Fluff Quotes
Fluff
by
Natalia Osińska539 ratings, 3.67 average rating, 90 reviews
Fluff Quotes
Showing 1-3 of 3
“- Ale wiesz, że u nas dwóch chłopaków nie może się ze sobą pobrać, tak?
Teraz Wika była autentycznie zdumiona.
- Gdzie u nas? W Poznaniu?!
- W całym kraju.
- A dwie dziewczyny?
- Dziewczyny też nie. Żarty sobie stroisz? Nie możesz tego nie wiedzieć!
- Teraz już wiem - oświadczyła Wika z pretensją. - Ale wolałabym nie. To nielogiczne.”
― Fluff
Teraz Wika była autentycznie zdumiona.
- Gdzie u nas? W Poznaniu?!
- W całym kraju.
- A dwie dziewczyny?
- Dziewczyny też nie. Żarty sobie stroisz? Nie możesz tego nie wiedzieć!
- Teraz już wiem - oświadczyła Wika z pretensją. - Ale wolałabym nie. To nielogiczne.”
― Fluff
“- To twoi przyjaciele. Musiałaś się nimi zaopiekować. To oczywiste - ciągnęła Wika, drepcząc z namaszczeniem w rytm muzyki. - Po to ma się przyjaciół. A zagrać mogę ci kiedy indziej.
Matylda zawstydziła się i przyciąnęła ją bliżej.
- Wiesz o przyjaźni więcej niż ja - wymamrotała.
- Dużo o niej piszą w Harrym Potterze - wyjaśniła Wika rzeczowo.”
― Fluff
Matylda zawstydziła się i przyciąnęła ją bliżej.
- Wiesz o przyjaźni więcej niż ja - wymamrotała.
- Dużo o niej piszą w Harrym Potterze - wyjaśniła Wika rzeczowo.”
― Fluff
“- Zjeść coś za ciebie? - mruknęła z przygnębieniem.
- Ogórka - powiedziała Wika nerwowo. - I to coś. I to tutaj. Zostaw mi samo masło. Czy na piknik możemy zabrać tylko bułki z masłem? I dżem. Bo pojedziemy na ten piknik, tak? Nad Maltę?
- Oczywiście. Chyba zasługujemy na trochę czasu bez tych wszystkich ludzi - zrzędziła Matylda pod nosem, przekładając warzywa do własnej kanapki. - Zwłaszcza ty zasługujesz. Na spacery. Randki. Kawiarnie. Ten cały fluff, którego miałaś nigdy nie dostać w pakiecie. - Zapalczywie schrupała ogórka. - I będziesz to wszystko miała. Obiecuję!”
― Fluff
- Ogórka - powiedziała Wika nerwowo. - I to coś. I to tutaj. Zostaw mi samo masło. Czy na piknik możemy zabrać tylko bułki z masłem? I dżem. Bo pojedziemy na ten piknik, tak? Nad Maltę?
- Oczywiście. Chyba zasługujemy na trochę czasu bez tych wszystkich ludzi - zrzędziła Matylda pod nosem, przekładając warzywa do własnej kanapki. - Zwłaszcza ty zasługujesz. Na spacery. Randki. Kawiarnie. Ten cały fluff, którego miałaś nigdy nie dostać w pakiecie. - Zapalczywie schrupała ogórka. - I będziesz to wszystko miała. Obiecuję!”
― Fluff
