Chorizo w czerwonym winie

Geniusz tkwi w prostocie. No, może nie zawsze, ale w tym przypadku na pewno. Przychodzą mi do głowy tylko trzy sposoby, na jakie można to danie zepsuć: kupić złe chorizo; kupić dobre chorizo i je przypalić; kupić dobre chorizo i zaciąć się w palec przy krojeniu.


Poniższe ilości składników nie są imponujące, bo to nie ma być żarcie dla drwala. To jest przystawka, przegryzka, o współczynniku wykwintu w granicach 5 (w skali 10-stopniowej), czyli mniej niż tatar, ale więcej niż kanapka z salcesonem. Wprawdzie mogę sobie wyobrazić chorizo z ziemniakami i surówką, ale… to nie jest miła wizja.





Składniki na cztery porcje:
400 g dobrego chorizo
oliwa do smażenia
kilka ząbków czosnku
150 ml czerwonego wytrawnego wina
chleb, najlepiej biały na zakwasie

Przyprawy: obejdzie się bez nich


Czas przygotowania: 20 minut






Chorizo kroimy w średniogrube plasterki…




… i podsmażamy na małej ilości oliwy na średnim ogniu. Mieszamy.




Czosnek kroimy też nie za grubo.




Gdy z kiełbasy wytopi się sporo tłuszczu, dorzucamy czosnek. Mieszamy.




Gdy czosnek się zeszkli, ale nie zbrązowieje, dolewamy wino.

Hint: Zbyt długo podsmażany czosnek gorzknieje.




Zwiększamy gaz i redukujemy (odparowujemy) sos, aż zgęstnieje.




Podajemy z chlebem i winem. Połowa przyjemności, to wyjadanie sosu za pomocą chleba. Proste i smaczne, prawda?



Jeśli na patelni zostanie trochę tłuszczu, to można go wykorzystać następnego dnia do zrobienia wyrąbistej jajecznicy.

 •  0 comments  •  flag
Share on Twitter
Published on January 30, 2017 19:35
No comments have been added yet.


Rafał Kosik's Blog

Rafał Kosik
Rafał Kosik isn't a Goodreads Author (yet), but they do have a blog, so here are some recent posts imported from their feed.
Follow Rafał Kosik's blog with rss.