Jak trafić najlepszą cenę w hotelu? Kiedyś najlepszy był Booking.com, ale dziś...
Jeszcze jakiś czas temu robiąc rezerwację via przysłowiowy Booking.com mogłem od czasu do czasu “trafić” cenę niedostępną dla klienta “z ulicy”, wynegocjowaną w ramach hurtowego dealu dużego pośrednika z siecią hoteli. Ale dziś już hotelarze nie oferują za pomocą pośredników rewelacyjnych cen – te najlepsze trzymają często dla klientów “bezpośrednich”. Najwięksi gracze hotelowi tworzą wręcz własne platformy, działające podobnie jak Booking.com. Niedawno sieć hotelowa Accor, największa w Polsce (właściciel m.in. Orbisu) ogłosiła, że na jej platformie rezerwacyjnej pojawią się niezależne, niesieciowe hotele.
Korzystanie z usług internetowych pośredników hotelowych zaczęło mnie ostatnio coraz bardziej wkurzać. Nie tylko ze względu na ceny, ale – przyznam szczerze – od cen się zaczęło. Co z tego, że w promocyjnej ofercie danego hotelu widzę dobrą cenę, skoro jest to oferta pokoju bez śniadania? Albo: co z tego, że oferta jest podobno “nie do przebicia”, skoro w hotelu bezpośrednio mogę znaleźć lepszą? Owszem, z przedpłatą w wysokości 30%, ale za to wyraźnie tańszą.
Czytaj też: Kto podsunie ci najlepszy hotel? A może… sam go wylicytujesz?
Niedawno zrobiłem eksperyment: zarezerwowałem przez Booking.com pokój w hotelu na Dolnym Śląsku w okazyjnej cenie 250 zł. Potem poszedłem na stronę internetową tegoż hotelu i znalazłem tam ofertę standardową (280 zł bez śniadania) oraz promocyjną “tylko dziś” z ceną 220 zł (ze śniadaniem). Na koniec zgłosiłem się też do recepcji i “fizycznie” zapytałem o cenę – dowiedziałem się, że pokój kosztuje 260 zł (bez śniadania). Trzy miejsca i cztery różne ceny. A Booking.com wcale nie był najtańszy. Kwestia przedpłaty w tym momencie nie grała roli, bo rezerwacja była “na dziś”.
Inny przykład, dotyczący jednego z hoteli w Polsce. Booking zaklina się, że 260 zł to już najtaniej jak się da – na czerwono, wytłuszczonym drukiem. A tymczasem na stronie hotelu taki sam pokój z tymi samymi świadczeniami można zarezerwować za 171 zł (płatne z góry) bądź 180 zł (30% przedpłaty).
Cztery bolesne przygody z Booking.com opisuję pod tym linkiem, na mojej nowej stronie www.subiektywnieofinansach.pl
Maciej Samcik's Blog
- Maciej Samcik's profile
- 3 followers

