Człowiek współczesny, produkt nawarstwiających się w kulturze epok, włącznie z rozpoczynającym się transhumanizmem, wcale nie zachowuje się rozsądniej niż jego neolityczny przodek. I akurat nie mam tu na myśli tego, że my przezwyciężamy własny egoizm, by realizować cele bardziej uniwersalne. Nie, my wyznaczamy sobie cele, po czym potrafimy się im sprzeniewierzyć, jeśli… uznamy to za słuszne w danym momencie. (więcej w lipcowym wydaniu Nowej Fantastyki…)
Published on July 06, 2014 13:45