Moonstoey > Recent Status Updates

Zaczynamy tę nierówną walkę.
(Deadline 14 maja)

Jestem podekscytowana na sam widok tej książki, o czytaniu już nawet nie wspominając. Uwielbiam wątek Orłowskiego i jego wizji, przecież to jest absolutnie genialne!! Teraz, jak cała ekipa Huberta jest w komplecie, to nawet długie podróże nie są mi straszne i czytam każdą stronę z ogromną chęcią!

Hubert jest fantastyczną, mega interesującą postacią, ale jednak tęsknię za Ernestem, Izą i Henrykiem, a cała ta podróż zaczyna mi się już trochę dłużyć. Mimo wszystko nadal jest to świetna książka, uwielbiam wątek Igora i jego podopiecznych, ich las oraz Bajka - mega! Nie mogę się jednak doczekać jak rozwinie się sytuacja z Grotą!

Bardzo cieszę się z tych mocnych nawiązań do "Żniwiarza", a jednocześnie bardzo niepokoją mnie te dziwne sny Huberta, trochę za bardzo przypominają mi Niiję...
I oczywiście ogromny plus za Izę i Huberta, którzy ostatecznie chyba zrozumieli swoją romantyczną relację!!

Tak sobie tylko troszeczkę podczytałam, ale jutro zaczynam już na poważnie bo okropnie nie mogę się doczekać czytania tej książki! W końcu, po kilku tygodniach jej braku w sklepach ją mam, I am so excited

Zostało mi jakieś 50 stron. Kocham tę książkę 😭❤

Zdążyłam już zapomnieć, dlaczego ta książka jest jedną z moich ulubionych... reread to genialny pomysł, a około medyczna historia z wątkiem fantastycznym oraz motyw "jak jeden żyje, to drugi nie może" u dwóch socjopastycznych postaci. Uwielbiam!! Jestem zafascynowana tą historią dokładnie tak samo jak dawniej.

Omg, jak ja kocham tą historię, jaka ja jestem nią podekscytowana, to jest wręcz niemożliwe. Siedmioletnia droga Huberta do tego, aby stał się tą osobą jaką był w "Strażniku"? No bomba!!! Ale nie ukrywam, że brakuję mi tego wcześniejszego Huberta i generalnie Święcina, a szczególnie Izy.

Magda się wciągnęłam, mogłabym skończyć ją jeszcze dzisiaj, ale chcę mieć te serię na trochę dłużej, więc postanowiłam się odpuścić na dzisiaj już. Uwielbiam tę historię, bohaterów, klimat, wydarzenia, po prostu wszystko. Hubert i jego humor to moje guilty pleasure, kocham go.

Przyszedł ten wspaniały czas na ponowne zapoznanie się z Zapomnianej Księgi! Jestem bardzo podekscytowana, bo wieczorem, jak dotarła do pierwszego czytania - jeszcze bardziej niż „Żniwiarza”. Po 100 stronach mogę powiedzieć, że powiedział Huberta i poczucie humoru - on jest taką ikoną, że nie mogę ✨💅🏻💅🏻✨"

Bardzo mi się podoba to, że mamy tu kilka przeplatających się ze sobą perspektyw, dzięki temu akcja nabiera tempa i ciekawie się to czyta. Bardzo lubię duet Pierwszego I Magdy, tak jak w poprzednich tomach Magda była dla mnie po prostu okej to teraz ją polubiłam, a Pierwszego to wiadomo, uwielbiam od początku. Świetny pomysł był wrócić do tej serii, myślę, że jutro skończę!

Bardzo podoba mi się to jak zmieniła się Magda po powrocie z Nawii. Faktycznie zaczyna się zachowywać jak ten "ostatni" Żniwiarz, widzę w niej ogromne podobieństwo do Pierwszego i bardzo mi się to podoba. Jestem też fanką poinformowania mieszkańców Wiatrołomu i świata o tym, że demony istnieją - nasi bohaterowie zaczynają ich o nich uczyć itd. mega!

Początki Magdy w Nawii bardzo mi się dłużyły i trochę mnie to nudziło, ale teraz jej podróż zrobiła się już dużo ciekawsza i czytam ją z większym zaangażowaniem. A ten armagedon w Wiatrołomie jest świetny! Bardzo dobrze się o tym czyta.

