Veronica - I need a husband, to have a fancy last name’s Reviews > The Fiery Cross > Status Update

What a what 👀

Boże tego jest więcej 💀
+nie żeby coś ale **ujowe te ich krzyżówki
ja bym im ładniejszą i bardziej sensowną zrobiła

NOT CLAIRE RYSUJACA KRZYŻÓWKĘ GENETYCZNĄ ZWIĄZANĄ Z GRUPAMI KRWI 😭😭😭
This book is so wild

1. Poproszę o oficjalny tytuł lekarza bo w poprzednim tomie rozpoznałam że Lizzie ma trzeciaczke.
2. Ja się pytam co jest ze mną nie tak, że muszą wspominać o rozmazach krwi i mówić że: O no widzę P vivax pod mikroskopem, żebym ryczała ze śmiechu. A na normalnych żartach po prostu się śmieje
3. Rogers murrrderrr gives: 'I brought you myrrh... myrrh DER' - vibe and I'm here for it

NOT THE CIENKI ROZMAZ KRWI 😭😭😭
doslownie się popłakałam ze śmiechu jak sobie zdałam sprawę co Claire odwala. Alina should be proud że rozpoznałam po opisie techniki co tu się odwala XDD

Mmm cały rozdział o malarii *happy roly poly noises*


🤮🤮🤮

I can finally see the light :')

...
ja kończę z miłymi słowami bo no kurdee
już myślałam że chociaż w mojej ostatecznej opinii pochwalę Rogera, którego w tej części nawet polubiłam
ale ofc że musi coś odwalać, po prostu autorka uznała ze dobije mnie pod koniec 😩
Wracam do hating Roger, he's a 🚩🚩🚩again

Nojaniewierze
akurat gdy skomplementowałam ten tom to oni mi znowu wyskakują z odwalaniem boba budowniczego
strzykawko-podobne coś z kłów węża-sure why not, let's go!
LIKE WHO IN HIS RIGHT SENSES WOULD DO THAT? To jest zbyt wild nawet jak na fantastykę

To jest póki co najgorsza część i mam jej już trochę dość ale i tak na niej ryczę 😭
I guess że brawa dla autorki czy coś