Troszeczkę byłam szok, jak Max się dowiedział, że Zimowa Puszcza nie jest tylko nie zwyczajnym cmentarzem Osobliwości, a… wcale nim nie jest. Bardzo intrygujące jest to miejsce, w które udał się Max, lubię takie zimowe, dzikie klimaty. Livii nie lubię, ale jest interesująca. Za to do Maxa mam coraz więcej ciepłych uczuć, cieszę się, że w końcu przestał udawać, że mu nie zależy.
— Dec 19, 2024 01:52PM
Add a comment