hard.

Siedzisz w wannie i zaczynają cię atakować golarki (nie zmyślam XD, to autor coś brał) - co robisz?
A. Uciekasz
B. Siedzisz i po prostu wijesz się i wrzeszczysz
C. Podpalasz chatę i wyprowadzasz się na drugi koniec świata
D. Odpowiedzi a i c są poprawne
(no ofc, że b jest git 🙄)

XD już chciałam pisac ze to koniec na dzisiaj bo będę miała koszmary, a tu nagle autor poleciał "Była wielkim jajeczkiem atakowanym przez różowe plemniki" 💀 like... Pls. Don't. Było idealnie do tej pory. A takich skojarzeń to nawet ja nie mam.

(tho ciąg dalszy z "mimo wypełniającej wannę hemoglobiny" jest świetny. Zaśmiałam się)

Boże. Znowu kanibalizm. I swear że to znak, że muszę przeczytać Hannibala

I'm sorry, zamiast Wendigo przeczytałam Mendigo... Tell me, że od dziecka masz obsesję jeśli chodzi o baśniobor without actually telling me czy cos XD

Goddamn. Zaczynam się zastanawiać czy czytanie tego w nocy to dobry pomysł XD
jako film? - luz. jako książka? - I'm fucking scared XD, to nie na moją wyobraźnię. Thank god, że nie mieszkam sama bo bym kurde musiała spać przy zapalonym świetle 😭
(co ofc nie zmienia faktu, że będę dalej czytać)

Lol. A nie słowo ciałem się stało? Or am I tripping? I mean... I'm dumb jeśli chodzi o te kwestie ale no chyba aż tak zle ze mną nie jest...

💀
Okej. I must admit, że ta książka jest creepy. Super by się to oglądało jako horror 😩

Jak to się zepsuje to będzie mi bardzo przykro, bo początek jest zajebisty.

Okay. There's no way, że będę się teraz skupiać na czytaniu tego, bo mój goodreads challenge i tak już się ze mnie śmieje. Ale stwierdzam, że muszę sobie ogarnąć jakoś mój czas, żeby te kilkadziesiąt stron sobie czytać wieczorami. It's so fun. Doslownie zapomnialam ile radości dają mi te książki