Większość czytelników poproszona o wymienienie najlepszych autorów literatury fantastycznej, bez zastanowienia wyliczy: Tolkiena, Asimova, Zelaznego; prawdopodobnie padną też takie nazwiska jak: Williams, King, Masterton… Nie zaprzeczę, że każdy z wyżej wymienionych twórców wykreował światy i opowieści warte poznania. Można by na tym poprzestać, lecz aż ciężko się robi na sercu, ponieważ mało kto pamięta o naszym rodaku – Stanisławie Lemie – polskim pionierze, który bez strachu wypływał na nieokiełznane „nurty fantastyczne”. Ten człowiek jest do dziś wielkim mistrzem tylko dla nielicznych. (więcej na W pajęczej sieci słów…)
Published on January 16, 2013 10:47