Cudowna. Nie wiem, jak mogli sprzedawać te książki jako literaturę kobiecą, bo tak zapamiętałam reklamę książek Izy Sowy w latach
dwutysięcznych. Co za oszustwo na opak. To kronika życia na prowincji w PRL: zabawna, mądra i opowiedziana ładnym językiem. Jeśli ktoś się nabierał na hasło: lit na kucharek, to albo potem wcale nie czytał, albo czytał i miał poczucie, że coś tu nie gra, ale jest dobre. Dla fanów lat 80.
— May 18, 2025 05:32PM
Add a comment