Non Pratt started her career working on non-fiction activity books at Usborne, before becoming an editor at Catnip Publishing. Her debut novel TROUBLE shortlisted for the YA Book Prize and the Branford Boase Award, with rights sold to the USA, Germany and Brazil. Her second novel, REMIX came out in 2015 and a novella, UNBOXED for Barrington Stoke in 2016. Her third novel with Walker Books, TRUTH OR DARE will come out in 2017.
Naprawdę fajna pozycja, któa porysza poważne tematy. Sporo plot twistów i tajemnic, a to naprawdę lubię. Niektóre wątki były do przewidzenia, ale to nie odbiera radości z czytania. Główna bohaterka momentami naprawdę mnie wkurzała, ale mimo to pozycja ta jest naprawdę warta uwagi.
Bardzo dziwna, nierealistyczna, w żadnym momencie nie da się uwierzyć w tę historię. Jedno z najgorszych sposobów na reprezentację nastolatków jaka w ogóle istnieje. :(
5⭐️/5⭐️ Kolejna książkę, której żałuję, że nie przeczytałam będąc w gimnazjum. Ma ona swoje niedociągnięcia, nie jest idealna, ale kurczę, tak mocno mnie wciągnęła i kompletnie nie potrafiłam się od niej oderwać. Czułam się, jakbym patrzyła na wszystkie wydarzenia z lotu ptaka. Książka oprócz samej ciąży w nastoletnim wieku, porusza także inne ważne tematy, robiąc to w sposób edukujący dla młodszego czytelnika. Żałuję jedynie, że książkę nie kończy się trochę później, można byłoby dodać parę scen po narodzinach dziecka albo wydać drugi tom.
Sięgnęłam po tą książkę, bo zaintrygował mnie problematyczny temat, ale liczyłam, że książka sama w sobie taka nie będzie. Trochę się zawiodłam.
Książka jest bardzo wyalienowana od realiów młodzieży. Widać, że autorka zostawiła te czasy dawno za sobą. Bohaterowie mają mieć 15-16 lat, ale zdecydowanie się tak nie zachowują. Nie mam na myśli tego, że ludzie w tym wieku nie palą czy nie piją, choć jestem całkiem pewna, że statystyki prezentują się znacznie lepiej niż przedstawiła to autorka. Jednak nie znam zdrowego nastolatka, który ma podejście do używek niczym stary alkoholik spod monopolowego, a przez większość czasu tak odbierałam bohaterów. Tak, dzieci, młodzież piją, palą, ale wiedzą, że nie powinny i się z tym kryją.
Nie wydaje mi się też, że każdy nastolatek jest aż tak seksualny, a takie wrażenie miałam po bohaterach.
Sami bohaterowie byli dość płascy. Dominowała jednowymiarowść. Aaron wypada lepiej niż reszta, ale też nie aż tak diametralnie. Za to wielka szkoda Hanny. Jak się nad tym zastanowić to miała naprawdę niezłą motywację, ale nie została ona zawarta w książce. De facto żadna motywacja dla nie jest opisana, co bardzo psuje jej postać.
Język jakim napisana jest książka jest okropny. Pełno krótkich zdań, które pchają nas przez fabułę jak najszybciej, byle tylko dalej. Bardzo długo nie mogłam się wbić. Póki nie zaczęła się akcja było prawie nie do czytania. Do tego na pewno nie pomogło tłumaczenie. Jeśli jeszcze raz zobacze dosłownie przetłumaczony idom, taki że rozumiem co to ma znaczyć tylko i wyłącznie dlatego, że widzę jak było w oryginale, to zacznę krzyczeć.
Kolejna rzecz, która nie wyszła to chyba reakcja łańcuchowa. Pomysł autorki na prowadzenie fabuły, samo wykonanie, redakcja. Nie wiem kto jeszcze się do tego przyłożył, ale ta książka nie układa się sensownie. Często zapowiada się na scenę, która ma nam dużo wyjawić, ale autorka ucina w tym momencie rozdział, a następny jest po jakimś tygodniu. Powiem to, bo musze powiedzieć. Takie zabiegi śmierdzą wattpadem. To wygląda jakby wiedziała, że nie umie napisać sceny, w której się coś dzieje (i słusznie, bo nie umie) i przeskakiwała do momentu dużo po, aby móc dać nam jedynie suche sprawozdanie. Wyjawianie tych paru wielkich sekretów też bardzo daremne. Wiele z nich wyszło w najgłupszy możliwy sposób. I ja wiem- takie życie tralala, ale sam opis tych scen był za mało emocjonalny. To były sceny zmieniające życie bohaterów, do cholery.
Zakończenie mocne meh. Nie było tragiczne, ale mogło być o niebo lepsze. Mierne zakończenie miernej książki.
A więc na czym polegała problematyczność utworu? Trudno powiedzieć bez spoilerow. Let's just say przeszliśmy bardzo blisko pedofili, a profil psychologiczny niektórych bohaterów trywializuje problemy z jakimi się zmierzyli.
Z początku podchodziłam do tej książki jak do mało istotnego fanfika, gdyż narracja i wydarzenia skłaniały tę pozycję w tym kierunku. Jednak przechodząc do następnych rozdziałów historia zaczęła się robić coraz bardziej skomplikowana. I to chyba podobało mi się najbardziej, fakt, że czytelnik nie ma podanego wszystkiego na tacy. Owszem, niektóre wątki były do przewidzenia, lecz nie przeszkadzało to w generalnym odbiorze książki. Bohaterowie, tak jak w życiu, musieli zmierzyć się z dawnymi problemami, które nie zawsze jest się w stanie do końca wytłumaczyć. Fakt, iż odbiorca nie otrzymuje 100% dawki informacji na temat postaci, czyni książkę Pratta Nona bardziej autentyczną. Widać też (naturalną dla podejmowanego problemu) przemianę głównej bohaterki. Myślę, że warto również zwrócić uwagę na to, iż autor kusząc się na prowadzenie narracji z 2 perspektyw, pomyślał o ich odpowiednim zróżnicowaniu. Mam tu na myśli głównie Aarona, którego rozdziały zawierały w sobie niekiedy poetyczne opisy. Mimo wielu pozytywów, ciężko jest mi jednak uwierzyć w wiek bohaterów, który zdecydowanie nie odpowiada ich zachowaniom (chyba, że to ja żyję w jakiejś dziwnej rzeczywistości). 3,5/5
3,5/5 Dla wielu ciąża jest końcem świata, ale nie dla głównej bohaterki. Mimo, że osobiście w ciąży musiałam podjąć kilka znaczących decyzji, to uważam, że właśnie tak miało być. (Bohaterka była młodsza ode mnie )
9/10 Przyznam, że nie spodziewałam sie tego, a książka ta zrobiła na mnie spore wrażenie. Świetni bohaterowie, realne problemy. Z chęcią bym kiedyś jeszcze do niej wróciła.