Dynamo Torch USB
Ta latarka nie świeci ani zbyt jasno ani zbyt długo. Nie jest wodoodporna ani wstrząsoodporna. Nie jest też jakoś specjalnie wygodna ani wybitnie ładna. Szczerze mówiąc pod żadnym względem nie dorównuje normalnym latarkom. Są jednak dwa powody, dla których warto ją mieć: nie potrzebuje baterii i można nią naładować telefon komórkowy.
Latarka-dynamo to bardzo stary wynalazek, można coś takiego kupić za parę złotych w wielu miejscach. W zasadzie nie warto by o tym pisać, gdyby nie zalety tego konkretnego modelu. Zasada działania jest prosta: kręcąc korbką ładujemy akumulator, z którego następnie zasilane są diody. Latarkę można ładować również z gniazda USB (5 godzin). Druga metoda jest oczywiście wygodniejsza. Tę pierwszą zostawiamy na wszelki wypadek, gdy wylądujemy w środku nocy w nieoświetlonym i niezelektyfikowanym lesie.
Dynamo Torch posiada dwa tryby świecenia: pięcioma albo tylko trzema diodami; oraz dwa tryby ładowania korbką: akumulatora lub urządzenia zewnętrznego. Latarka może więc służyć jako awaryjna ładowarka telefonu komórkowego lub dowolnego innego urządzenia zasilanego z USB. Niestety nie można do tego wykorzystać wbudowanego akumulatora - trzeba kręcić korbką. Jak podaje producent, minuta kręcenia pozwala na dwie minuty rozmowy. Trochę słabo, ale mówimy o ładowaniu awaryjnym w sytuacji, gdy nie ma pod ręką gniazdka. Jeśli chodzi o świecenie, minuta kręcenia wystarcza na dziesięć-piętnaście minut świecenia (w zależności od trybu pracy).
Pewną wadą jest lekko poruszający się włącznik, który potrafi sam się włączyć w plecaku i rozładować akumulator. Gdyby nie fakt, że latarka jest wyposażona w dynamo, byłaby to wada przekreślająca sens posiadania takiego gadżetu. Dynamo Torch USB warto mieć ze sobą na wyprawie z dala od cywilizacji. To dosyć uniwersalny i praktyczny gadżet. Waży niecałe 150 gram, co da się przeboleć, a w krytycznej sytuacji może się przydać na kilka sposobów.
Latarkę kupiłem w sklepie z gadżetami w Bolonii. Podobne sklepy widziałem też w innych miastach, a gadżety można znaleźć na stronie http://www.natureetdecouvertes.com. Strona niestety jest po francusku.
Rafał Kosik's Blog
- Rafał Kosik's profile
- 194 followers
