Jump to ratings and reviews
Rate this book

Opowiadania zebrane

Rate this book
Pisarz-samouk, poeta, a z zawodu kamieniarz. Postać już dzisiaj kultowa. Pamiętamy go przede wszystkim jako aktora, choćby z "Rejsu" Piwowskiego, "Jak to się robi?" czy "Wniebowziętych" Kondratiuka. Pamiętamy jego twarz, pamiętamy jego zachrypnięty głos. Trochę zapomnieliśmy tylko o jego twórczości literackiej. A przecież jak pisze Tadeusz Konwicki: Himilsbach jest ozdobą naszej literatury...

624 pages, Paperback

First published January 1, 2008

5 people are currently reading
59 people want to read

About the author

Polski aktor niezawodowy, pisarz i scenarzysta, z zawodu kamieniarz.

Ratings & Reviews

What do you think?
Rate this book

Friends & Following

Create a free account to discover what your friends think of this book!

Community Reviews

5 stars
12 (23%)
4 stars
17 (32%)
3 stars
18 (34%)
2 stars
3 (5%)
1 star
2 (3%)
Displaying 1 - 8 of 8 reviews
Profile Image for Kastiel.
114 reviews3 followers
January 22, 2025
2.5☆
No takie anegdotki dziadka przy obiedzie, w sumie nie wiesz o co chodzi ani kim są ci ludzie, ale czasem jest jednak śmiesznie
Profile Image for Zena.
786 reviews10 followers
December 28, 2023
Ależ zaskoczenie! Zupełnie inne oblicze znanego mi Himilsbacha. Opowiadania dobre, zgrabnie napisane, choć dotykają szarego życia prostych ludzi. W głównych rolach przede wszystkim mężczyźni, prości ludzie, często po przejściach. Do tego "surowa" codzienność, która nie rozpieszcza bohaterów, bywa, że skłania do "kombinowania" jednak z różnym skutkiem.
145 reviews
December 6, 2023
To jest niewiarygodne, że Himilsbach jest znany z paru śmiesznych ról, a nie z tego, co napisał. Opowiadania pisane językiem całkiem nie takim jakiego oczekujemy od znanej nam postaci filmowej. To dość spore zaskoczenie. A i teść nie odbiega od świetnej formy. To są niezłe opowiadania osadzone w Polsce lat trzydziestych i PRL, często zabawne, czasami z przesłaniem. Taki nasz London.
Profile Image for Łukasz O.
24 reviews2 followers
July 24, 2023
Raz ciekawe, raz nieco mniej. Raz długo, raz ultra krótko. Falami czyta się ten zbiór opowiadań. No i są nawiązania filmowe.
Profile Image for Zbigniew  .
128 reviews4 followers
January 1, 2024
Przede wszystkim zaskoczenie. Własnym brakiem czujności socjalistycznej. Całkiem umknął mi fakt działalności pisarskiej Himilsbacha. Znałem go wyłącznie jako naturszczyka grającego w filmach role meneli. A tymczasem buch! - to był wrażliwy pisarz, posługujący się literacką polszczyzną, a jego kreacje filmowe musiały zatem być wypracowaną, świadomą i świetną grą aktorską. Chapeau bas! Autor był równocześnie autentycznym alkoholikiem (Bukowski też, więc nie jest to per se literacko naganne), kamieniarzem i pisarzem samoukiem. Uczył się też na Uniwersytecie Marksizmu-Leninizmu i należał do partyjnej przybudówki PZPR. Czy po latach ta informacja ma znaczenie? W ‘Umyśle zniewolonym’ Miłosz pisze, że o ile jakiś twórca chciał pozostać w kraju, to po prostu musiał kolaborować. I tak było. Wajda był członkiem PPR i PZPR. Hłasko i Tyrmand też wcześniej umacniali socjalistyczną władzę, fałszywie ukazując trudne, ale jednak znośne i optymistycznie jakby normalne realia ówczesnych czasów. Co prawda robili to tak subtelnie, że nawet po latach fajnie się ich czyta.
Dlatego też, czytając Himilsbacha zacząłem się zastanawiać nad jego motywacjami. Czy te opowiadania to jakieś propagandowe produkcyjniaki? Może częściowo, ale nie do końca. Autor przemyca w nich elementy, które nie mogły zachwycić cenzury. Przede wszystkim naturalistycznie i z autopsji opisuje środowisko ciężko pracujących i ciężko chlejących wódę ludzi. Można mu wybaczyć jego flirt z władzą ludową. Kto jest bez winy, niech pierwszy rzuci kamieniem. Te opowiadania da się czytać, lecz mnie nieco nużył ich toporny styl, częsty brak pointy, rozlazłość formy. To jednak nie jest Stasiuk, ani Marcin Kołodziejczyk, też biorący na warsztat zapitą Polskę peryferyjną. Według mnie postaci Himilsbacha wypowiadają się na ogół zbyt poprawnym literackim językiem. Być może jest to świadomy zabieg autora dla demarginalizacji bohaterów swoich opowiadań. Tym niemniej Himilsbach całkiem trafnie przypomina czytelnikowi te przaśne realia – przekupnych milicjantów, obleśnych restauracji, badylarzy, itd. Jest to mimo wszystko interesujący zapis czasów, których ja przynajmniej nie wspominam z sentymentem.
253 reviews
November 26, 2025
3.5, nierówne, po części wciągające, w dużej przygnębiając, nie polecam na jesień (600 stron, 20h audiobooka)
Displaying 1 - 8 of 8 reviews

Can't find what you're looking for?

Get help and learn more about the design.