Jak rozpoznać zjeba i odróżnić go od normalnego mężczyzny TYLKO DLA KOBIET
Na początku wyjaśnijmy sobie dwie rzeczy, jak chcesz ustawiać sobie życie na podstawie memów w internecie, oraz złudzeń to nie tutaj. Darz Bór i Szczęść Boże.
A druga rzecz?
Nie jestem miły, jestem szczery. Tak, na końcu w komentarzach możesz napisać jak bardzo cię zawiodłem.
Jak poderwać fajnego faceta?
Owszem przyznaję, samotna kobieta może czuć się jakby zmęczona, kiedy jej matka znowu pyta: nie rozumiem jak to nie możesz wyjść na ulicę i spotkać jakiegoś miłego chłopca???
Wtedy następuje u tej kobiety jakby brzęczenie zaworów od regulacji półkul i w następnej chwili sama nie wierząc co robi pyta już na jakimś forum:
„Jak poderwać fajnego faceta? Ale oprócz robienia lachy bo to już próbowałam i nie działa.”
[image error] Może źle to po prostu robisz?
Wyjaśnijmy więc to raz na zawsze, czym różni się zjeb od mężczyzny?
Mówiąc szczerze to nie wiem skąd się bierze taki nieogar. Jeśli idziesz parkiem i wdeptujesz w gówno, to wiesz, że to jest gówno. Śmierdzi i chcesz się go jak najszybciej pozbyć. Nie dajesz mu drugiej szansy, nie rozkminiasz pytając przyjaciółek czy aby na pewno jest to gówno, nie prowadzisz z nim wielogodzinnych konsultacji, aby odniosło się do tematu, nie czekasz aż do ciebie zadzwoni.
Gówno to gówno, zjeb to zjeb.
Jeśli zastanawiasz się czy on cię zdradza, to on cię najprawdopodobniej zdradza.
Jeśli czujesz że facet jest zjebem to BANG! on jest zjebem.
Dziękuję bardzo, to by było na tyle.
Ok. Dla kogoś kogo nie przekonała forma bazująca na intuicji, mam wersję dłuższą. Taką bardziej na przykładach. Rozwiążemy sobie psychotest: po czym poznać zjeba?
PRZYKŁAD NUMER 1
Zjeba poznajemy po tym, że na początku pisze ci coś takiego:
„Hej śliczna. Ładna jesteś, ale z tym kolczykiem w nosie to wyglądasz jak krowa. Mogę posmakować mleka z Twoich wymion?”
[image error] Podryw na Tinderze, sposób na krowę
Nie to nie jest dowcipne. To jest zjebane od początku.
PRZYKŁAD NUMER 2
Zjeba poznajemy po tym, że ma cię kompletnie w dupie. Z głębi twojej osobowości interesuje go to czy twój biust jest user friendly a z głębokości relacji to on najbardziej ceni głębokość pochwy.
Teraz będzie list:
„Hej
To będzie moja forma autoterapii i sposób na ogarnięcie się. Mam 32 lata, pracę i całkiem spoko karierę…tylko faceta nie mam.
I mam jebanego Tindera…który jest porażką. Ostatnio poznałam typa. Bartek miał na imię – ogarnięty, ciut romantyczny, planujący wspólne spędzanie czasu i taki chcący mojego zaangażowania. Ideał kurwa…tylko że takich nie ma na świecie.
I oto po 3 miesiącach, kolo w środku nocy (uprzednio wysyłając mi filmiki z rodzinnego zjazdu) wysyła mi zdjęcia jak jakaś laska robi komuś loda – jest penis, są usta i cycki. I chuj wie czy to on??? Jak na prawdziwego gentelmana przystało kolo nie komentuje, nie wyjaśnia po prostu milczy. A ja czuję się jak gówno.
Żeby było śmieszniej, zostawiłam u niego kieckę. Po tygodniu milczenia napisałam że chcę żeby mi ją oddał. Niestety i to nie zrobiło na nim wrażenia. Ostatnio się odezwał napisał że wyśle mi kieckę inpostem i że jak tylko ogarnie się ze sprawami to się umówimy i pogadamy jak ludzie… I ja naiwna oczywiście uwierzyłam, pomyślałam że może jednak coś się da uratować, że może jednak jestem ważna dla niego. Ehh głupia ja.
Minęły kolejne 2 tygodnie, typ milczy, kiecki nie odesłał. Na moje prośby nie reaguje. i ja się pytam jakim trzeba być człowiekiem żeby się tak zachowywać?!
Wiem, że ten świat pełen jest krótkotrwałych relacji, szybkich numerków i nie przejmowania się innymi. Ale serio można być aż takim „gentlemanem”?!?!
