Moonstoey > Recent Status Updates

Bardzo mi się podoba zamysł na tę książkę, jedna fotografia na każdy dzień lub rok życia... To jest takie fascynujące! Na razie przeczytałam jedno opowiadanie i było one bardzo w porządku, podobało mi się to, jaką osobą była zmarła. Zaczęłam teraz też drugie, o ofierze morderstwa, która od lat nie zaznała szczęścia, więc może być naprawdę ciekawie!

O MÓJ BOŻE, ale te pierwsze opowiadanie byli genialne!!
Paulina Hendel >>>>

Na razie tak średnio. Nie jestem w stanie spamiętać i przypisać do konkretnej osoby żadnych z tych japońskich imion 💀. Dość zwykła, jakiś nie wyróżniająca się wśród innych tego typu powieści książka, ale dam jej szansę bo później może się okazać lepsza!

Skończyłam tom, ale zostało mi jeszcze opowiadanie. Na razie nie zdradzam swojej recenzji, ale zdecydowanie będzie bardzo dobra! Zakończenie było w punkt, naprawdę fenomenalne i dokładnie takie, jak sobie wymarzyłam. Bardzo bym chciała dostać kolejną książkę o Witkacym, Kurczaczku i Sępie <3

Pani Aneto Jadowska, jak pani mogła to zrobić jednej z moich ulubionych postaci, jakby co to ma być 💀💀💀
Przecież wszystko miało być już super fajnie, a tu takie coś 💀
Chociaż wystawia to relację bohaterów i pokazuje jaka ona jest prawdziwa, ile bohaterowie dla siebie znaczą itd.
Ale serio??? CZEMU?

Strasznie mi się podoba i serio może dostać ode mnie wysoką ocenę. Uwielbiam świat, kocham bohaterów i już zdążyłam tak bardzo się przywiązać! Naprawdę, ta seria jest niesamowita, szczególnie ten tom i naprawdę jestem zachwycona. Szamanizm to jest to <3.
Dużo się dzieje, mamy też kilka poważnych i trudnych tematów, dobrze, że są one poruszane, mimo tego, jakie są paskudne...
FOUND FAMILY PONAD WSZYSTKIE WĄTKI ❤️>>>>

Nieeee, wybaczcie, ale to już mi się ciągnie jak flaki z olejem. Nie dość, że czytam to już chyba z tydzień, to fabuła też się bardzo ciągnie, ciągle jeden wątek, który od samego początku działa mi na nerwy, mało tego faktycznego kryminału, główny bohater w ogóle został usunięty z planszy, a Audrey Rose irytuję mnie niemiłosiernie... Chce to już skończyć, niech to się chociaż stanie tak jakbym ja tego chciała.

Jeny, ale główna bohaterka mnie denerwuję... Zachowuję się paskudnie wobec Creswella, dosłownie można uznać to w pewnym sensie za zdradę, ja na miejscu Thomasa dawno bym pokazała co o tym myślę, ale on ją kocha 🙄. Dziewczyna rujnuje mi ship, a dodatkowo mam wrażenie, że absolutnie nie zbliżamy się do rozwiązania głównej zagadki morderstw, tyle się "dzieję", że nawet nie mam podstaw do podejrzewania kogoś

Podoba mi się, bardzo! Serio, nie spodziewałam się, że (po średnich doświadczeniach z heksalogią Dory Wilk) w twórczości i świecowa stworzonym przez Anetę Jadowską znajdą tyle komfortu! Strasznie dobrze słucha mi się o bohaterach, cudownych relacjach jakie mają między sobą, interesującej fabule, a gdy pojawia się ktoś z heksalogii to szeroko się uśmiecham. To jest naprawdę dobre, a różne perspektywy to złoto!

