Poznaj pięć trendów w ubezpieczeniach, które za chwilę przewrócą tę branżę do góry dnem
Problemem branży ubezpieczeniowej od zawsze była niska świadomość klientów. Ubezpieczyciele walczyli z tym zjawiskiem najbardziej tradycyjnymi metodami, jakie można sobie wyobrazić – wysyłali do ludzi agentów ubezpieczeniowych, których zadaniem było jak najbardziej nastraszyć potencjalnych klientów. A potem – wykorzystując moment ich słabości – sprzedać polisę obliczoną na 20-30 lat (im dłużej, tym lepiej – żeby nie trzeba było jeszcze raz przeżywać tej traumy).
Tyle, że dziś to już nie działa. Młodzi ludzie nie mają ochoty spotykać się z żadnymi pośrednikami. Ich świat jest w smartfonie, na czacie i w wirtualnej rzeczywstości. Nie mają zaufania do tradycyjnych instytucji finansowych, nie potrzebują banku, a tym bardziej firmy ubezpieczeniowej. Pieniądze pożyczają w fintechach, oszczędności lokują w sieciach pożyczek społecznościowych.
W tzw. pokoleniu millennialsów jest najwięcej osób, które nie mają polisy ubezpieczeniowej. Ta grupa będzie rosła, więc jeśli ubezpieczyciele nie chcą pozostać biznesem schyłkowym, to muszą spróbować komunikować się z młodymi klientami na ich warunkach. W praktyce oznacza to wiele potężnych zmian w konstrukcji, sposobach sprzedawania i obsługi polis. Oto pięć najważniejszych trendów w ubezpieczeniach, które już w najbliższych miesiącach odczujecie na własnej skórze.
Maciej Samcik's Blog
- Maciej Samcik's profile
- 3 followers

