Twaróg domowy
Twarożek można stosować jako składnik wielu dań na zimno lub w dalszym procesie przerobić go na ser żółty. Wszystkie gatunki sera powstają w podobny sposób, czasem z zastosowaniem dodatkowych enzymów (np. sery podpuszczkowe), ale można przyjąć, że twaróg jest serem najbardziej podstawowym i doskonale smakuje w wersji nieprzetworzonej. Technologia jego wytwarzania jest na tyle prosta, że poradzi sobie z nią największa lapeta. Zresztą, spróbujcie sami.
Składniki:
mleko
Przyprawy: brak
Czas przygotowania: to zależy
Czas przygotowania rzeczywiście nie jest możliwy do określenia. To zależy od mleka, temperatury, pogody. Zwykle mleko zsiada się po dwóch-trzech dniach. Tu warto poruszyć istotną kwestię rodzaju mleka. Przemysłowe mleko UHT nie zsiada się. Potrzebujemy nieprzetworzonego mleka „prosto od krowy”. Wrócę do tematu na końcu.




Jeśli już teraz przejdziemy do następnych punktów przepisu, otrzymamy słodki twarożek. Jeśli zostawimy mleko na jeszcze kilka dni, otrzymamy twarożek kwaśny. Są gusta i guściki.Mleko przelewamy do garnka, starając się, by jak najmniej się wymieszało. Jeśli chcemy otrzymać twaróg chudy, musimy przed wlaniem zebrać z wierzchu śmietanę. Tak, to jest pełnowartościowa śmietana.
Podgrzewamy na małym ogniu. Ważne jest, żeby mleko się nie zagotowało.
Od czasu do czasu bardzo, bardzo delikatnie mieszamy. Chodzi tylko i wyłącznie o równomierne podgrzanie całości. Kwaśny zapach nie jest w tym momencie niczym niezwykłym.
Gdy wyraźnie oddzieli się frakcja stała od płynnej, przygotowujemy drugi garnek i metalowy durszlak wyłożony gazą.
Delikatnie przelewamy zawartość przez durszlak.
Durszlak zostawiamy do wystygnięcia i ocieknięcia na co najmniej godzinę. Mama wspominała coś o trzech godzinach, babcia o siedmiu, a prababci niestety nie mam jak zapytać. Części płynnej nie wylewamy!
Przekładamy twarożek na talerz i właściwie… to koniec pracy.
Osobiście preferuję spożywanie twarogu w takiej postaci.
Jeśli wylaliście serwatkę, czyli płyn pozostały po odsączeniu twarogu, to teraz jest właściwy moment, by zacząć tego żałować. Serwatka w obecnej postaci lub odstała jeszcze dzień-dwa celem dalszego skwaśnienia jest doskonałą bazą do przygotowania barszczu białego.
W tym momencie warto wspomnieć o dostępnych źródłach prawdziwego mleka. Jeśli mieszkasz na wsi, to nie czytaj dalej:)
Okazuje się, że zdobycie zwykłego mleka w mieście jest problemem. Mleko z hipermarketu się nie nadaje, nawet jeśli w nazwie ma podane „świeże” „prawdziwe” czy co tam jeszcze wymyślą marketingowcy. Mleko nieutrwalone ma termin przydatności do spożycia nie dłuższy niż jeden-dwa dni. Potem zaczyna się… zsiadać. Jest to więc towar z logistycznego punktu widzenia niepożądany w dużych sieciach.
Mleko UHT można przechowywać miesiącami. Niestety, formalnie rzecz biorąc
mleko UHT nie jest mlekiem, ponieważ usunięto z niego część istotnych składników. Mleko pasteryzowane jest mniej przetworzone, ale prawie na pewno również się nie zsiądzie. Można wprawdzie próbować zaszczepić takie mleko bakteriami z niewielkiej ilości prawdziwego mleka, ale efekty mogą być niezadowalające. Co ciekawe to, co jest sprzedawane pod nazwą handlową „zsiadłe mleko”, również jest utrwalone, więc się nie nadaje.
Ratunkiem jest udanie się na porządny bazar i zakumplowanie się ze sprzedawczynią, która ma w ofercie straganowej prawdziwe mleko. Aletrnatywnym rozwiązaniem są np. mlekomaty. Mleko z tej sieci ustępuje jakością temu bazarowemu „prosto od krowy”, ale nadal jest o niebo lepsze od tego z hipermarketu.
Rafał Kosik's Blog
- Rafał Kosik's profile
- 194 followers
