Zgłosiła się do mnie czytelniczka, pani Agnieszka, której zmarły ojciec (pan Tadeusz) był klientem Getin Banku oraz firmy ubezpieczeniowej Europa. Pan Tadeusz miał dwa kredyty – mały i duży. Oba w Getin Banku. W obu przypadkach polisa obejmowała śmierć kredytobiorcy i ciężkie zachorowanie. Zajście jednego z tych wydarzeń miało oznaczać przejęcie przez ubezpieczyciela odpowiedzialności za kredyt.
Z związku z jednym kredytem (na 4000 zł) Europa uznała roszczenie banku o przejęcie kredytu po śmierci klienta, a w drugim (na 31.500 zł) – nie. I – opierając się na zeznaniach czytelniczki – mam podejrzenie, że nie wszystko jest tu OK. Już na pierwszy rzut oka trudno wytłumaczyć dwie zupełnie różne decyzje w przypadku jednej sytuacji i jednego klienta. Być może firma najpierw machnęła ręką na mniejszą wypłatę, bo nie zorientowała się, że w kolejce czeka znacznie większa wypłata?
Co stało się dalej i dlaczego firma kwestionuje wypłatę jednego z ubezpieczeń? Czytaj pod tym linkiem
Published on October 27, 2017 02:16