Umieszczenie akcji w fizycznie nieistniejącym świecie nie oznacza, że nie można nawiązywać do teraźniejszości. Stworzenie realiów zupełnie nieprzystających do naszych dzisiejszych daje możliwość spojrzenia na naszą teraźniejszość i przyszłość z innej perspektywy. Nie mówiąc o tym, że wykreowanie oryginalnej wizji świata jest przyjemnością samą w sobie, i to nie tylko dla autora, ale mam nadzieję, że również dla czytelnika. Nie mam wielkich ambicji futurologicznych, bardziej interesuje mnie obserwacja świata tu i teraz. I wyciąganie wniosków. Ta moja futurystyka z Różańca nie jest prognozą, nazwałbym ją raczej przestrogą. (więcej na polityka.pl…) lub w papierowym wydaniu Polityki w numerze 45.2017 (07.11.2017).
Published on November 09, 2017 03:09