Matera
Odwiedziłem Materę, miasto w którym jeszcze sześćdziesiąt lat temu większość mieszkańców żyła w grotach bez dostępu do bieżącej wody, opieki medycznej i edukacji. Były lata pięćdziesiąte XX wieku, gdy rząd odbudowującej się po wojnie Italii dowiedział się o skali problemu, czyli między innymi o 50% umieralności wśród dzieci. To wartość zwykle kojarzona z peryferiami Trzeciego Świata. Dwadzieścia tysięcy ludzi żyło tu niemal jak jaskiniowcy, ale ze wszystkimi problemami… średniowiecza, czyli zarazami wynikającymi głównie z przeludnienia i braku tak oczywistych leków jak np. chinina. Że o antybiotykach nawet nie wspomnę.
To lekko wstrząsająca informacja, bo mówimy o czasach, kiedy w Warszawie stał już PKiN i dzieliło nas tylko kilka lat do pierwszego załogowego lotu kosmicznego. A tu w krainie Ferrari, Maserati i Lamborghini żyli sobie jaskiniowcy. Rząd rozwiązał problem równie stanowczo, co destrukcyjnie – przymusowym wysiedleniem do nowowybudowanych osiedli. Z jednej strony było to rozwiązanie proste i skuteczne, z drugiej oznaczało zniszczenie unikalnej kultury. Ocenę moralną każdy musi wystawić sam.
Zapatrzeni w przyszłość i nowe możliwości często zapominamy o tych, którzy zostali w tyle. Tym bardziej symboliczne było to, że w sumie to nie udało nam się zwiedzić Matery – w części historycznej trwały właśnie zdjęcia do ostatniego Bonda.
Rafał Kosik's Blog
- Rafał Kosik's profile
- 194 followers