Dzieję się, oj dzieję. Mam wrażenie, że jest trochę poważniejsza niż poprzednie tomy? Podoba mi się podział na perspektywy, ale z drugiej strony mam wrażenie, że przez to mamy tu trochę za mało Witkaca, a to już nie jest fajne... Uwielbiam bohaterów w tej książce i łączącą ich relację... Jestem też ciekawa, jak potoczy się relacja Witkaca i Konstancji, autorka chyba o niej zapomniała? Tak mi się wydaję

Uwielbiam pomysł z podziałem na perspektywy! Bardzo mi się też podoba to, że tym razem w niebezpieczeństwie znajduje się Witkacy, bo jest to bardzo ciekawe. Zapowiada się bardzo dobrze, wyraźnie widać, że w tej części bardzo ważne będą te dziwne więzi rodzinne między Witkacym, Viktą i Sępem... Jestem bardzo zainteresowana, podoba mi się to, jak dobrze Kurczaczek potrafi przejrzeć ludzi od tej prawdziwej strony...

To co odwala główna bohaterka to jakiś absurd, dosłownie współczuję Thomasowi tego, co on z nią teraz przeżywa, bo ta sobie wymyśliła misje specjalną XD. Zdecydowanie nie zachowuję się w porządku w wobec Creswella, Liza też jej to mówiła, ale ona ma gdzieś. Jak ja nie lubię tego wątku... A, i trochę mało tego Houdiniego jak na to, że pojawia się w tytule książki, a w treść dość rzadko... No chyba poprzednie wolałam.

Wątek obrazu >>>

Bardzo mi się nie podoba to jak zachowuję się Audrey Rose, gdyż naprawdę rani Thomasa i to nie jest w porządku. Podoba mi się natomiast bardzo ten wątek, że morderstwa są wzorowane na kartach tarota. Nie mam podejrzanych, ale bardzo nie lubię Mesfitalesa, który bardzo miesza między bohaterami. Stryj też stracił w moich oczach, bo okazał się tak samo konserwatywny jak ojciec głównej bohaterki:(. Ale podoba mi się

Trochę więcej zaczęło się dziać i mnie się to podoba. Rozwija się ten wątek z obrazem, który moim zdaniem jest świetny oraz zaczynam dostrzegać wiele wad głównych bohaterów - widać, że Lord Henryk jest toksycznym manipulatorem, Dorian kimś podanym na wpływy, a Bazyli zdaję się jednym dorbym, którego nikt nie zauważa, nawet jeśli próbuje ratować Doriana. No i ta akcja z tą Sybilią, dość konkretnie autor z tego wybrnął

Mam wrażenie, że będzie jeszcze bardziej brutalna niż swoje poprzedniczki, a w całą tą sprawę może być wplątana jeszcze jedna ze drugoplanowych postaci, co może wyjść ciekawe, bo się jej nie spodziewałam. Dużo feminizmu i rozmyślań na temat praw kobiet, ale miło było, gdyby zamiast gadania bohaterka zaczęła coś robić w tym kierunku. Podoba mi się ten wątek z tarotem, naprawdę świetnie to wychodzi. Jestem ciekawa!

Dużo szamańskiej magii i to mi się podoba, ale nie ukrywam, że trochę brakuję mi przedstawienia szamanizmu w prawdziwym świecie jak to było w pierwszym tomie, ponieważ tutaj przez większość czasu siedzimy w jakimś magicznym świecie. Podoba mi się postać Sępa, jest interesująca i ciekawie o niej czytać. Podoba mi się też, że jednym z warunków inicjacji jest szczera rozmowa Witkacego I Sępa, wiele się dowiedziałam.

Dobrze, że autorka postanowiła w końcu, że główni bohaterowie się zejdą, bo jeśli jeszcze w tym tomie by wokół siebie nadal krążyli, to zaczęłoby się robić irytujące. Jestem całkiem zainteresowana fabułą, te morderstwo na początku książki było naprawdę spektakularne i patrząc na to co już wiem, reszta książki też może taka być! Myślę, że będzie sprytna i inteligentna, magia wyjaśniona nauką, to może być bardzo dobre.

Bardzo, baaardzo dużo magii i dziwnych rytuałów, których nie rozumiem. Vikta trochę mnie irytuję swoim zachowaniem, tak bardzo chcę mocy, że naraża na śmierć siebie i swoich bliskich? Wtf? Przecież Witkacy zrobi dla niej wszystko... I nie skończy się to dla niego dobrze. Ciekawi mnie postać Sępa, podoba mi się relacja między Kurczaczkiem, a Witkacym, jakaś tam rodzicielska więc powstaje... I bardzo lubię Witkacego!

