Kontynuacja przygód księdza Rafała Nowiny, nieszablonowego proboszcza z Gródka. Zostaje wplątany w walkę o sukcesję po zmarłym biskupie Jakubie i staje się powiernikiem sporej sumy pieniędzy, którą biskup zostawił gródeckiej parafii. Rafał nie byłby jednak sobą, gdyby nie wymyślił oryginalnego sposobu przechowywania tych pieniędzy i zarządzania nimi. Budzi to w Gródku – i nie tylko – sporą sensację.
We wsi buzują emocje związane zarówno z wybuchem "Solidarności", jak i z życiem osobistym mieszkańców. Ujawniają się skrywane związki i sekrety, na scenę wkracza tajemnicza matka Marianowej, lokalna uzdrowicielka. W obliczu nadchodzących niespokojnych czasów siostra Rafała, lekarka Maja, usiłuje uchronić przed służbą wojskową młodzieńców z wioski, co owocuje dramatycznym zwrotem akcji.
Proboszcz nadal dokonuje niezwykłych rzeczy wśród swoich parafian, wpływając na przemianę ich poglądów i podejścia do życia, nie potrafi sobie jednak ułożyć relacji z własną rodziną. A wszystko to dzieje się w obliczu nadchodzącego stanu wojennego.
Sukcesja o władzę w kościele, manipulacje duchownych Polska Rzeczypospolita Ludowa
HIACYNTA IDOLKA >>>
"- Zaraz, zaraz- zaprotestowała gwałtownie Hiacynta, unosząc ręce w proteście.- Nie po to tłukłam się do Gródka, żeby wysłuchać Święty Boże w wykonaniu jakiegoś Michasia."
"Obaj wiedzieli doskonale, że Mrukowa była niestrudzonym korespondentem kurii."
21 grudnia- św. przywrócenia proboszcza xD Kto czytał, ten wie
Niby gdzieś taka fabuła mogłaby być i pewnie była. Troszkę przewidywalne. Ale i tak Autor ma taki styl, który łapie za gardło. Tytułowy bohater, ksiądz Rafał, jest człowiekiem z krwi i kości. Świetnie napisani są zresztą wszyscy bohaterowie. Cudownie ciepła, ale i bardzo prawdziwa opowieść. Kilka razy można porządnie się popłakać. Lepsza od jedynki, zdecydowanie. Tacy księża istnieją - i dobrze że tak jest.