Mateusz Surowiec > Recent Status Updates

Gra niewypowiedzianych słów jest tutaj tak fajnie zrobiona że to hit

Nie chce mi sie już wiecej komentowac bo co moment bym tu wchodził

Czułem sie tak samo jak jeszcze trenowałem piłke ręczną. Btw jebać bytom przegraliśmy chyba 68:3, mecz trwał godzine, po takim meczu w naszej drużynie zgłoszono 27 prób samobójczych, a było nas z 14. Nawet z życiem nie potrafiliśmy wygrać.

Jebać ręczną

I bytom też

Straszne czasy...

Naho ja cie rozumiem, też potem byłoby mi głupio cokolwiek mówić.

W ogóle Suwa to taki chad, jedną interakcją mnie kupił
Kakeru też ciekawy całkiem bystry, ja fan póki co

To "yeah..." to aż dziwnie najboleśniejsze i najbardziej wymowne yeah jakie słyszałem. Chyba że je źle odebrałem

Dosłownie drugi Aot tylko fantazy

Zajebiste

Ujemny progres w książce tego jeszcze nie było

Zjem rękę zaraz nie umiem swojej strony znaleźć

Nienawidze tego audiobooka

Japierdole

Kuba pokaż sie wiem że gdzieś tu jesteś

Pirat to rozumiem ten sam pirat co z Fudge'a, prawda ? Leon ?? Przestań kręcić z tą babą masz już dziewczyne

Yooooooo Annia to dosłownie Zachary, książkara do potęgi. Btw Dorian to chyba ten gorszy chłopak z szklanego tronu cnie ? To że Ania z nim kręci też by sie zgadzało...
Straszny gust

"zapomniałeś że jestem rybą"

Yooo Julcia też tu jest

Misiek polarny ? Wtf co tu robi maciek

Dajcie mi to już skończyć jo dupia mam dość

Skrajnie tragiczną rzeczą jest fakt tego że co moment gubie wątek, i nie jest to kwestia mojego fatalnego span attention. Czuje sie jak na matmie w technikum gdzie na moment strace uwage i nagle zamiast ułamków liczymy mase czarnej dziury na podstawie wagi ananasa.

Za to skrajnie cudowną rzeczą są teksty i relacje załogi na statku. Cudowne ochlejmordy

Po przeczytaniu dwóch kartek stwierdzam że buja mocno, jeden z lepszych początków ever

Nie istnieje bardziej relatable opowiadanie no nie ma szans.
Mam depresje btw help me

dark smerf z okładki jest top 1 książkowym antagonistą jakiego w życiu poznałem

- i jak ?
- szczery jak zawsze ale...
- tępy ?
- Kochana tępy to ja jestem on stał się idiotą