A najgorsze, że się zakochałam i to boli podwójnie.„
– Grażyna (listy do Czarnego na pokolenieikea.com)
[image error] Przepraszam, oczy mnie bolą
Powiem szczerze przeczytałem i mózg mnie rozbolał. Jak ty kobieto dożyłaś do tego 32 roku życia, co??? Na autopilocie od Tesli?
Niestety takie zjawisko jest wśród kobiet równie częste jak zamiłowanie do bezy z żurawiną. Niby wiesz, że nie powinnaś, bo dupa od tego ci rośnie, ale żresz.
Kobiety bardzo często robią głupie rzeczy, bo zwyczajnie chcą mieć coś swojego do kochania.
Scenariusz standardowej akcji tego typu wygląda tak.
Pani spotyka pana
Okoliczności poznania zjeba bywają różne, ale teraz to zazwyczaj jest internet.
Na początek kilka wiadomości, kilka komplementów, dużo podtekstów, a po chwili jak on już się ośmieli wręcz bardzo konkretne nakreślenie planów co on by zrobił i w jakiej pozycji (zedrę ci stringi, wejdę w ciebie całą jednym ruchem, będę cię rżnął całą noc, tak że rano, będziesz spoglądać w moim kierunku i dziwić się, że jest tam jeden facet a nie pluton wojska z menażką).
Później jest spotkanie, coś pyka (głównie u niej pod kopułą), ona jest zachwycona, on również, on atakuje wiadomościami od rana do wieczora: jesteś piękna, jesteś kobietą mojego życia, nigdy tak nie czułem się w towarzystwie żadnej gąski, jesteś moją połówką, masz oto specjalnie dla ciebie wydziergany w kształcie serduszka drucik z korka od szampana.
Ok, seks jest jak wifi w Pendo. Miała być cała noc a jest standardowy kwadrans wśród zwierząt, ale kobieta już sobie w głowie dokłada różne rzeczy, więc orgazm zazwyczaj jest realny bądź udawany, ten ostatni żeby mu nie było przykro.
Później jest trzecie, czwarte, piąte spotkanie, on opisuje: tutaj będziemy mieli dom, tutaj będzie stało łóżeczko, wolisz koty, psy czy oposy???
Pierwszy zaplanowany opos, kobieta przestaje myśleć, zaczyna marzyć, suknia jest już wybrana, właśnie opracowuje w głowie jakie wstążeczki powinny być na butelkach wódki na weselu, gdy lawina wiadomości kurczy się do wątłego strumyka (podobnego do jego erekcji), i nagle ślad się po zawodniku urywa.
Nie dzwoni.
Nie pisze.
Czyta wiadomości, ale na nie nie odpowiada.
Gość znika.
A ja go tak kocham – mówi laska. – Co zrobiłam źle?
Gówno. Trafiłaś na zjeba.
Mężczyzna dotrzymuje obietnic, zjeb je składa
Mam taki mały test znajomości na początku. Jak ktoś coś obieca i nie dotrzyma, raz, drugi i trzeci to już wiem że możemy się ziomkowac, lubić, ale przyjaźni to z tego nie będzie.
I liczenia na siebie też nie.
Wódeczki można się razem napić, ale z taką osobą nie robi się żadnego biznesu.
Bo nie wyjdzie.
Z taką kobietą czy mężczyzną się nie wiąże nadziei, życia, czy sznurka do snopowiązałki. Nadzieje zbruka, życie rozjebie a sznurek ukradnie albo zgubi.
Mężczyznę poznaję się po tym, że jak mówi, że coś zrobi, to to zrobi. Jak obiecuje to rzadko, ale dotrzymuje.
Zjeba poznajesz po tym, że udaje, że szanuje potrzeby kobiety, po to tylko aby zaspokoić swoje. Czym więcej obiecuję na początku, czym więcej deklaruje na początku, tym mniej z tego będzie.
Jak w mojej książce Brud:
Kocham (twój tyłek).
Tęsknię (za twoimi piersiami).
Śniłaś mi się (jak dobrze operowałaś ustami).
Nigdy cię nie opuszczę (do momentu, aż dojdę).”
Zjeb po prostu chce cię zaliczyć, na zasadzie zdobycia kolejnego trofeum.
Buduje coś w rodzaju wirtualnego hall of fame, tylko zamiast najlepszych czasów liczą się twoje nagie zdjęcia i filmiki na komórce, które można pokazać kumplom (tak pokazywał je kumplom, zjeb zawsze je pokazuje)
Mężczyznę, poznaje się po stosunku do kobiety po stosunku
Zjeba kupujesz seksem. Po seksie przybija ręką denko od czapki, mówi bajo i wychodzi.
