Maxpedition Falcon II
Kolejny plecak militarny w mojej kolekcji. Dlaczego używam plecaków militarnych? Z dwóch powodów. Są solidne, znacznie solidniejsze od zwykłych. Zapas wytrzymałości przydaje się, gdy doczepiamy do plecaka dodatkowe oporządzenie. Możliwość dopięcia kieszeni i innego sprzętu jest drugim powodem. OK, jest jeszcze trzeci powód - wyrąbisty wygląd.
Plecaki militarne w większości nie są tak wygodne w noszeniu jak dobre plecaki turystyczne, ale też nie są tak niewygodne jak większość plecaków turystycznych. Falcon II podobał mi się od dawna, jednak po raz pierwszy przymierzyłem go w sklepie turystycznym w Hamburgu. Wepchnąłem do środka kurtkę i aparat fotograficzny (bo przymierzanie pustego plecaka nie ma sensu) i okazał się tak wygodny, że od razu kupiłem dwa. Drugi dla syna.
Produkty Maxpedition są legendarnie wręcz trwałe, ponieważ konstruuje się je z najlepszych materiałów nie uznając kompromisów. Mój plecak to druga generacja modelu Falcon. Różni się od pierwszej większą ilością pasków do mocowania oporządzenia w standardzie molle oraz dwoma dodatkowymi paskami kompresyjnymi. Widziałem używane od niemal dziesięciu lat plecaki pierwszej generacji i wygląda na to, że są nie do zdarcia.
Nie rozumiem ludzi, którzy kupują najtańsze plecaki. To żadna oszczędność, przecież taki plecak zacznie się pruć po miesiącu noszenia, a po pół roku będzie się nadawał do wyrzucenia. Może się przy tym wydarzyć też przykra sytuacja, kiedy przez zepsuty suwak lub rozpruty szef wypadnie nam coś cennego. Jeżeli Falcon jest zbyt drogi, można kupić inny plecak militarny za połowę jego ceny. Zresztą sam Falcon, jak i inne produkty Maxpedition doczekały się wielu kopii innych producentów, z których niektóre prezentują sobą przyzwoitą jakość.
Pojemność 25 litrów oznacza, że plecak nadaje się na wyprawy jednodniowe, na codzienne używanie w mieście, na rower czy na bagaż podręczny podczas podróży lotniczych. Nie jest duży, prawdę mówiąc mógłby być o jakieś 3 cm szerszy. Dzięki swoim wymiarom jest jednak bardzo poręczny i nadspodziewanie wygodny w noszeniu.
Tylna strona nie posiada żadnego systemu wentylacyjnego. Dla mnie to żadna wada, nigdy bowiem nie spotkałem w plecaku wentylacji, która by działała. System oddychający jest jedynie na szelkach nośnych. Same szelki są dobrze wyprofilowane, a dodatkowe paski piersiowy i biodrowy poprawnie stabilizują plecak podczas gwałtownych manewrów.
Falcon II posiada osiem i pół paska kompresyjnego. Piszę pół, bo przedni pasek na górze się rozdwaja. Pewnym mankamentem takiej ilości pasków jest to, że ich końcówki plączą się i przeszkadzają. Można je jednak poskromić przy użyciu gumki lub specjalnego klipsa zwanego Web Dominator. Jednakże zapas długości pasków przydaje się, gdy do plecaka trzeba przymocować coś dużego jak np. kurtka czy karimata. Paski pod spodem plecaka bez trudu zmieszczą śpiwór, a jeśli ktoś ma naprawę wypasiony śpiwór, paski można bez trudu przedłużyć poprzez doczepienie troków o szerokości 2.5 cm.
Suwaki YKK są wszyte „na lewą stronę", dzięki czemu lepiej chronią przed wodą i kurzem. Suwaki obydwu komór można zabezpieczyć przed otwarciem przez kieszonkowca z pomocą klipsu na górze. Suwaki ani w ogóle plecak nie są wodoodporne, ale praktyka dowodzi, że dopiero solidniejszy deszcz przeniknie do środka.
Falcon II posiada dwie komory przedzielone gąbkowaną przegrodą, dwie kieszenie z przodu, oraz kieszeń na Camelbak z tyłu. Zamiast Camelbaka można tam umieścić kaburę na broń lub cokolwiek, co daje się przyczepić rzepem (Velcro), niemal cała bowiem wewnętrzna płaszczyna kieszeni jest pokryta rzepem. Nie używam systemu Camelbak ani broni, więc noszę tam książkę lub laptopa - jedenastocalowy i raczej grubaśny Alienware M11X wchodzi na styk.
Komora główna daje się otworzyć do samego spodu, co pozwala załadować plecak jak małą walizkę. To naprawdę wygodna cecha.
Przed Falconem II Używałem większego modelu, 32-litrowego Condora II. To podobny konstrukcyjnie plecak, choć jednokomorowy. Okazał się za duży na miasto, a jednocześnie różnica między oboma plecakami nie jest aż tak duża, by się przepakowywać na wyjazdy. Jeżeli ktoś zamierza używać plecaka głównie do podróży i wycieczek pieszych, Condor II będzie lepszy, natomiast w roli plecaka uniwersalnego lepiej sprawdzi się Falcon II. Do wycieczek kilkudniowych jeszcze lepszy będzie 46-litrowy Vulture II.
Taśmy systemu molle, którymi obszyty jest plecak, pozwalają doczepić do niego wiele kieszeni i innego oporządzenia. Każdy może konfigurować sobie plecak wedle uznania, korzystając z oferty wielu producentów na całym świecie. Można tu też dopiąć oporządzenie innych standardów, jak chociażby klamry pamiętającego II wojnę światową systemu alice, czy wręcz cokolwiek, co dysponuje karabińczykiem lub paskiem.
Reasumując, jest to dobry i niezniszczalny plecak miejsko-turystyczny dla każdego, komu nie przeszkadza militarny wygląd. Więcej informacji o plecaku Maxpedition Falcon II można znaleźć na stronie producenta, a w Polsce mozna go kupić tutaj:
cqbtactical.pl
military.pl
taktyczni.pl
Poniżej filmik ładnie przedstawiający najważniejsze cechy.
Rafał Kosik's Blog
- Rafał Kosik's profile
- 194 followers
