Jakub Ćwiek's Blog, page 6
July 22, 2009
Odmienne stany świadomości
Wróciłem niedawno ze Srebrnej Góry gdzie w ramach eksperymentu dokonanego wraz z tamtejszym Centrum Turystyki Niekonwencjonalnej prowadziłem Warsztaty Twórczego Pisania. Był to dla mnie generalnie bardzo miły czas, mimo iż zdecydowanie odwykłem od namiotów, a do tego pogoda raczyła nas ciągłymi opadami z przerwami na wyjebane w kosmos ulewy z piorunobiciem. Z jednymi ludźmi w dwunastoosobowej grupie pracowało mi się lepiej, z innymi gorzej, ale ogólnie byłem z nich zadowolony, mimo iż w natłoku
July 4, 2009
Thank you for reading
Przy okazji lektury "Zakupologii" Lindstroma odświeżyłem sobie "Thank you for smoking" młodego Reitmana. I jedno i drugie skłoniło mnie do refleksji na temat zasad kierujących konsumentami i tym jak zabawnie i zaskakująco się to wszystko toczy i zmienia. Rynek znaczy. I nasze gusta. Przy okazji napisałem na ten temat krótki tekst, który znajdziecie poniżej, ale to tylko takie pierwsze zachłyśnięcie się tematem, który zamierzam zgłębić i do niego wrócić. Jak mawia mój kumpel "szału nie robi", ale
June 22, 2009
Wojownik Neostrady
Byłem w piątek i kawałek soboty na krakowskim konwencie “Confuzja” i tam, podczas jednej z dyskusji jakoś tak temat zszedł na gry paragrafowe i absolutnie rewelacyjnego “Wojownika autostrady”. Tym, którzy nie widzą o co chodzi, wyjaśniam, że to takie książki, w których mamy wpływ na to, jak potoczy się akcja. Co kilka stron - czasem częściej, czasem rzadziej - trafiamy na zdania typu:
Jeśli chcesz wykonać czynność A, idź do strony takiej a takiej.
Jeśli chcesz wykonać czynność B, idź do strony sia
June 21, 2009
Sprawiedliwość na osiemnastu… tomach
W komentarzach do poprzedniego wpisu obiecałem, że ustosunkuję się do żali i pretensji wynikających z dzielenia przeze mnie książek na tomy, choć teoretycznie wcale tego nie wymagają. Akurat wpisy i komentarze poruszające tą kwestię na tym blogu - czyli te, na które odpowiadam bezpośrednio - są stonowane, ale już spotkałem się ze stwierdzeniem, że tak oto “robi się czytelnika w chuja”, że to “złodziejska praktyka pazernych pisarzy i wydawców” etc. No cóż, Wasze prawo tak właśnie uważać. Moje… ni
June 16, 2009
Konwent zwany Seminarium
W niedzielę wczesnym popołudniem skończyło się kolejne Seminarium Literackie ŚKFu. Tym razem moje zaangażowanie w imprezę było absolutnie minimalne, nad czym troszkę boleję. Prawda jest jednak taka, że pakiet kolejnych zobowiązań, którym najpewniej bym nie sprostał rozwiałby te ostatnie resztki cierpliwości jaką wszyscy do mnie mają. Boję się brać cokolwiek do zrobienia, by niczego więcej nie pozawalać i jakoś wyjść ze wszystkim na prostą. A Seminarium poradziło sobie bez mojego zaangażowania do
June 10, 2009
Papież, który stał się kucharzem
Premiera “Gotuj z papieżem” za mną i z jednej strony to fajnie, bo ileż można gapić się na swoją książkę - już skończoną, zredagowaną itd - wyłącznie w zapowiedziach, z drugiej jednak dupa blada, bo dzień kiedy książka pojawia się na rynku i podpisuję pierwsze jej egzemplarze to naprawdę zajebiste uczucie, a teraz mam je za sobą i znowu muszę coś wydać, by je poczuć. To tak jednym tchem o moich emocjach związanych ze zbiorkiem.
O spotkaniach, wbrew zapowiedziom, pisać mi się nie chce - znaczy był
June 4, 2009
Przygoda na… Marszałkowskiej
Wygląda na to, że jutro premiera “Gotuj z papieżem”. Świętować to (ha ha) wydarzenie będę w Empiku na Marszałkowskiej jutro o 18.00 Jak ktoś ma chwilkę, możliwość i chęć, zapraszam bardzo serdecznie. Jeszcze co prawda nie wymyśliłem, co będę w tej książce rysował, ale może zdążę coś wydumać w podróży. Liczę, że będzie fajnie, a po spotkaniu pewnie zawitam do Paradoxu, bo jakże bym mógł inaczej.
Z innych spraw, przypominam Wam Czytelnicy o wysyłaniu nominacji do Nagrody Zajdla. Przypominam nie dla
May 23, 2009
Dziwne Dni
Właśnie przeczytałem, że przez tegoroczne Dni Fantastyki we Wrocławiu przewinęło się łącznie z półtora tysiąca uczestników i trochę mnie ścięło. Znaczy, ja wiem, że to jednodniówki, że ludzie wpadali na chwilę i wypadali, że to inny charakter imprezy, ale… to kupa luda. A wcale nie było widać. Choć może inaczej, dało się zauważyć, że ludzi jest sporo, więcej niż w latach ubiegłych. Ale, że aż tyle? Szok!
Zdecydowanie jednak frekwencyjny sukces DF-ów cieszy, bo jest on w pełni zasłużoną nagrodą za
May 11, 2009
Zawód pisarz
Tak się ostatnio zastanawiałem i chyba mogę już spokojnie powiedzieć o sobie, że jestem zawodowym pisarzem. Sprawy związane z pisaniem stanowią lwią część moich dochodów, w kilku, a może kilkunastu księgarniach doczekałem się własnej półki. Plany też - zarówno te najbliższe jak i bardziej odległe - wiążę z pisaniem. Tak, chyba już nadeszła wiekopomna chwila.
Znacie ten dowcip o małym murzynku co wpadł do mąki, a potem chodzi po rodzinie i chwali się, że jest biały? Po tym jak nikt nie zwraca na
May 10, 2009
Masakra na wakacyjnym obozie
Szykują się Dni Fantastyki, na które od kilku już lat jeżdżę z ogromną przyjemnością. Świetna atmosfera, malownicze miejsce, jak zwykle super ludzie - to sprawia, że w leśnickim zamku naprawdę chce się spędzać czas. Poprowadzę tam dwie prelekcje oraz będę współorganizatorem LARPa i dwóch konkursów. Myślę, że będzie fajnie.
Z innych rzeczy. Przyjdzie mi na wakacjach ( w dniach od 08.07 -17.07) poprowadzić zajęcia na obozie twórczego pisania w Srebrnej Górze. Oto opis tej zabawy:
3 godziny dziennie
Jakub Ćwiek's Blog
- Jakub Ćwiek's profile
- 263 followers