Mężczyzna z tobą zostaje, bo chce z tobą spędzać czas. Sypialnia jest tutaj tylko częścią waszej relacji.
Mężczyzna nie traktuje cię jak 112 na seks, zjeb owszem
Zjeb trzyma cię w rezerwie. Nie jak koła zimowe, bo to już by świadczyło o jakieś relacji, raczej jak numer do pizzerii na lodówce. Tylko że tutaj nie chodzi o capriciosę na cienkim tylko o lody na grubo.
Zawsze jest gdzieś przyjść po pijaku, jak pojawi się ochota.
W tej sytuacji oczywiście po pewnym czasie kobietę ogarniają wątpliwości. Wtedy zjeb patrzy na nią zraniony i mówi: przecież wiesz jaki jestem, niespokojny i niedojrzały, ale jesteś dla mnie ważna, jesteśmy przyjaciółmi, dlaczego chcesz wszystko zepsuć.
Bądź jak w mojej powieści „Gwiazdor”, gdzie główna bohaterka Marcelina, opowiada jak chciała zakończyć swój związek z żonatym mężczyzna.
– Okazało się, że on wcale nie chciał, żeby źródełko darmowego pieprzenia wyschło. Bo to wygodniejsze niż szukanie jakichś pań po klubach, i płacić za seks nie trzeba. Co zaczął robić?
– Powiedział, że nie potrafi bez ciebie żyć, że kocha, że szkoda, że spotkał cię tak późno, że wasz układ jest poza schematem, dziki i namiętny, że czuje się, jakby znowu był w liceum – strzelam.
– Bingo. Jakbyś tam był. – Marcelina błyska zębami zza karminowych warg. – A może was ktoś uczy takich tekstów jeszcze w przedszkolu, co?”.
To jak dana osoba cię traktuje jest odbiciem tego co do ciebie czuje.
Mężczyzna o problemach rozmawia, zjeb ich unika
Ja wiem dobrze, że kobiet o przeszłość się nie pyta, a mężczyzn lepiej nie pytać bo się odpowiedzi mogą nie spodobać.
Ale generalnie związek polega na rozmowie.
Zjeb mówi kobiecie to co ona chce usłyszeć, bo jej nie szanuje i uważa, że jest głupia i da się nabrać. Każda sprzeczka to dla niego zniewaga, a każdy problem narasta u niego do góry.
Mężczyzna kobietę szanuje jest więc z nią szczery. Zwierza się jej. Jak jest smutny to mówi jej że jest smutny.
Jak cierpi to mówi że cierpi a nie gra macho.
Zjeb ucieka przed odpowiedzialnością, mężczyzna wie, że jest odpowiedzialność jest fajna
Zjeb dba o swój wygląd zewnętrzny. Mężczyzna o swoje pasje. O to aby się rozwijać. O to, aby robić razem ciekawe rzeczy.
Zjeb nie chce brać na siebie żadnej odpowiedzialności, bo lepiej coś na porn hubie obejrzeć, nad bicepsem popracować, albo uporządkować włosy i brodę.
Mężczyzna rozumie, że kobiety dają się lubić, a odpowiedzialność daje satysfakcję.
Odpowiedzialność za siebie, za nią,
Odpowiedzialność, czyli wierność.
Odpowiedzialność, czyli prawdomówność.
Mężczyznę poznaje się po tym jak cię traktuje, kiedy się rozstaniecie
Nie każdy związek pyknie, czasami on i ona grają w wersję demo, uznają, zż gra im nie pasi i nie kupują pełnej wersji.
Życie.
Mężczyznę od zjeba poznaje się po wrażeniu jakie po sobie zostawi. Zjeb zostawi kobietę potłuczoną na kawałki.
Mężczyzna zostawia kobietę w lepszej formie niż w momencie, kiedy ją poznał.
I kluczowe pytanie:
Czy są jeszcze normalni faceci?
Są. Pytanie tylko czy tobie się podobają normalni faceci? Bo może wolisz leżeć w emocjonalnych górach i dołach. I wybierać zjebów.
PS. Do Grażyny z listu, słuchaj kisun, facet nie oddał ci kiecki, bo już ją podarował innej lasce. Albo sam w niej chodzi, bo jest nie tylko zjebem, ale i pizdą.
Chcesz więcej takich opowieści?
Kup moją nową książkę Gwiazdor .
https://www.empik.com/gwiazdor-piotr-c,p1244548376,ksiazka-p
[image error]
Piotr C.'s Blog
- Piotr C.'s profile
- 34 followers
