Strachy

Czemu piec centralnego ogrzewania nie może płynnie regulować wielkości płomienia pod kotłem, jak to potrafi zwykła kuchenka turystyczna za piętnaście zeta? Czemu odpala dysze na full i zaraz wyłącza? A im zimniej jest na dworze, tym częściej i na dłużej odpala? Instalacja podlega więc ciągłym naprężeniom wynikającym ze zmian temperatury. Nie ubolewam nad zmęczeniem materiału, lecz nad tym, jak mój własny dom straszy mnie nawet bez wsparcia z zaświatów. Te stuki, piski, jęki i kwęki, rozchodzące się wśród nocnej ciszy, czynią historie powstające na klawiaturze QWERTY jakby bardziej realnymi. Dla autora przede wszystkim.


Piszę w środku nocy opowiadanie w klimacie z pogranicza Archiwum X i Twilight Zone i słyszę kroki w pokoju, w którym nikogo nie ma. Kaloryfer stygnie, luz… Chwilę potem ktoś próbuje otworzyć okno w kuchni. Tam też nikogo nie ma, ale jest mosiężna klamka z 1932 roku, jak i cały dom. Klamka pamięta wszystkie Zimy Stulecia, których była świadkiem i drży na samo wspomnienie.


Odkąd nie ma Cabana, horrory pisze mi się znacznie trudniej. Chociaż, szczerze mówiąc, Caban nie lubił leżeć obok mnie, kiedy pisałem co bardziej straszne kawałki. Dobry pies wyczuwał złe emocje i oddalał się przy byle okazji - chyba sugerował w ten sposób, żebym zmienił narrację.


Nie wiem, czy w tym domu ktoś umarł, nie załatwiwszy swoich spraw przed śmiercią, ale wiem, że podczas ostatniej wojny dom był zburzony niemal do fundamentów. Może więc chodzi o coś umykającego humanistyce, choć może już nie metafizyce? Może chodzi o konflikt materii nieożywionej?


Piec centralnego ogrzewania ma na sobie logo Junkers.

 •  0 comments  •  flag
Share on Twitter
Published on January 04, 2016 23:26
No comments have been added yet.


Rafał Kosik's Blog

Rafał Kosik
Rafał Kosik isn't a Goodreads Author (yet), but they do have a blog, so here are some recent posts imported from their feed.
Follow Rafał Kosik's blog with rss.