Piotr Borowski > Recent Status Updates

Już prawie kończę, Rafał, szykuj się na nagranie :)

Jestem już po wojnie i czytam o tym jak autor mieszka w Łodzi.

Liczba Bobów rosie, ale rośnie też liczba problemów...

Książka jest o wiele lepsza od podkastu Office Ladies. Dużo konkretów, mało lania wody nie na temat.

Zacząłem czytać po polsku, ale teraz słucham angielskiego audiobooka. Zrobiło się dużo Bobów ;-)

Robią wrażenie okupacyjne przeżycia autora.

Autor pokazuje dużo obrazków z XIX księgi

Skarbnica wiedzy o najlepszym serialu na świecie

Młody policjant zostaje detektywem i upiera się, że samobójstwo to tak naprawdę zabójstwo. Czy ma rację? Jeszcze nie wiem, ale to daje autorowi sposobność opisuj ludzi, którzy czekają na zagładę.

Książka się trochę ciągnie momentami. Autor też sporo pisze o swoich przekonaniach politycznych. Wprawdzie partie nie są wymieniane z nazwy, to jednak chyba wszyscy będą wiedzieli o kogo chodzi. Akcja się dzieje w momencie gdy PiS ma przejąć władzę, a co za tym idzie dekomunizacja w Policji. Wątek ciekawy, choć chyba się nie spodoba głosującym na PiS.

Jestem teraz na 4 opowiadaniu "Cykl życia oprogramowania". Jest ono dużo dłuższe niż poprzednie trzy i zaczyna mnie trochę nudzić.

Jestem pod wrażeniem - opowiadania sf, ale każde porusza naprawdę głębokie pytania filozoficzne, np. kwestię istnienia wolnej woli.

Jak zwykle lubię audiobooka, w którymś ktoś czyta książki Ryszarda Ćwirleja z poznańskim akcentem.

Przeczytałem już pierwsze opowiadanie o podróży w czasie, a teraz kończę tytułowe opowiadanie "Wydech". Oba opowiadania zachęcają do przemyśleń - lubię to.

Ta książka to trochę poradnik prowadzenia firmy, a trochę to biografia firmy Basecamp.

Zacząłem pałać niechęcią do Partii Pracy, która wyganiała polskich lotników po 1946.

Książka jest bardzo dobra i już ją polecam... Nie zmienia to jednak faktu, że jej druga część jest bardzo depresyjna. Opis zdrady zachodnich polityków... Nigdy nie miałem zbyt wielkiego zdania o politykach etc. Teraz mam jeszcze niższe...

Pierwsza część książki to historia polskich pilotów. Druga część to historia zdrady. W zasadzie są to jakby dwie książki w jednym.

były takie dni, gdy Polacy mieli na koncie prawie 50% wszystkich zestrzeleń...

Przez węgierską granicę uciekło około 10.000 polskich lotników...

Ciekawe jest to, że historia imienia dywizjonu 303 zaczęła się podczas wojny polsko-rosyjskiej jeszcze w 1920, albo nawet jeszcze wcześniej podczas rewolucji amerykańskiej.

Wydaje mi się, że parzyste tomy mają ogromne znaczenie. Tak było w tomie 4, gdzie akcja dzieje się wśród klanów wiedźm. Później grecka wyprawa w 6 tomie, gdzie fabuła poszła w kierunku, którego się wcale nie spodziewałem. A teraz w części 8 dzieją się takie rzeczy...

Kolejne książki to pokazują eskalację konfliktów dobro kontra zło. I tak jest tutaj mamy oblężenie, średniowieczne armaty etc.

War was in the background in previous books now it is in the county.

Kontynuacja wątków z poprzedniej książki. Kolejny krok w "karierze" dla Paranzy dzieciaków, a szczególnie dla Macharadży

Historia ciekawa ale prosta jak drut. Czy to naprawdę pisał Forsyth?
Z jednej strony widać, że autor zna realia walki wywiadów, ale sama fabuła nie zaskakuje jak w poprzednich książkach. Momentami jest nawet nudno :-/

Jak zwykle u Forsytha - czyta się jak najnowsze Newsy. Putin, Trump i pani premier w UK. Komentarze co do wojny w Zatoce Perskiej, Brexitu itd. Dużo szczegółów nt. działalności szpiegowskiej etc.