Chyba nie jestem fanką początków Magdy w Nawii, ale myślę, że dam radę przez do przebrnąć. Świetny zwrot akcji z tą śmiercią, szkoda mi tylko tych, którzy pozostali na ziemi i się martwią :(.
Dużo demonów i to lubimy! Ale cierpię również ja brak postaci Pierwszego, where are you
Dzięki niemu zawsze jest zabawa 🙏🏻

Oo kurczę, dużo nowych demonów (szkoda tylko, że nie znamy ich nazw gatunkowych), bardzo mi się to podoba! Tak trzymać.

W ciągu tych 100 stron, które dzisiaj przeczytałem naprawdę dużo się wydarzyło, dużo bardzo dramatycznych, tragicznych ale i interesujących scen, które na pewno mocno zapadają w pamięć. Piękna historia. Czytam i się zachwycam, tworząc tysiące teorii!!

Niesamowita.

Jestem strasznie zafascynowana tą historią, wątek tych wszystkich chorób, mieszkania w szpitalu... To totalnie moja bajka... I jeszcze ta relacja głównych bohaterów, która zawiązała się w obliczu śmierci i przeciwko niej... Fantastyczne. Moim ulubieńcem póki co jest Neo.

Jestem strasznie zafascynowana tą historią, wątek tych wszystkich chorób, mieszkania w szpitalu... To jest coś tak bardzo mojego... Jeszcze relacja głównych bohaterów, którą zawiązała się w obliczu śmierci i przeciwko niej.. Czuję, że to będzie takie dobre... Bardzo emocjonalna historia, wywołująca pewnego rodzaju duchotę i niepokój... Moim ulubieńcem jest Neo.

Mega mi się podobają polowania z Pierwszym, dzięki niemu poznajemy dużo więcej demonów, ich charakterystykę itd. Nie do końca mu ufam, ale nie ukrywam, że zdążyłam go już polubić. Mateusza też bardzo lubię i szkoda mi go :/

Nosz działaj

OMG, chyba w końcu zaczęła mi działać możliwość dodawania update'ów!
Strasznie się wkreciłam i najchętniej w ogóle bym jej nie odkładała. Bardzo się zaangażowałam, zwłaszcza, że sporej części książki nie pamiętałam. Polubiłam Mateusza i Magdę w duecie, wątek bliźniaków jest świetny i ten Gerarda też. Ale wątku Tosi nie lubię.

Ale ze działa?

Hello.

Strasznie się wkręciłam i najchętniej w ogóle bym jej nie odkładała. Bardzo się zaangażowałam, zwłaszcza, że sporej części książki nie pamiętałam. Polubiłam Mateusza i Magdę w duecie, wątek bliźniaków jest świetny i ten Gerarda też. Ale wątku Tosi nie lubię.

I rozpoczynamy reread drugiego tomu. Tak jak z pierwszej części pamiętałam sporo, tak tutaj od samego początku zostałam rzucona na głęboką wodę, bo absolutnie nie pamiętam niczego co się dzieje w tej książce już teraz , a przeczytałam 100 stron. Trochę wychodzi na to, że czytam ją jak nową książkę, co wcale nie jest takie złe. Pojawił się też już 10 demon do mojej demonologii :D

I rozpoczynamy reread drugiego tomu. Tak jak z pierwszej części pamiętałam sporo, tak tutaj od samego początku zostałam rzucona na głęboką wodę, bo absolutnie nie pamiętam niczego co się dzieje w tej książce już teraz , a przeczytałam 100 stron. Trochę wychodzi na to, że czytam ją jak nową książkę, co wcale nie jest takie złe. Pojawił się też już 10 demon do mojej demonologii :D

Bardzo lubię ten wątek z Pierwszym i unicestwieniem Żniwiarzy, jest mega ciekawy i w ogóle, ale mam wrażenie, nie mocno ogranicza on pojawianiem się demonów słowiańskich. Na poprzednich 200 stronach poznaliśmy siedem nowych typów demonów, a na tych 125 stronach które przeczytałam dzisiaj tylko dwa. Bardzo dobrze się bawię czytając tę książkę, ale dajcie jednak więcej demonów, co?

Kocham tę książkę, reread to był idealny pomysł. Świetnie się bawię, mocno angażuję, a najlepsze jest to, że wiele z pierwszego czytania nie pamiętam, więc mogę się nią cieszyć jak nową książką <3

Kocham tę książkę, reread to był idealny pomysł. Świetnie się bawię, mocno angażuję, a najlepsze jest to, że wiele z pierwszego czytania nie pamiętam, więc mogę się nią cieszyć jak nową książką <3