Chłopiec

Mężczyźni zawsze odchodzą z domu.  Pamiętam jak miałem 10 lat, wiedziałem, już że odejdę. Gdy miałem 15 lat i leżałem pół poranka na łóżku z potężnym kacem, zastanawiając się czy rzygać za łóżko czy iść może jednak do łazienki wiedziałem, że niedługo stąd odejdę. I kiedy miałem 18 lat – odszedłem.


Moja matka była bardzo mądrą kobietą – nie utrudniała mi tego. Wiedziała, że taki jest los, fatum, karma, przeznaczenie i znak na trzepaku.


Chłopcy odchodzą z domu – rodzą się mężczyźni, którzy już nigdy nie wracają.


Jestem w stanie sobie wyobrazić jak moja matka patrzyła na mnie z czułością, gdy zachlapanego jej krwią kładziono mnie na jej brzuchu.


Jestem w stanie sobie wyobrazić jej miłość gdy biegłem do niej po długiej trawie z białym psem przy nodze krzycząc: mama, mama do najważniejszej osoby, jaką miałem wtedy w życiu.


Będąc kobietą serce eksploduje ci z miłości.


Albo w momencie kiedy widziała moje długie blond włosy, leżące na niebieskiej poduszce z psem jamnikiem pod pachą kiedy słuchałem jak czyta mi bajki.


Pamiętacie książeczki: Poczytaj mi mamo?


Dumę gdy stałem na środku sali będąc małym chłopcem i recytowałem durne wierszyki w kowbojskim kapeluszu na głowie wypełniając ją budyniowatą miłością.


Wyobrażam sobie jej uczucie do mnie gdy miałem 13 – 15, 17 lat i nadal przychodziłem aby z nią porozmawiać.


Mi się wydawało, że mówię strasznie mądre rzeczy. Ona kiwała ze zrozumieniem głową. Pełna uczucia. Zrozumienia.


W końcu spakowałem swoją nową torbę, spakowałem swoją pierwszą skórzaną aktówkę, nałożyłem na rękę swój pierwszy drogi zegarek (na wszystkie te rzeczy zarobiłem sam i później tak już zostało) i wyszedłem z domu.


Jej serce musiało być rozdzierane na kawałki. Nie dała mi tego jednak poznać.


Wydawało mi się, że nie zmienia się nic a zmieniło się nagle wszystko.


Zrozumiałem to dopiero rok później, siedząc na odrapanym trzepaku przed blokiem i patrząc na zachód słońca.


Poczułem niemęski ścisk w żołądku. Świat mojego dzieciństwa się skończył. Trzepak był stary i zardzewiały, podwórko małe a piaskownica brudna i zaszczana przez psy.


Górka pod którą wbiegałem z trudem będąc dzieckiem – mogłem pokonać na trzy szybkie susy.


Wstałem i poszedłem dalej.


Jeśli można umiejscowić gdzieś jakiś moment gdy przestałem być chłopcem – to było wtedy.


Widywaliśmy się później wielokrotnie. Oczywiście, że tak. Na samym początku przyjeżdżałem do domu co trzy tygodnie, później co miesiąc, później co dwa. A później?


Owszem wiele razy była ze mnie dumna.


Ale jesteśmy już obcymi ludźmi. Ona nie zna mnie.


Ja nie znam już jej.


Patrzę teraz na nią. Na jej twarz, kiedyś piękną a teraz pokrytą siatką zmarszczek. Postarzała się.


Powoli dochodzi do etapu kiedy będzie potrzebować opieki. To taki rewanż za kiedyś. Oni wycierali nam tyłki gdy byliśmy dziećmi. Teraz nadchodzi czas na spłatę długów.


Córki są lepsze. Córki zostają w domu.


11104250984_9cbb38eeed_b Photo: David Kracht Creative Commons


 •  0 comments  •  flag
Share on Twitter
Published on January 28, 2014 12:27
No comments have been added yet.


Piotr C.'s Blog

Piotr C.
Piotr C. isn't a Goodreads Author (yet), but they do have a blog, so here are some recent posts imported from their feed.
Follow Piotr C.'s blog with rss.