Sięgnęłam po jedną z pierwszych powieści Izy Sowy, bo się za nią stęskniłam, a ZJ zawiera pewne wątki osobiste. Gdy Iza była popularna, nie czytałam "takich książek", ale dziś po odkryciu w sobie sympatii do jej ostatniej wydanej książki: Tymczasem, widzę, że Autorka od samego początku była pisarką środka, nie tzw. typowo kobiecą, jak wydawało mi się 20 lat temu. ZJ to dużo bardziej wymagająca lektura niż Tymczasem.
— Jun 13, 2024 03:22AM
2 comments