Nie wiem co mówić. Jest w porządku, ale literatura piękna to nie moja bajka... Zobaczymy, nie mówię nie.

Nie jestem fanką tego wątku, gdzie magiczne dziecko okazuję się potężniejsze od swojego rodzica, a taki motyw tu podejrzewam, więc trochę nie fajnie. Ale nadal uwielbiam Witkacego, szczególnie jako ojca, pojawia się też szkoła dla magicznych, kilka postaci z Heksalogii, kamieniary i prawdopodobnie lepiej poznamy jaką magią włada Szaman, więc jestem zainteresowana! Fajnie, że wątek policji też się pojawił.

Nie mam jeszcze konkretnej opinii, ale jestem dość zainteresowana. Książka już w tych 40 stronach znalazłam kilka naprawdę świetnych cytatów, którym aż musiałam zdobić zdjęcie. Myślę, że jest to książka, na której warto się skupić, dlatego nie będę czytała jej w szkole, co pewnie skończy się tym, że zanim ją przeczytam trochę minie... Ale to nic. Jestem dobrej myśli.

Wow, to naprawdę zaskakująco bardzo mi się podoba! Ma ciekawy klimat, wydarzenia, przedstawienie świata magicznego, nawet chwilowe pojawienie się Dory! Uwielbiam Witkacego, już w heksalogii czułam, że będzie moim ulubieńcem i w tej serii tylko się w tym utwierdzam. Co prawda widzę co jako geja, ale on próbuje udawać, że wcale nie gania za taką jedną laską... Przeżyje. Fajne plot twistu mają i wciągająca jest.

Książka przeleżała na moim "want to read", że po prostu wypadało by już ją zacząć. Także słucham i póki co jestem naprawdę zainteresowana, co było dla mnie zaskoczeniem, bo nie jestem fanką heksalogii - zawsze jednak lubiłam Witkacego, więc aż chce mi się dalej jej słuchać, jest ciekawa. Po za tym, autorka wspomniała moje dość małe miasto więc taki plus dla niej, bo się nie spodziewałam🤣

Zawsze mówiłam, że nie jestem fanką opowiadań Agathy Christie - muszę jednak przyznać, że akurat w tej książce naprawdę mi się podobają! Było to dla mnie dość dużym zaskoczeniem. Przeczytałam już chyba z 4/5 opowiadań i tylko jedno jakiś szczególnie mnie nie zainteresowało, a reszta tak. To bardzo dobry znak, mam nadzieję, że poziom opowiadań nie spadnie, bo na razie jest naprawdę dobrze, chociaż lata tu nie wiele.

Cóż, trochę zaczynam widzieć, dlaczego dałam tej książce w 2021 trzy gwiazdki. Może trochę za bardzo się napaliłam, ale i tak bardzo mi się podoba, tylko troszeczkę mniej niż wczoraj. Więcej głębi w związku chłopcy, a będę zakochana, poważnie. Teraz dałabym jej może 4? A tak poza tym, to ja już chcę obejrzeć film.

Omggg, reread to był najwspanialszy pomysł ever! Bawię się ta dobrze 😭❤️ Nie mogę się doczekać aż obejrzę film, jakby Henry x Alex to takie złoto... Czemu ja temu w 2021 dałam tylko trzy gwiazdki? Bo mam wrażenie, że teraz dostanie więcej... Chyba poczułam za dużą ekscytację przez oglądanie editow z adaptacji filmowej na tik toku...

Oho, zaczyna się ukazywać nam fundament elfiego świata - znowu mamy tutaj coraz więcej przebiegłe inteligentych intryg. Trochę nie rozumiem jeszcze niektórych motywacji Dęba, ale jak się okazuje, wcale go nie znamy, więc jeszcze wszystko może się wyjaśnić... Uwielbiam to, ja bardzo wszyscy w Elfhame boją się Jude, to jest naprawdę fantastyczne xd. Udało się tej książki kilka razy mnie zaskoczyć, ale na razie średnio