Stało się. Planowałem to od dawna: cały dzień w kodzie po baaardzo długiej przerwie. Bałem się, że się po prostu porzygam, potnę żyły, popłaczę, roztrzaskam komputer i tyle tego będzie. A tymczasem…
Background
Swoje programistyczne zęby zjadłem na platformie Microsoft .NET. Startowałem, gdy .NET się rodził i przez kilkanaście lat byliśmy swoimi najlepszymi przyjaciółmi. I najbardziej zagorzałymi wrogami.
Z Visual Studio – czyli dedykowanym dla .NET IDE od Microsoftu – podobnie. Raz czule kochałem, raz zajadle nienawidziłem. Z przewagą tego drugiego.
Po długiej przerwie od zarobkowego programowania – do którego zresztą wracać nie zamierzam – zaczęło mi się wreszcie… chcieć. Zatęskniłem. Wiedziałem jednak, że jeśli wskoczę do tej samej rzeki, to wrócą te same frustracje i wszystkie najgorsze wspomnienia. Musiało to być coś zupełnie innego, nowego.
Stanęło na IOS. Rok temu kupiłem iphone, kilka miesięcy później: maca. Czemu by nie pokodować na to? Nigdy nie robiłem nic mobilnego, nigdy nawet nie tknąłem Objective-C ani Swift. No to… siup, w nieznane!
Killing me SWIFTly with Xcode 
Published on March 15, 2018 14:24