„Uwaga! Rozpoczął się atak nuklearny na Polskę. Jeśli możesz, natychmiast zejdź do schronu”. Przerażający alert zasiał panikę wśród milionów Polaków. Nie nadało go jednak Rządowe Centrum Bezpieczeństwa. Wiadomość wyszła od hakerów, którzy przeprowadzili zmasowany atak na kraj. Sparaliżowali państwowe koncerny energetyczne, banki, a nawet stadion, na którym właśnie miał się rozpocząć mecz Polska–Niemcy.
Kilka miesięcy wcześniej programista Jacek Blajer, chcąc się wydostać z problemów finansowych, przyjął zlecenie hakerskie od człowieka kryjącego się pod pseudonimem Marie#Kondo. Nie miał pojęcia, że jego działania przyczynią się do ogólnopolskiej paniki. Ani że wyląduje w samym sercu politycznej intrygi. Od tej pory jeden niewłaściwy ruch może go kosztować życie…
W audiotece i innych platformach streamingowych coraz więcej możemy słuchać słuchowisk czy audioseriali. Do książki, a raczej na jej podstawie, Krzysztofa Domaradzkiego została właśnie taka produkcja stworzona. A o czym właściwie jest ta książka?
Zhakowany zostaje Stadion Narodowy w Warszawie. Wywołuje to ogromną panikę nie tylko w stolicy. Jacek, który przykłada do tego rękę, główny bohater, nie wiedział, że coś takiego ma mieć miejsce. Chciał tylko zarobić dobrą kasę jako programista, a doprowadziło to do tego, że musi się ukrywać i z każdej strony czekają na niego zastawione pułapki. Z drugiej strony dzieje się politycznie i choć wiele osób by powiedziało, że takie rzeczy się w naszym kraju nie zdarzają, to czy aby na pewno?
Jako thriller trzymający w napięciu ta historia jest bardzo ciekawa i faktycznie może powodować, że w głowie zagości specyficzny niepokój, ale jeśli chodzi o ilość treści i informacji o cyberbepieczeństwie, to jednak troszkę autora poniosło.
Mamy tutaj pięćset stron i momentami można odnieść wrażenie, że pisanych na siłę. Każdy człowiek choć trochę związany z tą branżą będzie się zastanawiał skąd Domaradzki wytrzasnął niektóre elementy fabuły. Jednak, gdy nie skupiamy się na tym, aby doszukać się błędów, kruczków, to czyta się wyśmienicie. Trzyma w napięciu, każe się zastanawiać po co ktoś robi takie rzeczy jak hakowanie stadionu w momencie, gdy jest na nim ogromna ilość ludzi. Zwłaszcza, że to przecież nie jest zamach.
A co w tej historii jeszcze siedzi? No właśnie, wbrew pozorom całe mnóstwo wątków, postaci, ale akcja poprowadzona jest tak, że czytelnik się nie gubi nawet jeśli na moment traci pełne skupienie.
Czyżby to był gotowy materiał na film lub serial? Bo audioserial jest bardzo dobry, nie da się przesłuchać jednego odcinka i pójść dalej. Trzeba po prostu pochłonąć całość na jedno podejście. Zarówno aktorzy, jak i dźwięki to majstersztyk.
Czy zatem warto sięgnąć po nową powieść Domaradzkiego? Zdecydowanie tak! Thriller z wątkiem politycznym daje mózgowi popalić, ale nie czepiajmy się autora za niewielkie błędy, a także kulejący research, a będzie to rozrywka fantastyczna.
Recenzja powstała we współpracy z Wydawnictwem Sonia Draga.
Spodziewałam się nieco innego zakończenia, które będzie kropką na końcu zdania. Za to to zakończenie zachęca do kontynuacji historii, aby dowiedzieć się co działo się dalej.
Bardzo dobrze napisana i wciągająca. Serial Audioteki świetnie zrealizowany. Niektóre tropy dość naiwne, ale czekam na kolejne, bo na pewno będzie się działo. Dobrze się bawiłem.
Przy serialu bawiłam się świetnie. Niedawno "Error" ukazał się w formie powieści i przebieram nogami w nadziei, że dostanę tam coś więcej (pewnie nie).