Niektórzy z moich czytelników postanowili sprawdzić ubezpieczenie w Link4, które zwraca pieniądze za "grzeczną" jazdę. Pan Artur ostatnio się ze mną podzielił swoim rozczarowaniem z tego powodu. Jego zdaniem warunki nagradzania kierowcy są tak uznaniowe i nieczytelne, że kredyt frankowy to przy tym pestka. A firma ubezpieczeniowa może dość łatwo ograniczyć wartość nagród wypłacanych klientom.
Pan Artur używa aplikacji i ubezpieczenia wykorzystującego telemetrię mniej więcej od pół roku (czyli zaczął jeszcze zanim ruszyła kampania promocyjna w telewizji. W tym czasie – choć jego styl jazdy był oceniony bardzo wysoko – zasłużył raptem na 71 zł premii (przyznawano mu od 5 zł do 20 zł miesięcznie). Nawet jeśli na koniec umowy uda się odzyskać 100 zł, będzie to nikła część ceny polisy. I bardzo niewielka kwota biorąc pod uwagę 560 zł pokazywane w reklamie.
Jak to się stało, że czytalnik "zarabia" tak mało? I co Link4 zamierza zrobić w tej sprawie? Będą zmiany!
Więcej o tym czytaj na www.subiektywnieofinansach.pl. Link do tekstu jest tutaj
Published on March 26, 2018 22:43